Reklama

Polska

Bp Ryś: nie ma grzechu, który dla Boga jest zbyt purpurowy

Bazylika oo. Dominikanów była we wtorek kolejnym przystankiem na drodze pielgrzymowania po kościołach stacyjnych archidiecezji krakowskiej. "Nie ma grzechu, który jest dla Boga za duży. Zbyt purpurowy, żeby nie mógł go wybielić" - powiedział do przybyłych przewodniczący wieczornej Mszy św. biskup Grzegorz Ryś.

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wygłoszonej homilii hierarcha odniósł się do odczytanej Ewangelii wg św. Mateusza, która ukazuje obłudną postawę faryzeuszy i uczonych w Piśmie, stawiających Żydom pewne warunki, samemu ich nie spełniając. Jak jednak wyjaśnił w słowach Jezusa nie chodzi o pychę, ale o brak wiary.

"Intrygujące dlaczego ktoś, kto naucza, sam nie poddaje się pod autorytet tego słowa. Powodem takiego postępowanie może być tylko brak wiary w odniesieniu do tego słowa. Ten człowiek nie rozpoznaje autorytetu, jaki jest w tym słowie, nie uznaje tego słowa za słowo Boga, nie potrafi się mu podporządkować. Problemem jest więc niewiara" - głosił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocenił przy tym zachowania w postaci "rozszerzania filakterii" czy "wydłużania frędzli u płaszczów", wskazując, że takie postępowanie miało wyjściowo przypominać o Bogu. "I m jednak nie chodzi o to, by pamiętać o Bogu, ale o to, by przepchać się do przodu. Bóg w ich myśleniu jest absolutnie pustym słowem. Tu widać właśnie ową niewiarę" - stwierdził.

Dopowiedział, że przed takim zachowaniem Jezus przestrzega nie tylko nauczających, ale także słuchających, wypowiadając słowa: "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie".

Reklama

Analizując dalej odczytaną Ewangelię, która mówi o tym, by nikogo nie nazywać rabbim, ojcem czy mistrzem, bo nimi jest tylko Bóg, biskup zauważył, że kluczem do jej zrozumienia jest autorytet słowa wcielonego. Przestrzegł, by nie odczytywać tego fragmentu w sposób zbyt fundamentalistyczny.

"Nie chodzi o to, by nie używać taki słów, ale używając ich wiedzieć, w jaki sposób je przeżywamy. To też pokazuje nam wiarę i niewiarę. Taką niewiarę, która jest bałwochwalstwem. Która jest odrzuceniem słowa, zwłaszcza słowa wcielonego w Jezusie. Bo On jest normą - zarówno w byciu mistrzem, jak i ojcem" - nauczał.

Biskup odniósł się także do słów pierwszego czytania z Księgi Izajasza, wskazując, że człowiek nie musi się bać żadnego mocnego słowa od Jezusa. "To jest najpiękniejsze doświadczenie w chrześcijaństwie. Że Jezus mówi do nas o naszych grzechach, nieraz bardzo ostro. Ale nigdy nas nie upokarza, nigdy nas nie poniewiera. Mówi do nas o tych grzechach, ponieważ w Nim jest odkupienie. Rzeczywiście jest tak, że można wypłukać swoje szaty w Jego krwi" - opisał.

Uwrażliwiał na to, by nie stawiać granic Bogu w Jego łasce przebaczania. "Potrafimy Bogu wyznaczyć granice nawet w odniesieniu do siebie. Pan Bóg wchodzi z nami w ten spór, by pokazać, że nie ma takiego grzechu, który jest dla Niego za duży i nie ma takiego grzechu, którego odpuszczaniem Bóg mógłby się zmęczyć. To jest piękne doświadczenie człowieka wierzącego" - powiedział na zakończenie bp Ryś.

2017-03-15 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś w Warszawie: świat tęskni za św. Franciszkiem – ikoną Chrystusa

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Święty Franciszku, świat tęskni za Tobą, ikoną Chrystusa - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas obchodów jubileuszu 800. rocznicy otrzymania stygmatów przez św. Franciszka z Asyżu. Metropolita łódzki przewodniczył z tej okazji Mszy św. w warszawskiej parafii św. Antoniego z Padwy.

W homilii hierarcha odniósł się do słów Jezusa, zapisanych przez trzech Ewangelistów: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. Zdanie to było jednym z trzech fragmentów Ewangelii, które tworzyły tzw. protoregułę - pierwszy zapis sposobu życia franciszkanów. Kard. Ryś zwrócił uwagę, że chodzi nie o niesienie swego krzyża raz, ale o jego codzienny wybór. Patrząc w świetle tego tekstu na życie św. Franciszka, zaznaczył, że był on stygmatykiem nie tylko przed dwa ostatnie lata swego życia. Otrzymał „wyjątkową łaskę” stygmatów dwa lata przed śmiercią, ale „to nie oznacza, że krzyż wyznaczał mu sposób życia jedynie przez ostatnie dwa lata”. Krzyż był dla niego „stałym punktem odniesienia od momentu nawrócenia”. Pokazał to, kiedy wykroił sobie pierwszy habit - krzyż w kształcie litery tau. Ten sam krzyż jest u końca jego życia w doświadczeniu stygmatów, gdy „został naznaczony na ciele Jezusowymi ranami”. Ale on te rany „wcześniej bardzo długo nosił w sobie, wewnątrz”, codziennie, „aż wreszcie ukazały się na jego ciele, na zewnątrz”.
CZYTAJ DALEJ

Parafia zorganizowała Zjazd Motocyklistów. Przyjechały ich setki

2025-06-08 19:21

[ TEMATY ]

parafia

Bachledówka

Zjazd Motocyklowy

Miętustwo

Adobe Stock

Zjazd Motocyklowy

Zjazd Motocyklowy

Pierwszym punktem XIII Zjazdu Motocyklowego w podhalańskim Miętustwie w niedzielę 8 czerwca była parada, która zaczęła się przy sanktuarium na Bachledówce. W wydarzeniu uczestniczyły setki motocyklistów z południa Polski i nie tylko. Uczestnicy wydarzenia modlili się podczas Msza św. a następnie korzystali z atrakcji przygotowanych w ogrodach plebańskich.

Już po raz trzynasty parafia NMP Królowej Polski w podhalańskim Miętustwie współorganizowała wraz z Grupą „Pasja i Wiara” Zjazd Motocyklowy dla miłośników tych i im podobnych pojazdów. Pierwszym punktem wydarzenia była parada, podczas której motocykliści przejechali z sanktuarium na Bachledówce do Miętustwa. Potem spotkali się na Mszy św., której przewodniczył ks. Tomasz Stec, proboszcz parafii w Kościelisku i archidiecezjalny duszpasterz motocyklistów.
CZYTAJ DALEJ

Nie bądź kserokopią. Specjalny pokaz filmu "Carlo Acutis. Plan na życie"

2025-06-09 13:03

[ TEMATY ]

kino

bł. Carlo Acutis

relikwie bł. Carlo Acutisa

Karol Porwich/Niedziela

Czy w XXI wieku, w dżinsach, adidasach i z telefonem w ręku, da się żyć ideą nieba? Czy w dobie technologii i nowych mediów, kiedy pokusą jest to, by upodobnić się do influencerów, można mimo wszystko pozostać sobą?

Na te pytania mogliśmy poszukać odpowiedzi w czwartkowy wieczór, 5 czerwca. To wszystko za sprawą przedpremierowego pokazu filmu "Carlo Acutis. Plan na życie", który miał miejsce w częstochowskim kinie Wolność, a na który zaprosił Tygodnik Katolicki Niedziela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję