Reklama

Parada Trzeciomajowa Symbol polskości

Niedziela w Chicago 22/2004

Manifestacja polskości...

Manifestacja polskości...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna Parada Trzeciomajowa, poprzedzona wielotygodniowymi przygotowaniami, była jak zwykle wydarzeniem bardzo oczekiwanym przez społeczność polonijną, zamieszkującą metropolię chicagowską.
Jednym z ważnych czynników warunkujących przebieg Parady jest pogoda. Organizatorzy i wszyscy zainteresowani śledzili już od tygodnia prognozy pogody, z zaniepokojeniem patrząc w zasnute ciemnymi chmurami niebo. Niestety, wszystkie złe prognozy meteorologów spełniły się co do joty.
Od jeziora Michigan wiał przenikliwy wiatr, jakby celowo napędzając chmury nad Columbus Drive, gdzie uczestnicy kuląc się z zimna, formowali szeregi, które co i rusz załamywały się, ponieważ każdy chciał znaleźć się pod osłoną nielicznych zresztą parasoli. Najgorsza sytuacja panowała wśród dzieci - uczniów chicagowskich szkół polonijnych. Przepięknie ubrane w folklorystyczne i narodowe stroje, dziewczynki w białych rajstopkach, białych bucikach, z kolorowymi wiankami na głowach, usiłowały ochronić swoje ubrania, głowy i siebie od zacinającego deszczu, nakrywając się czym popadło. Oczywiście najkorzystniejszą sytuację mieli stojący na trybunie dziennikarze prowadzący uroczystość oraz oficjalni goście, a wśród nich gość honorowy tegorocznych obchodów - biskup sandomierski Andrzej Dzięga. W tym roku wyjątkowo szczelnie zapełniono trybunę, bo faktycznie było to jedyne zaciszne miejsce pod dachem i osłonięte od deszczu.
Uczniowie Szkoły Języka Polskiego i Kultury Polskiej im. króla Jana III Sobieskiego z Chicago i Arlington Heights dzielili los pozostałych uczestników Parady. Kolorowe balony odfruwały w niebo, bo zziębnięte ręce nie mogły utrzymać sznurków. Wiatr wyrywał flagi i transparenty. Dzieci dzieliły się rękawiczkami - szczęśliwcy, którzy byli w nie zaopatrzeni, oddawali po jednej rękawiczce kolegom. Na domiar złego nowo zakupione amerykańskie flagi okazały się zatknięte na drzewcach „do góry nogami”, polem z gwiazdkami do dołu. Trzeba było nie lada wysiłku, żeby doprowadzić je do porządku. Tylko dumny król Sobieski z piękną żoną Marysieńką uśmiechnięci, łaskawie pozdrawiali poddanych z wysokości końskich grzbietów. Im to było dobrze - ciepło ubrani w staropolskie stroje podszyte futrem, w czapkach naciągniętych na uszy, grzani ciepłem wierzchowców, z góry spoglądali na zgromadzonych. Nie wszyscy jednak mieli skwaszone miny. Mimo wszystko wśród uczniów panował bojowy nastrój. Nie straszny był im wiatr i zacinający deszcz. Maszerowali szybko i żwawo, skandując głośno hasło: „Nie ma nic lepszego od Szkoły Sobieskiego”. Widząc skierowane na siebie kamery telewizyjne lub aparaty fotograficzne, momentalnie przybierali zwycięskie pozy i miny. Widzowie zwykle entuzjastycznie oklaskujący i dopingujący kolejnych uczestników Parady, w tym roku mieli zbyt zajęte ręce trzymaniem parasoli. A jednak pragnienie obecności na Paradzie, która jest symbolem polskości dla całego wieloetnicznego Chicago, kazało nie tylko dorosłym, ale i kilkuletnim dzieciom wstać w sobotni poranek, pokonać wiele mil z różnych stron miasta, jak również z odległych przedmieść i stawić się na tę manifestację polskiego patriotyzmu. I tak jest rokrocznie.
Zatem do zobaczenia na kolejnej Paradzie Trzeciomajowej!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: profanacja kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu. Podłożono pod nią ładunek wybuchowy

2025-05-16 08:12

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

Stany Zjednoczone

Karol Porwich/Niedziela

Kaplica parafii Świętej Matki Teresy z Kalkuty stała się miejscem poważnego ataku na wiarę. Mężczyzna umieścił ładunek wybuchowy na ołtarzu i zdetonował go, powodując uszkodzenie tabernakulum, witraży i sufitu.

Policja w małym miasteczku w Pensylwanii aresztowała w tym tygodniu mężczyznę oskarżonego o zdetonowanie ładunku wybuchowego na ołtarzu kaplicy katolickiej.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: najważniejszym prezentem na komunię jest przyjęcie Jezusa

Podczas przygotowań do pierwszej komunii św. tłumaczę rodzicom, żeby wyluzowali. Ubrania, prezenty i obiad w restauracji nie są najważniejsze – powiedział PAP ks. Rafał Główczyński prowadzący na YouTube kanał "Ksiądz z osiedla". Dodał, że najważniejszym prezentem jest przyjęcie Jezusa.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci przystępują do pierwszej komunii św. Zgodnie ze wskazaniami Konferencji Episkopatu Polski do sakramentów przystępują dzieci na zakończenie III klasy szkoły podstawowej, czyli około 10. roku życia.
CZYTAJ DALEJ

Rycerze Kolumba nagrodzili w Licheniu najlepsze programy i wybrali nowe władze

2025-05-17 19:26

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Licheń

Rycerze Kolumba/flickr.com

W Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Licheniu odbyła się XV Konwencja Stanowa Rycerzy Kolumba w Polsce. Doroczne spotkanie członków męskiej wspólnoty odbyło się pod hasłem nawiązującym do słów z Litanii do Najświętszego Serca Jezusa oraz encykliki papieża Franciszka Dilexit nos: „Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości”.

Tradycyjnie, w czasie uroczystego spotkania Rycerzy z całej Polski wyróżniono najlepsze dzieła rad – wspólnot lokalnych działających przy parafiach. Specjalną nagrodą odznaczono m.in. wspólnotę Rycerzy z Sierakowic (diecezja pelplińska), którzy poprzez program „Krzyż symbolem wiary” podkreślają znaczenie symboli religijnych w przestrzeni publicznej i już od kilku lat odnawiają przydrożne krzyże, a także grupę Rycerzy z Pionek (diecezja radomska), która ofiarnie opiekowała się śp. bpem Piotrem Turzyńskim w czasie jego choroby.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję