Nadeszła wiosna, stopniały śniegi. Dotychczas było czysto i biało, śnieg przykrywał cały nieporządek na ulicach, skwerach, chodnikach, na naszych podwórkach, wszystko, co bezmyślnie wyrzuciliśmy i to
czego nie posprzątały odpowiedzialne za to służby. Popularna akcja „Sprzątanie świata” dopiero za kilka miesięcy, więc dalej spokojnie produkujemy śmieci i rozrzucamy je gdzie popadnie. Są
tego spore ilości. W średnim mieście wojewódzkim każdego dnia przywożone jest na wysypisko około 560 ton odpadów, w większości komunalnych. Analizując strukturę śmieci, oprócz innych „koniecznych”
odpadów spotkać można wiele produktów spożywczych, opakowań szklanych, plastikowych, a nawet metalowych, które po wstępnej segregacji mogą być ponownie przetworzone. Co prawda wstępna segregacja dokonywana
jest już przy blokowych śmietnikach przez tzw. „poszukiwaczy skarbów”, ale coraz więcej Zakładów Oczyszczania Miasta wprowadza osobne kontenery, uzyskując za wyselekcjonowane surowce wtórne
dodatkowe środki finansowe, jednocześnie przedłużając żywotność wysypisk komunalnych. Cenna i godna poparcia to inicjatywa, wymagająca jednak zrozumienia i zaangażowania nas wszystkich.
Są też i inne sposoby ograniczenia produkcji bezużytecznych odpadów. Obserwując fruwające po ulicach i oblepiające podczas wietrznej pogody drzewa plastikowe reklamówki, butelki na poboczach dróg
i chleb poniewierający się na ziemi, nasuwają się refleksje, że może po zakupy warto chodzić, jak to dawniej bywało, z własną płócienną, czy lnianą torbą wielokrotnego użytku. Napoje też o wiele lepiej
smakują ze szklanego pojemnika, oczywiście pod warunkiem, że będzie go można wszędzie wymienić, lub zwrócić. Suche pieczywo powinno zamiast na śmietnik, trafić do zaprzyjaźnionego rolnika jako pokarm
dla inwentarza.
Jeszcze jedna sprawa, dotycząca naszej kultury i odpowiedzialności za środowisko. Przykład prosto z ulicy: rodzice z małym dzieckiem, kupują popularne batoniki. Dorośli wyrzucają papierki na ziemię
obok sklepu. Widząc to maluch, robi dokładnie to samo. Nie zwraca uwagi, że obok stoi pusty kosz na śmieci.
Skończyła się zima, spod śniegu wyziera szara i niestety brudna rzeczywistość. Przed nami wiosenne porządki. Postarajmy się wysprzątać nie tylko nasze domy i otoczenie, ale także, a może przede wszystkim,
naszą świadomość. Jeśli nabierzemy nawyków szanowania naturalnego środowiska i nauczymy porządku młode pokolenie, jeśli o wygląd swojego otoczenia będziemy dbać w ciągu całego roku, to może uda się nam
nie utonąć we własnych śmieciach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu