W całej rozciągłości popieram stanowisko abp. Wacława Depo w sprawie zaprzestania dyskryminowania Telewizji Trwam. Telewizja ta nie jest nadawcą prywatnym, lecz kościelnym, bo jest to głos i obraz Kościoła, nie tylko w Polsce. Chciałbym ponadto zwrócić uwagę na cyniczną próbę przydzielenia miejsca nieokreślonej telewizji na cyfrowym multipleksie, a odmówienia tego miejsca Telewizji Trwam.
Szczególnie oburzające jest podanie motywacji, jakoby jakaś stacja o charakterze społeczno-religijnym poza Telewizją Trwam cieszyła się poparciem opinii publicznej. Jest to wyraźnie prowokacyjna nieprawda. Właśnie Telewizja Trwam ma wyjątkowe poparcie, wyrażone przez 2,5 mln osób i ponad 140 demonstracji ludzi wychodzących na ulice i domagających się miejsca na multipleksie dla tej stacji. To Telewizja Trwam cieszy się spektakularnym poparciem ze strony Stolicy Apostolskiej przez dwóch papieży – bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI. Jesteśmy przekonani, że pominięcie Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie byłoby ciężkim zawodem dla polskiego społeczeństwa, które tak licznie dało wyraz swoim pragnieniom, na miarę tej ważnej sprawy. Kościół polski w tej sytuacji nie może zawieść społeczeństwa.
Kard. Stanisław Nagy SCJ
Telewizja Trwam od soboty 15 lutego będzie nadawać w cyfrowej telewizji naziemnej, po tym jak TVP zwolniła miejsce na MUX-1 przyznane katolickiej stacji. - Wejście na multipleks to nie wszystko. Teraz trzeba stworzyć dobrą telewizję - mówi o. Tadeusz Rydzyk, twórca TV Trwam.
W USA zmarł Frank Caprio, emerytowany sędzia z amerykańskiego miasta Providence, nazwany „najmilszym sędzią na świecie”. Filmy z jego rozpraw, na których reagował z uśmiechem i empatią, sprawiły, że stał się gwiazdą portali społecznościowych.
O jego śmierci w wieku 88 lat, poprzedzonej długą walką z rakiem trzustki, poinformowano w środę w nocy na jego oficjalnych kontach w portalach społecznościowych. W swoim ostatnim nagraniu opowiadał o chorobie i prosił o modlitwę.
Jeden z najbardziej popularnych polskich świętych, Andrzej Bobola, nie doczekał się do tej pory filmu fabularnego na swój temat. Taki film był jednak planowany, i to z wielkim rozmachem, tuż przed wojną - pisze portal poświęcony męczennikowi andrzejbobola.info. Przygotowania zaczęły się w sierpniu 1939 r. na Polesiu, a premiera była planowana na 1940 r.
Miała to być - mówiąc dzisiejszym językiem - superprodukcja. Grać miały ówczesne gwiazdy - w świętego miał się wcielić Kazimierz Junosza-Stępowski, a ks. Piotra Skargę miał zagrać Ludwik Solski. Prasa z sierpniu 1939 r. zapowiadała dzieło jako wielki film historyczny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.