Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: abp Jędraszewski przewodniczył Mszy św. dla chorych w Łagiewnikach

W niedzielę rano abp Marek Jędraszewski przewodniczył Mszy św. dla chorych w kaplicy klasztornej przy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Była to pierwsza Eucharystia, którą nowy metropolita krakowski odprawił po wczorajszym ingresie do Katedry wawelskiej.

[ TEMATY ]

Łagiewniki

abp Marek Jędraszewski

chorzy

Łukasz Głowacki

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wstępie abp Jędraszewski podkreślił, że to dla niego prawdziwa łaska i źródło wielkiej radości, że pierwszą po ingresie Eucharystię może odprawić w miejscu, gdzie prawie 80 lat temu "dopełniła się ziemska pielgrzymka św. Siostry Faustyny".

"Obejmując wczoraj pasterską posługę w Kościele Krakowskim, tym samym przestałem być metropolitą łódzkim. A właśnie tam, w Łodzi i w jej okolicach, dane mi było nawiedzać zarówno miejsca związane z początkami jej życia na ziemi, jak i te, w których miłosierny Chrystus niejako wyrwał ją z tego świata i skierował do życia w klasztorze" - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wymienił przy tym miejsca związane z poszczególnymi etapami życia św. Faustyny - Głogowiec, Świnice Warckie, Aleksandrów Łódzki, Łódź, a przede wszystkim Park Wenecja, gdzie podczas zabawy tanecznej latem 1925 roku ujrzała umęczonego Chrystusa, co spowodowało, że zdecydowała się na wstąpienie do klasztoru. "Dzisiaj, u progu mego pasterzowania w Kościele Krakowskim, sprawuję Mszę świętą w miejscu, w którym św. Faustyna spędziła ostatni etap swego ziemskiego i zakonnego życia" - powiedział.

Abp Jędraszewski odniósł się także do odczytanej Ewangelii o Jezusowych błogosławieństwach z Kazania na Górze i stwierdził, że słysząc słowa "błogosławieni miłosierni" przed oczami staje na pewno postać św. Brata Alberta Chmielowskiego.

Reklama

"W dziejach tego miasta, na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku, Adam Chmielowski zaznaczył się jako człowiek, który w imię ratowania godności Bożego dziecka u ludzi ówczesnego marginesu społecznego: alkoholików, nędzarzy, bezdomnych, gromadzących się w słynnej krakowskiej Ogrzewalni, był gotów zrezygnować z kariery artystycznej i z uznania, jakim powszechnie się cieszył w oczach ówczesnych salonów" - przypomniał.

Metropolita krakowski wskazał, że duchowy przełom w br. Albercie nastąpił w momencie malowania obrazu "Ecce Homo". "Starając się ukazać ukoronowanego cierniem, sponiewieranego i poniżonego Chrystusa, bardzo osobiście przeżył tajemnicę bezgranicznej miłości Boga do człowieka" - opisał, zaznaczając, że w imię właśnie tej miłości br. Albert zamieszkał w Ogrzewalni, dzieląc los z biednymi i starając się poprzez modlitwę i pracę ukazać im perspektywy godnego, choć ubogiego życia. Dodał, że br. Albert dał także początek nowym, działającym pięknie po dzień dzisiejszy, zgromadzeniu albertynów i albertynek.

"We wdzięcznej pamięci Kościoła i społeczeństwa polskiego pozostał jako wzór odważnej, a przy tym pełnej wrażliwości i współczucia miłości miłosiernej. Kiedy w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia 1916 roku odchodził z tego świata w założonym przez siebie przytułku dla mężczyzn, nikt nie miał wątpliwości, że umiera święty człowiek, który na pewno dostąpi miłosierdzia Bożego" - powiedział.

Hierarcha zacytował także słowa modlitwy św. Faustyny z jej "Dzienniczka", proszącej o to, by Jezus przenikał ją całą, aby mogła Go odzwierciedlić w całym swoim życiu. "Módlmy się wraz ze św. Faustyną, aby On nas całych Sobą przenikał - właśnie po to, byśmy odzwierciedlali Go w całym naszym życiu" - zaapelował.

"Byśmy dla innych - na wzór św. Brata Alberta - byli dobrzy jak chleb. Byśmy bogaci w wyobraźnię miłosierdzia miłosierdzie innym okazywali. Byśmy sami kiedyś łaski miłosierdzia Bożego dostąpili" - powiedział na zakończenie.

2017-01-29 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Epicentrum Miłosierdzia

Niedziela małopolska 4/2016, str. 6

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Małgorzata Cichoń

To miejsce jest prawdziwym skarbcem, w którym wątpiący odnajdują wiarę, błądzący – właściwą drogę, grzesznicy – przebaczenie. Pan Jezus właśnie tu, w środku miasta, od wielu lat w szczególny sposób okazuje nam swoją łaskę i miłosierdzie

Dzień powszedni, krakowskie Łagiewniki. Powietrze – jak to w Krakowie o tej porze roku – mgliste i ciężkie. Wokół panuje spokój. Zdecydowanie nie jest to sezon pielgrzymkowy. Jednak, choć pozornie nic się tu nie dzieje, wciąż widzę przechodzących ludzi. Jedni wchodzą do sanktuarium, inni swe kroki kierują prosto do kaplicy Wieczystej Adoracji, gdzie trwają na modlitwie. Wchodzę do kościoła – przy konfesjonałach stoją ludzie w dłuższych i krótszych kolejkach, choć zakończył się już sezon przedświątecznych spowiedzi. Przy kratkach klęczy robotnik, który nie zdążył przebrać uniformu, biznesmen w białym kołnierzyku, rozpoznaję księży z krakowskich parafii, którzy także przyszli, aby skorzystać z sakramentu pokuty w tym miejscu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Nie można być prawdziwym chrześcijaninem bez modlitwy

2025-03-14 07:45

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

Do gorliwej modlitwy za cierpiącego papieża Franciszka, który daje Kościołowi wiele nadziei zachęcił abp Adrian Galbas SAC podczas Mszy św. w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. - Nie można być prawdziwym chrześcijaninem bez modlitwy - powiedział hierarcha podczas liturgii, w której wzięli udział polscy biskupi zgromadzeni na trwającym w stolicy 400. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Obecni byli też przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.

"Zgromadziliśmy się, aby modlić za Ojca Świętego Franciszka w rocznicę jego wyboru na Stolicę Piotrową prosząc, aby Pan umocnił go i pocieszył w jego chorobie" - powiedział na początku Mszy św. Nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Filipazzi.
CZYTAJ DALEJ

"W swoim nauczaniu wskazywałeś drogę do Boga i pokazywałeś, jak uświęcać się w życiu codziennym" - wspomnienia ks. Marka Mekwińskiego

2025-03-14 23:51

ks. Łukasz Romańczuk

Na cmentarzu ceremonii pogrzebowej przewodniczył ks. Adam Łuźniak

Na cmentarzu ceremonii pogrzebowej przewodniczył ks. Adam Łuźniak

Pogrzeb wiąże się także ze wspomnienia o osobie zmarłej. Nie inaczej było podczas pogrzebu ks. Marka Mekwińskiego. Przed rozpoczęciem Eucharystii, a także na jej zakończenie głos zabierały osoby, które chciały podzielić się słowem i świadectwem poznania zmarłego kapłana.

Wśród przemawiających były panie Władysława i Anna oraz pan Ryszard z parafii NMP Królowej Polski we Wrocławiu - Klecinie. Podzielili się oni wspomnieniami jeszcze z lat 90-tych, kiedy poznali ówczesnego diakona Marka podczas rekolekcji w Bożkowie. Opowiedzieli też o swojej przyjaźni oraz wspólnych spotkaniach podczas różnych jubileuszy. - Stałeś się nam bardzo bliski, bo widzieliśmy w Tobie Boga i Twoją żywą wiarę. W swoim nauczaniu wskazywałeś drogę do Boga i pokazywałeś, jak uświęcać się w życiu codziennym - mówili, zwracając się do zmarłego kapłana.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję