Reklama

Święty z Padwy

Czcicieli św. Antoniego z Padwy nie brakuje. Choć minęło już prawie 800 lat od jego śmierci, pamięć o życiu i dziele świętego inspiruje następne pokolenia, a łaski, które wyjednuje, są powszechnie znane. Nic więc dziwnego, że odpust antoniański w gołonoskim sanktuarium gromadzi tysiące wiernych z całego Zagłębia. Nie inaczej było i w tym roku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nietypowy był jednak dzień odpustu. A to dlatego, że zabrakło figury świętego męża. Ojcowie Franciszkanie opiekujący się sanktuarium oddali ją bowiem do renowacji wraz z trzema bocznymi ołtarzami poświęconymi Najświętsze mu Sercu Pana Jezusa, Najświętszej Maryi Pannie Częstochowskiej i św. Barbarze. W przyszłym roku, jak zapewnili konserwatorzy z pracowni „Conres” w Katowicach, figura i ołtarze znajdą się na swoim miejscu.
Uroczystej Sumie odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Skucha. Podczas pozostałych Eucharystii nauki głosił o. Marek Augustyn, gwardian z Krakowa. Biskup Piotr przypomniał, że choć życie człowieka można zamknąć dwoma datami: narodzin i śmierci, to jednak najistotniejsze jest to, co się w tym czasie dzieje. „Tego czasu nie zmarnował św. Antoni z Padwy. Dlatego dzisiaj powszechna ufność w jego orędownictwo ma pełne uzasadnienie. Antoni już za życia otrzymał od Boga dar uzdrawiania, proroctwa, czytania w sumieniach itp. Dziś, kiedy jest tak blisko Boga, nic dziwnego, że jeszcze większą moc orędowania okazuje tym, którzy go proszą o pomoc” - nauczał.
Odpust zbiegł się z jeszcze jedną uroczystością. O. Czesław Raczek OFM Conv. pracujący w gołonoskiej parafii świętował 25. rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich.
Ale odpust nie byłby odpustem, gdyby nie specjalne przywileje i zwyczaje. „Do tradycji odpustowych należy poświęcenie dzieci, chlebków antoniańskich i samochodów. Na uwagę zasługuje również specjalne błogosławieństwo lilii. Po każdej Eucharystii można było także ucałować relikwie św. Antoniego oraz zaopatrzyć się w chlebki antoniańskie, z których ofiara zostanie przeznaczona na pomoc najuboższym i remont figury świętego” - powiedział „Niedzieli” o. Łukasz Brachaczek OFM Conv.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: święta jak w stajence, tylko dzieci brak, same zwierzęta

2025-12-21 18:38

[ TEMATY ]

dzieci

Włochy

Adobe.Stock

W wielu włoskich rodzinach przy świątecznym stole ponownie zabraknie dzieci. Ich miejsca zajmują zwierzęta. Jak podał urząd statystyczny, od 2006 r. odsetek bezdzietnych par w wieku poniżej 65 lat posiadających zwierzęta domowe wzrósł o 10 punktów procentowych: z 38 do 47,9 proc. Zwierzęta domowe to jedyna populacja, która wzrosła w ciągu ostatnich 10 lat we Włoszech.

Wielokrotnie przestrzegał przed tym Franciszek: „Istnieje kultura, w której przedkłada się posiadanie psów i kotów nad posiadanie dzieci” – mówił przed rokiem argentyński papież.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: Pijany kierowca staranował mur kościoła Świętego Krzyża

2025-12-22 12:32

[ TEMATY ]

Kraków

Autorstwa Zygmunt Put - Praca własna/commons.wikimedia.org

Wnętrze krakowskiego kościoła, prezbiterium

Wnętrze krakowskiego kościoła, prezbiterium

Kierowca samochodu osobowego staranował ogrodzenie kościoła pw. Świętego Krzyża w Krakowie - jednej z najstarszych świątyń miasta. - Do zdarzenia doszło w niedzielny poranek - poinformowała Interię przedstawicielka biura prasowego policji wojewódzkiej. O sprawie czytamy w portalu Polsat News.

Informację o zdarzeniu redakcja Interii otrzymała od jednego z czytelników. Potwierdziło ją biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

75-letnia babcia aresztowana za rozmowy o aborcji w okolicy szpitala

2025-12-22 14:01

[ TEMATY ]

babcia z Glasgow

aresztowana

rozmowy o aborcji

okolice szpitala

adfinternational.org

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

Chrześcijańska babcia Rose Docherty została aresztowana i oskarżona o trzymanie transparentu z napisem „Przymus to przestępstwo, jesteśmy tu, żeby rozmawiać, tylko jeśli chcesz” w odległości 200 m od szpitala w Glasgow - podaje portal Alliance Defending Freedom International - globalnej organizacji prawniczej, działającej na rzecz obrony praw człowieka.

Rose Docherty 19 grudnia stanęła przed sądem po oskarżeniu o trzymanie transparentu w odległości 200 m od Szpitala Uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow, z napisem:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję