Reklama

Droga ku wyzwolonej Jerozolimie

Niedziela legnicka 12/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok liturgiczny jest jak ciągle obracające się koło. Gdy upłynie pewien odcinek czasu, znów stajemy wobec tych samych faktów i tajemnic. Jednak za każdym razem dotykają one nas w sposób jedyny i niepowtarzalny. Bożonarodzeniowe Objawienie, wielkanocny poranek, wreszcie popaschalne chrystofanie, uroczystość Wniebowstąpienia, Zesłania Ducha Świętego. Powinniśmy jednak sobie uświadomić, że wszystkie te wydarzenia uobecniają się każdego dnia w tajemnicy Eucharystii. Kościół z Eucharystią, która jest uobecnieniem całego misterium Chrystusa, i nabożeństwami pasyjnymi towarzyszy nam w głębszym przeżywaniu wyjątkowego czasu Wielkiego Postu. Teraz nie ma miejsca dla siebie, musi być miejsce dla „Kogoś”, aby w tym „Kimś” odnaleźć sens własnego życia. Eucharystia, Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale. W ich blasku odczytujemy swoją tożsamość:
„Upał serca mego chłodzę,
Gdy w przepaść męki Twej wchodzę.”
Kościół przypomina nam, że trzeba chcieć żyć pełnią życia chrześcijańskiego. Co to znaczy? Otóż to, że poprzez wpatrzenie się w Chrystusa trzeba się starać z Nim zjednoczyć. Należy też dostrzegać drugiego człowieka, naszego brata. Święty Augustyn pięknie określa naturę człowieka: „capax Dei”, tzn. wskazuje na możliwość przyjęcia przez niego świętości samego Boga. Człowiek sam jednak tego nie dokona. Kościół, wychodząc naprzeciw, daje receptę: przyjęcie świętości dokonuje się w Chrystusie, przez Chrystusa i z Chrystusem. Kościół odsłania przed nami tajemnicę Odkupienia, którego Chrystus dokonał za nas na krzyżu. W tej tajemnicy odsłania się również historia świata. Oto człowiek stworzony w sposób cudowny (mirabiliter diligisti) zawarł z Bogiem w Chrystusie nowe przymierze. Od tej pory rozum nasz i wiara rozpoznają swoje wewnętrzne życie, swoją tożsamość. Oto człowiek odkupiony w sposób cudowniejszy (mirabilius reformasti)! Wezwanie Kościoła w okresie przygotowania paschalnego do przemiany jest bardzo konkretne, zakładające potrzebę wysiłku, jaki człowiek musi włożyć w odkrywanie sensu Odkupienia Chrystusowego dokonanego na drzewie krzyża. Dopiero w perspektywie krzyża poznaną prawdę można przenieść na własne życie. Wtedy dopiero stawać się będzie pełniejszym, otrzymując potężny impuls mocy i mądrości Boga. Każdemu z nas potrzeba mocy i siły w „dźwiganiu krzyża ku własnej kalwarii, osobistą drogą krzyżową”. Jest to także czas nabywania umiejętności dźwigania brzemienia krzywd, grzechów, konsekwencji upadków, trudności - nawet, jeżeli ich ciężar przerasta nasze siły. Patrzymy na upadającego Chrystusa pod ciężarem krzyża, patrzymy jak się On podnosi i idzie dalej. My też musimy iść dalej, nawet wtedy, gdy czujemy się opuszczeni, bezradni - jak Chrystus. Ostateczną stacją naszej doczesnej pielgrzymki, na której towarzyszą nam Matka Bolesna, Weronika, płaczące niewiasty, przymuszony do litości Szymon z Cyreny, jest nowa Jerozolima odsłaniająca sens prawdziwego chrześcijańskiego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cenckiewicz: uruchomiono proces ujawnienia aneksu do raportu WSI

2025-09-22 11:36

[ TEMATY ]

raport

KPRP

Sławomir Cenckiewicz

Sławomir Cenckiewicz
Szef BBN Sławomir Cenckiewicz poinformował, że proces ujawnienia aneksu do raportu WSI został uruchomiony i pracuje nad nim zastępca szefa BBN gen. bryg. Andrzej Kowalski. Obecnie przygotowywane są opinie prawne i ostateczną decyzję prezydent podejmie po tym, jak je otrzyma - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Jak często sięgam po Pismo Święte?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 8, 19-21.

Wtorek, 23 września. Wspomnienie św. Pio z Pietrelciny, prezbitera.
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję