Reklama

Nie chcę być świętą krową

Niedziela warszawska 36/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie mam prawa wypowiadać się w imieniu całego Kościoła, chyba, że w sprawach wiary i moralności, do czego mam misję kanoniczną. W sprawach mniejszej wagi mogę się wypowiadać tylko prywatnie, bo od relacji Państwo - Kościół są odpowiednie komisje, chyba nawet dwie, o całkiem zbliżonych kompetencjach.
Dlatego wyrażam tylko swoje prywatne zdanie. A prywatnie, to denerwują, chyba mnie bardziej niż całą Unię Pracy, przywileje dla Kościoła i duchowieństwa. Ostatnio na przykład, na miesiąc przed wejściem do Unii Europejskiej, jeszcze od rządu Leszka Millera, otrzymaliśmy przywilej bezcłowego importu towarów przeznaczonych na cele kultu i na działalność charytatywną. Dla zwykłych ludzi to znak, że się czarni z czerwonymi dogadali i krzywdy sobie zrobić nie pozwolą, choć brakuje pieniędzy na szpitale i na zasiłki dla samotnych matek. A ja zachodzę w głowę, kto może skorzystać z tego przywileju, oprócz Wańki, Przeszczepa i innych obrotnych facetów, co sobie założą Kościół, a siebie mianują biskupami. Minęło pół roku, a jakoś nie mogę wymyślić, co można by sprowadzić bez cła, bo nawet jak kupię kielich mszalny w Hiszpanii, ornat we Włoszech, a wino we Francji, to przecież w ramach Unii cła i tak nie obowiązują. No, chyba, że ktoś przywozi hurtowo wino z Kany Galilejskiej, ale to na razie niebezpieczne. A jeśli np. Caritas otrzymałaby jakąś pomoc z Ameryki, Australii czy Chin, to należy ją traktować tak samo, jak w przypadku innych organizacji charytatywnych, a nie na zasadzie „przywileju dla Kościoła”.
Ostatnio wybuchła dyskusja wokół kolejnego przywileju dla duchownych, z którego zresztą korzystają nieliczni, co nie osiągają dochodów: głównie klerycy seminariów, nowicjusze zakonni i misjonarze. Dodam, że dotyczy to dofinansowania ubezpieczeń dla duchownych wszystkich wyznań z Funduszu Kościelnego, utworzonego jako forma rekompensaty za mienie zagrabione Kościołowi przez Władzę Ludową. I znowu, uważam, że rekompensata się należy, ale jestem przeciwko przywilejom.
Klerycy seminariów od roku 1989 są przecież pełnoprawnymi studentami, tyle, że na prywatnych uczelniach, mają więc prawo do takich samych świadczeń, jak wszyscy studenci w Polsce, bo Konstytucja gwarantuje równość obywateli względem prawa. A ubezpieczenie misjonarzy, jeśli pójdziemy za wzorem Niemiec, Hiszpanii i innych państw Unii Europejskiej, powinno być finansowane z budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych albo przez Urzędy Zatrudnienia. Na Zachodzie wiedzą od dawna, że misjonarz z krzyżem i chlebem jest lepszym i tańszym ambasadorem własnego kraju niż żołnierz z karabinem. My zaś na misje zbrojne wydajemy chyba więcej niż bogate Niemcy. Wyrachowani Niemcy wolą nawet dopłacać do wyjazdów świeckich na misje ewangelizacyjne, zamiast powiększać szeregi bezrobotnych, którzy nie tylko będą na państwowym garnuszku, to jeszcze stanowią wielki problem społeczny.
Takie jest moje prywatne zdanie, ale mam nadzieję, że nie odosobnione. Niech nam odbiorą wszystkie przywileje, włącznie z dopłatami do antykoncepcji, a zaczną nas traktować normalnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Postać Świętego Józefa. Zbyt mało doceniana

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Święty Józef

Święty Józef

Rozważania do Ewangelii Mt 1, 18-24.

Niedziela, 21 grudnia. Czwarta Niedziela Adwentu.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

2025-12-21 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Szkoła Carlo Cignani, Madonna z Dzieciątkiem/ commons.wikimedia.org

• 1 Sm 1, 24-28 • Łk 1, 46-56
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do potrzebujących: każdy człowiek nosi w sobie królewską godność

2025-12-21 13:31

[ TEMATY ]

wigilia

ubodzy

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

- Każdy człowiek, niezależnie od tego w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to - wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba - życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

- Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy - stwierdził kard. Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. - Bardzo się cieszę widząc Rynek Krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, bardzo wielu osób. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba - mówił nowy metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję