"Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych
obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić
ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny,
strzec bezpieczeństwa Państwa i jej obywateli, nawet z narażeniem
życia.
Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać
prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej
Polskiej, przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy
i polecenia przełożonych.
Ślubuję strzec tajemnicy państwowej i służbowej, a także
honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad
etyki zawodowej".
(Rota ślubowania Policji Polskiej)
Trochę historii
Policja Państwowa w Polsce została powołana 24 lipca 1919 r.
ustawą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, zaledwie w osiem miesięcy
po odzyskaniu niepodległości przez nasze państwo. Według danych,
we wrześniu 1939 r. na terenie kraju zginęło blisko 3 tys. policjantów,
podobna liczba funkcjonariuszy znalazła się wśród uchodźców. Prawie
12 tys. policjantów trafiło do niewoli radzieckiej. Ponad połowa
z nich została zamordowana przez NKWD wiosną 1940 r. w Twerze (wówczas
Kalinin) i pogrzebana w mogiłach zbiorowych w Miednoje. Pod okupacją
hitlerowską policjanci stanęli w obliczu konieczności podjęcia służby
w organach policyjnych, należących do administracji Niemiec. Wielu
z nich podjęło współpracę z Polskim Państwem Podziemnym, przekazując
nieocenione informacje o zamierzeniach okupantów. Wielu poniosło
za to śmierć lub trafiło do obozów koncentracyjnych. W październiku
1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego powołał Milicję Obywatelską:
formację posiadającą odpowiednie "oblicze klasowe" i wspierającą
rządzącą partię. Zerwano z tradycjami Policji Państwowej, zmieniono
nazwy, umundurowanie i nazewnictwo stopni. Po 46 latach
na mocy ustawy Sejmu z 6 kwietnia 1990 r. Milicja Obywatelska
została rozwiązana, a powołana Policja Państwowa, nawiązująca do
tradycji sprzed II wojny światowej. Dotyczy to filozofii działania,
zakładającej współpracę ze społeczeństwem. Przywrócono zasadę apolityczności
oraz dawne nazewnictwo.
Barbara Sawic
U Skulskiej Madonny Bolesnej
W niedzielę 29 lipca br. do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej
w Skulsku, znanego jako sanktuarium służb mundurowych, przybyli z
pielgrzymką policjanci rejonu włocławskiego i konińskiego. Formacja
polskiej policji przybywa do Sanktuarium w miesiącu swego święta (
zwykle jest to ostatnia niedziela lipca). O godz. 10.30 nastąpiło
zawiązanie wspólnoty pielgrzymów, po czym przy dźwiękach marsza w
wykonaniu orkiestry dętej, działającej przy Gminnym Ośrodku Kultury
w Skulsku, policjanci weszli do świątyni i pokłonili się Matce Bożej
Bolesnej w wizerunku Skulskiej Piety. Rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana,
której przewodniczył ks. prał. Antoni Łassa, wikariusz biskupi na
rejon koniński. Koncelebransami byli: kapelan policji powiatu kolskiego
- ks. kan. Józef Wronkiewicz, kapelan policji powiatu włocławskiego
- ks. Marian Jaros i miejscowy proboszcz - ks. Marian Kowalski. Po
liturgicznym pozdrowieniu pielgrzymów powitał Kustosz sanktuarium,
polecając ich opiece Skulskiej Madonny Bolesnej. Powiedział m.in.: "
Drodzy przyjaciele policjanci, w sanktuarium na Skulskiej Kępie jest
Dom Bolesnej Matki, jest to także wasz dom. Tu możesz przyjść zawsze,
bo tu jest Twoja Matka. Tu możesz zawsze przytulić się do Jej serca.
Z Nią łatwiej zrozumiesz swoje i Narodu, któremu służysz, boleści"
. Homilię wygłosił ks. prał. A. Łassa. Nawiązując do tekstu niedzielnej
Ewangelii, Kaznodzieja mówił o znaczeniu modlitwy w życiu każdego
człowieka - również i policjanta. Modlitwa w niełatwej służbie dla
bezpieczeństwa państwa i jego obywateli jest nieodzowna - powiedział
Ksiądz Prałat. Na zakończenie Mszy św. Kustosz sanktuarium podziękował
przybyłym i ich kapelanom za modlitwę i zaprosił do wspólnego pielgrzymowania
w przyszłym roku. Później miał miejsce tradycyjny poczęstunek: grochówka,
przygotowana przez Gminę w Skulsku. Na zakończenie pielgrzymi stanęli
do Apelu przed Skulską Pietą. Rozważanie poprowadził i zawierzenia
policjantów i ich rodzin Matce Bożej dokonał ks. J. Wronkiewicz.
Dla mnie, jako nowego proboszcza parafii Skulsk, była
to pierwsza pielgrzymka z serii tzw. pielgrzymek mundurowych. Oczekiwałem
jej z niepokojem, mając w pamięci czas miniony, czas znanego nam
stosunku peerelowskiej milicji do Kościoła i duchowego wymiaru człowieka.
Dziś wiem, że ten czas powoli mija i idzie nowe. Dlatego warto i
trzeba tej formacji okazać wiele miłości i czasu, który na pewno
stracony nie będzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu