Reklama

Moje Wigilie

W ciemną noc okupacji

Długoletni proboszcz stołecznej parafii św. Wacława, opiekun narodowych pamiątek po Bitwie pod Olszynką Grochowską

Niedziela warszawska 52/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętam pierwszą Wigilię w czasie okupacji hitlerowskiej 24 grudnia 1939 r. Byłem już siedem lat księdzem i pełniłem funkcję prefekta i kapelana szpitala w Rawie Mazowieckiej. Niemcy po wejściu do miasta, zajęli plebanię. Musiałem zamieszkać w małym pokoju na terenie szpitala. Tam pełniłem posługę duszpasterską wśród żołnierzy Armii Poznań, którzy zostali ranni w bitwie pod Kutnem. Wielu z nich, a także opiekujących się nimi lekarzy, bardzo poważnie traktowało swoją wiarę, chętnie uczestniczyli w Mszach i chętnie przystępowali do sakramentów świętych.
Kiedy nadszedł dzień Wigilii, chodziłem od łóżka do łóżka z opłatkiem i składaliśmy sobie życzenia - przede wszystkim odzyskania zdrowia i zakończenia okupacji. Wielu żołnierzy było w stanie bardzo ciężkim, niektórzy odchodzili już do Pana. Kiedy nadeszła północ, na wieloosobowej sali chorych odprawiłem Pasterkę. W tych niecodziennych warunkach był śpiew kolęd i żarliwa modlitwa.
Żołnierze już wiedzieli, że po wyjściu ze szpitala trafią do niewoli niemieckiej. Mimo związanego z tym przygnębienia, a nawet wielu załamań, tej nocy udzielała się wszystkim wielka radość. Wszyscy cieszyli się, że Książę Pokoju przyszedł, że jest kapłan, że jest Msza św. i życzliwe słowo.
Na Mszy św. i podczas składania życzeń nie było lekarzy niemieckich. Mieli oni zakaz utrzymywania bliższych kontaktów z polskim personelem szpitala i ściśle go przestrzegali. Natomiast prości niemieccy żołnierze już nie byli takimi formalistami. Niejeden raz, gdy szedłem ulicą, żołnierz niemiecki obejrzał się na prawo i lewo, sprawdzając czy nikt nie widzi, i salutował mi. Podczas wspomnianej Wigilii także jeden z żołnierzy podszedł do mnie i wskazując ręką w górę, mówił: „Na niebie jest Pan Bóg”. Ci Niemcy pochodzili z katolickiej Bawarii i byli niewątpliwie dowodem na to, że nie cały naród niemiecki popierał Hitlera.
Po Pasterce udałem się do swojego malutkiego pokoju, gdzie mieszkałem. Wtedy rzeczywiście przeżyłem cichą noc. Samotną noc. Może bardziej niż kiedykolwiek zrozumiałem samotność Matki Bożej i św. Józefa. Jakże Oni byli samotni w grocie betlejemskiej, choć uczestniczyli w wielkim wydarzeniu nie tylko w ich życiu, ale całego świata: narodził się Zbawiciel, Odkupiciel całej ludzkości!
Tę pierwszą okupacyjną Wigilię - mimo upływu tylu lat - mam ciągle w pamięci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś na V Międzynarodowej Konferencji Ekumenicznej w węgierskim opactwie Pannonhalma

2025-09-26 16:49

[ TEMATY ]

ekumenizm

Węgry

kardynał Grzegorz Ryś

ks. Paweł Kłys

W węgierskim Opactwie Benedyktyńskim Pannonhalma trwa V Międzynarodowa Konferencja Ekumeniczna, której hasłem są słowa z Księgi Izajasza (Iz. 51,3) „Uczyni swoją pustynię ogrodem Pana”. W międzynarodowej konferencji - odbywającej się w dniach 26-27 września br. - biorą udział duchowni z całego świata, wśród których są: kardynał Grzegorz Ryś - arcybiskup łódzki; bp Hiob Getcha - metropolita pizydyjski; światowi przywódcy Kościoła luterańskiego i reformowanego, a także liczni wybitni przedstawiciele ruchu ekumenicznego z całego świata.

Jak wskazują organizatorzy głównym tematem konferencji jest „ogród”. Zwracają uwagę, że obraz ogrodu może wydawać się nietypowy, ale historia ogrodów utraconych, zapomnianych, ponownie odkrytych lub odtworzonych przewija się przez Pismo Święte oraz starożytną i średniowieczną refleksję chrześcijańską. Znajduje ona również liczne echa we współczesnej refleksji teologicznej, filozoficznej i duchowej.
CZYTAJ DALEJ

„A wy za kogo Mnie uważacie?”

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 9, 18-22

Piątek, 26 września. Dzień Powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Kosmy i Damiana albo wspomnienie świętych męczenników Wawrzyńca Ruiz i Towarzyszy.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do studentki medycyny: nie możemy utracić nadziei na lepszy świat

2025-09-26 18:43

[ TEMATY ]

student

list papieża

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

To prawda, że żyjemy w trudnych czasach. Żyjmy dobrze, a czasy będą dobre - odpowiedział Leon XIV na list studentki medycyny, opublikowany we wrześniowym numerze czasopisma „Piazza San Pietro”. Studentka, 21-letnia Veronica, pisała: „Wydaje się niemal niemożliwe, by żyć w pokoju. Jaka przyszłość nas czeka?”.

List Veroniki ukazał się we wrześniowym numerze magazynu „Piazza San Pietro”, wydawanego przez Bazylikę Watykańską i redagowanego przez ojca Enzo Fortunato. Magazyn rozpoczyna się tradycyjną sekcją Dialog z Czytelnikami. Tam zamieszczono pytanie Veroniki i odpowiedź Papieża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję