Reklama

Zaufał Jezusowi

Nie sposób nie zgodzić się z tezą, że najlepszymi rekomendacjami dla wspólnot religijnych są świadectwa ich członków. Krzysztof z Gliwic spotkał się ze Wspólnotą „Mamre” kilka lat temu i miało to zasadnicze znaczenie dla jego życia i życia jego rodziny. Ale po kolei.

Niedziela sosnowiecka 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzysztof jest 42-letnim mężczyzną, dziś szczęśliwym mężem i ojcem 3 dzieci. Ale nie zawsze tak było. Posłuchajmy co mówi o swoim życiu: „Pochodzę z rodziny, w której ojciec był niewierzący, a mama zadbała o moją podstawową edukację religijną tzn. chrzest i I Komunię św. Lata młodzieńczego buntu oddaliły mnie od Kościoła i w konsekwencji Boga poszukiwałem wszędzie poza Kościołem. Taką alternatywą była dla mnie radiestezja i bioenergoterapia. W krótkim czasie zrobiłem kurs reiki 1 i 2 stopnia, poznałem masaż tybetański, In Shin Do, otarłem się o szamanizm i religie wschodu. Moją pasją stało się także uprawianie aikido. Byłem pewien, że poprzez posługiwanie się energiami mogę skutecznie pomagać sobie i innym. Ale im bardziej zagłębiałem się w wymienione tematy, tym moje życie stawało się trudniejsze. W sferze duchowej pojawiła się pustka, w fizycznej traciłem zdrowie. Po seansach bioenergoterapii odczuwałem bardzo silne bóle, ogromne osłabienie, a nawet utratę przytomności. Po serii szpitalnych badań medycyna bezradnie „rozłożyła ręce”. Cierpiało także moje życie małżeńskie, traciłem kontakt z żoną i dziećmi. Od Kościoła oddaliłem się tak bardzo, że nawet przebywanie na Mszy św. sprawiało mi wielką trudność, nie wspominając nawet o przyjmowaniu sakramentów świętych lub dotyku wody święconej. Coraz częściej pojawiały się depresje i myśli samobójcze. Wtedy to Pan Bóg postawił na mojej drodze życia osoby ze Wspólnoty „Mamre”. Dowiedziałem się o Mszach św. z modlitwą o uzdrowienie prowadzonych przez ks. Włodzimierza Cyrana. Osoba posługująca darem prorockim we wspólnocie przekazała mi słowa napominające, które tak mną wstrząsnęły, że postanowiłem spróbować zaufać Jezusowi. Rozpoczęła się moja droga do nawrócenia. Poddałem się serii modlitw o uwolnienie. Stopniowo odkrywałem, jak niszczące działanie mają siły demoniczne, które dopuściłem do siebie przez przekaz energii. Modlitwa o uwolnienie dała zaskakujący dla mnie efekt poprawy mojego samopoczucia i moich relacji z najbliższymi osobami. Znikła obsesyjna niechęć do uczestnictwa we Mszach świętych. To, co do tej pory wydawało mi się pożyteczną działalnością dla dobra innych, okazało się przewrotnym, zniewalającym działaniem szatana. Odkryłem wartość i siłę modlitwy wspólnie odmawianej w rodzinie, jej ogromną moc scalania i jednoczenia. Poznaję na nowo Pismo Święte”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kobiety w USA przestają stosować tabletki antykoncepcyjne - donoszą media

2025-09-06 18:35

[ TEMATY ]

USA

antykoncepcja

hormonalna

tabletki

dalaprod/Fotolia.com

- Coraz więcej młodych Amerykanek kwestionuje sens przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych - wynika z obszernego materiału opublikowanego w liberalnym dzienniku The New York Times. W artykule zatytułowanym „Kim jestem bez antykoncepcji?” publicystka Emma Goldberg opisuje, jak pod wpływem podcastów, mediów społecznościowych i doświadczeń rówieśniczek kobiety zaczynają poddawać w wątpliwość to, co przez lata uchodziło za oczywistość.

CZYTAJ DALEJ

Szpital świętych. Tu zmarł Carlo Acutis, tu przyszły na świat dzieci św. Joanny Beretty Molli

2025-09-05 20:56

[ TEMATY ]

szpital

świadectwo

Włochy

Agata Kowalska/Karol Porwich

Wstawiennictwo świętych jest znakiem rozpoznawczym szpitala San Gerardo w Monzie.

Założony w 1174 r. przez św. Gerarda, stał się miejscem wielu wydarzeń naznaczonych świętością. To właśnie tutaj wydarzył się cud, który otworzył drogę do beatyfikacji rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, Ludwika i Marii Zélie Martin.
CZYTAJ DALEJ

Mama bł. Carlo Acutisa: mój syn sprawił, że wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary

Mama włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) Antonia Salzano powiedziała PAP przed jego kanonizacją, która odbędzie się w Watykanie w niedzielę, że za sprawą kultu do jej syna bardzo wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary. Jak stwierdziła, to dlatego został nazwany „Bożym influencerem”.

Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 roku w Londynie, gdzie jego rodzice mieszkali z powodów zawodowych. Już jako dziecko skupił się na życiu religijnym, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych Kościoła. Zmarł w wieku 15 lat na białaczkę 12 października 2006 roku. Został pochowany w Asyżu. W 2019 roku jego ciało przeniesiono do tamtejszego kościoła Matki Bożej Większej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję