Reklama

Włocławek

X Spotkanie rodzinne w domu „Na Skarpie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej „Na Skarpie” to w większości ludzie w podeszłym wieku i schorowani. Na przystosowanie się ich do obecnej sytuacji życiowej i przyjęcie pozytywnej postawy wpływa dobrze czas aktywnie spędzony oraz kontakt z rodziną i znajomymi. Formy aktywizacji są dostosowane do charakteru każdego z mieszkańców, jego stanu zdrowia i zainteresowań. Powodzeniem cieszą się wspólne modlitwy oraz wyjazdy na pielgrzymki. Wiele osób korzysta z biblioteki, czyta prasę, ogląda telewizję i filmy z kaset wideo; kobiety wykonują robótki ręczne.
W Domu istnieje od 10 lat zespół artystyczny „Biesiada”, który tworzą mieszkańcy i pracownicy placówki. Występy zespołu umilają czas m.in. w innych domach pomocy społecznej, w klubach seniora. „Biesiada” brała także udział w akcjach charytatywnych, ofiarując na prowadzone podczas nich licytacje robótki ręczne.
To w dużej mierze brak aktywności powoduje poczucie wyizolowania, utraty sensu życia. Koniecznością jest tworzenie więzi między mieszkańcami (także i pracownikami), członkami ich rodzin i znajomymi z dawnych lat. Mieszkańcy przywiązują dużą wagę do swoich „korzeni”.
Przekonano się, że nawet najlepsza opieka w Domu Pomocy nie daje tyle radości, ile może sprawić wizyta krewnych, przyjaciół, znajomych, dawnych sąsiadów. Od 10 lat organizuje się zatem w Domu „Na Skarpie” tzw. spotkania rodzinne. Mają one na celu większą jeszcze integrację mieszkańców i ich rodzin oraz pracowników. I w tym roku nie zabrakło takiego spotkania, w którym uczestniczyli także m.in. przedstawiciele władz miejskich.
Ożyły wspomnienia, były łzy radości u naszych podopiecznych, kwiaty i upominki. Na program 10. spotkania złożyły się: Msza św. w intencji żyjących i zmarłych już mieszkańców Domu, występ zespołu „Biesiada” i zespołu „Radość” z Radomic, zwiedzanie placówki, zabawa taneczna. O tym, że uroczystość się udała, świadczą pochlebne wpisy do kroniki Domu „Na Skarpie”, którego motto pracy brzmi: „Jesień życia nie musi być szara i smutna”.
Podczas uroczystości ks. Dariusz Fabisiak poświęcił nowy, 9-osobowy samochód marki volkswagen, przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych. Jest to prezent od Urzędu Miasta Włocławka i Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych. Dziękujemy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

[ TEMATY ]

O. Pio

św. Ojciec Pio

wyd. Esprit

Ojciec Pio za życia cierpiał przede wszystkim z oskarżeń, które wysuwano przeciwko niemu. Często płakał z tego powodu. Jego beatyfikacja stała się możliwa dzięki Janowi Pawłowi II. Kapucyna i Papieża Polaka łączyła wyjątkowo bliska więź – mówi uznany włoski dziennikarz Renzo Allegri, autor książki „Zniszczyć Świętego. Śledztwo w sprawie prześladowania ojca Pio”.

Jakie oskarżenia kierowano przeciwko ojcu Pio?
CZYTAJ DALEJ

Skrytka dla Nowaka, milczenie Tuska

2025-09-24 08:48

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.

Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
CZYTAJ DALEJ

Przebaczył mordercy swoich rodziców

2025-09-24 16:20

[ TEMATY ]

Balans Bieli

TVP

Kiedy miał pięć lat, brutalnie zamordowano mu mamę i tatę. Teraz biskup Mounir Khairallah często mówi, że przynosi z Libanu przesłanie przebaczenia.

Mówiąc o przebaczeniu maronicki biskup Mounir Khairallah nie porusza się jedynie w sferze pojęć - jest „praktykiem przebaczenia”. 13 września 1958 roku, mając niespełna pięć lat, stracił rodziców, którzy zostali brutalnie zamordowani. Stało się to w przededniu święta Podwyższenia Krzyża Świętego, które obchodzone jest w Libanie w szczególny sposób. Był to ogromny dramat dla niego i trzech braci, gdzie najmłodszy miał niecały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję