Zaczęły się wakacje, czas wyjazdów, pielgrzymek, aktywnego często odpoczynku. Zwłaszcza młodzieży nie wystarczają wakacje przed telewizorem, ewentualnie nad pobliskim zbiornikiem wodnym. Dlatego
rodzice starają się swoim pociechom zorganizować atrakcyjny, ale też i samodzielny, wyjazd.
Czy tego chcemy, czy nie, prędzej czy później, nasze dzieci się usamodzielnią, a jest to proces, który właśnie w wakacje nabiera charakteru testu dojrzałości. To taka wakacyjna matura, bo choć skończyła
się szkoła, to jednak życie trwa nadal. Jedni test ten zdadzą, wrócą do nauki wypoczęci, pełni nowych sił. Inni nie zdadzą i poniosą konsekwencje swoich kroków. Niekoniecznie będą to konsekwencje życiowe,
częściej psychiczne i duchowe. A czasem jedne i drugie.
Tak jest w przypadku sekt, które intensyfikują swoją działalność w okresie wakacyjnym. Nowa fascynacja religijna nie pozostaje bez wpływu nie tylko na duszę, ale i na ciało człowieka. Przypomnijmy,
że każdy inicjacyjny akt duchowy, który wprowadza osobę w inną niż katolicka organizację religijną, wyklucza tego człowieka z Kościoła. Chrzest w innym chrześcijańskim lub pseudochrześcijańskim wyznaniu,
czy jakaś inna uroczysta deklaracja wiary wobec guru, albo innego duchowego mistrza zrywa więzi z Kościołem katolickim.
Każdy katolik, który jest pod wrażeniem obcej duchowości, powinien też zdawać sobie sprawę, że również jego życie może ulec totalnej przebudowie. Wpływ destrukcyjnych sekt nie ogranicza się tylko
do sfery wiary. Religijnemu przywódcy takiej grupy bardziej zależy na psychicznym, a w dalszej kolejności także fizycznym usidleniu osoby. Stopień destrukcyjności sekt jest różnorodny. Wszystkie łączy
jedno - tzw. pranie mózgu, które jest istotą zniewolenia człowieka. Proces zaczyna się już w fazie werbowania, który możemy uznać za element najbardziej niebezpieczny, ponieważ, jeśli ktoś mu ulegnie,
nie będzie w stanie się już później przeciwstawić. Aby zwerbować osobę w swoje szeregi, sekty uciekają się do całego arsenału środków, które zmierzają do jej oszukania. Każda sekta wypracowuje własne
sposoby, które można wymieniać w nieskończoność. Lepiej zachować czujność, bacznie zwracając uwagę na wszelkie niedomówienia i niejasności. Najlepszą bronią przeciwko sektom jest wymaganie wyjaśnień i
dopytywanie się o szczegóły, o nazwę grupy lub organizacji, stosunek do Kościoła, nazwisko przywódcy, charakter spotkań itd.
Po prostu - nie dajmy się oszukać.
O Marii z Magdali wiemy jedynie tyle, że Jezus wkroczył w jej życie, uwalniając ją od siedmiu złych duchów. Owa liczba podkreśla wielki ciężar, który zdjął z niej Zbawiciel, i niezwykłą przemianę, jaka w niej nastąpiła.
Maria Magdalena, a raczej Maria z Magdali, bo tak naprawdę po imieniu świętej Ewangelia wspomina miejscowość, z której owa kobieta pochodziła. Czyni tak, by odróżnić ją od innych Marii, które wspominane są w jej tekstach, poczynając od Matki Jezusa. Imię Maria było bowiem równie popularne w czasach biblijnych jak dziś. My posługujemy się jego greckim brzmieniem. W języku aramejskim wymawiano je jako „Mariam”, zaś po hebrajsku „Miriam”. Jak zatem zwracano się do naszej bohaterki? Pewnie zależało to od sytuacji i od tego, kto ją spotykał. Dla nas jej imię zostało zachowane w grece, gdyż w tym języku spisano teksty natchnione Nowego Testamentu. Nie jest też jednoznaczna treść, która kryje się pod tym imieniem. Może ono określać gorycz lub smutek, a także odpowiadać słowu „pani”. Może również oznaczać przyczynę radości lub ukochaną (przez Jahwe). To ostatnie znaczenie jest dość niepewne i opiera się na związkach z egipskim słowem mrjt – ukochana. Które z nich wiąże się z kobietą, o której opowiada Ewangelia? Czy znajdziemy jedno właściwe, czy też wszystkie po trochu oddają dzieje jej życia: te związane z goryczą i bólem doświadczenia zła, te naznaczone radością uwolnienia z sideł szatana, i te, w których odnalazła głębię i piękno miłości Boga? Tu pozostawmy każdemu miejsce na własną odpowiedź.
Prezydent elekt Karol Nawrocki zapewnił, że niezależnie od tego jak krytycznie ocenia premiera Donalda Tuska, to wyobraża sobie współpracę z nim i z rządem. Zadeklarował, że podpisze wszystkie ustawy, które będą dobre dla Polaków, np. ustawy deregulacyjne czy ws. podwyższenia kwoty wolnej od podatku.
Nawrocki podczas poniedziałkowej rozmowy w TV Trwam oraz Radiu Maryja pytany, jak wyobraża sobie współpracę z rządem Donalda Tuska zapewnił, że niezależnie od tego jak krytycznie ocenia premiera, to współpraca pomiędzy nimi jest możliwa. - Dobro Polski wymaga współpracy prezydenta z polskim premierem i wszystkie te projekty, wszystkie te ustawy, które będą dobre dla Polaków, będą spotykać się z moją akceptacją - zapewnił Nawrocki.
To duchowy rytuał, który pomaga w lepszym przeżywaniu Eucharystii, znak, że w tym szczególnym czasie chcę być tylko dla Boga – opowiadają na łamach La Croix kobiety, które podczas liturgii zdecydowały się zakrywać głowę koronkową chustą, tzw. mantylą. Paryski dziennik przypomina, że w przeszłości był to we Francji powszechny zwyczaj. Dziś ta tradycja odżywa na nowo, choć wciąż jest zjawiskiem mniejszościowym. Można ją zaobserwować w kręgach tradycjonalistycznych i u neofitek.
Cytowana przez La Croix Isabelle Jonveaux, socjolog religii na Uniwersytecie we Fryburgu zauważa, że osoby nawrócone mają tendencję do eksponowania zewnętrznych znaków swojej wiary, aby zaznaczyć swoje nawrócenie. „Noszenie odzieży o charakterze religijnym to również sposób na wyrażenie pewnego radykalizmu” – dodaje szwajcarska socjolog.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.