Reklama

Puls tygodnia

Podejść chorobę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku obchodzimy dwunasty już Światowy Dzień Chorego. Przypada on 11 lutego, w liturgiczne wspomnienie objawień Matki Bożej z Lourdes. Chciałoby się powiedzieć, że jest to dobry czas, by zastanowić się nad problemem chorych i ich chorób, gdyby nie to, że tak naprawdę ludzie i tak w kółko zajmują się chorobami.
Chorowanie jest na stałe wpisane w ludzki los, do tego stopnia, że właściwie problem choroby jest bardziej problemem wypracowania odpowiedniego podejścia do niej niż jej leczenia czy profilaktyki. W końcu i tak każdy choruje, każdego jakaś choroba prędzej czy później dopada. W końcu na coś trzeba umrzeć. Mało komu dane jest umrzeć po prostu ze starości, a liczba osób zmarłych w różnorakich wypadkach wcale nie jest tak wielka, jak sugerowałaby częstotliwość mówienia o nich w programach informacyjnych w mediach. Większość z nas odchodzi z tego świata na skutek choroby.
Tak, to problem podejścia… Współczesny niezwykły rozwój medycyny bazuje na tym, że w epoce dobrobytu (niezorientowanym przypominam, że w porównaniu z naszymi dziadkami my żyjemy dziś w dobrobycie) leczenie się i zabieganie o swe zdrowie stało się obsesją bardziej niż kiedykolwiek. Kiedyś ludzie też chcieli się leczyć, ale nie mieli na to takich środków. Ponieważ ludzie mają pieniądze i są gotowi je wydawać na leczenie, automatycznie przemysł leczniczy przeżywa rozkwit. Ale to zamknięte koło - skoro potrafię wyleczyć moją chorobę, będę żył dłużej, co w praktyce oznacza, że najprawdopodobniej będę więcej chorował, a im będę starszy, tym bardziej choroba stanie się moją codziennością. Będę się dalej leczył i dalej chorował. Dzięki medycynie mogę przedłużyć me życie, ale nie zdołam wymazać z niego choroby.
Oprócz obsesji na punkcie leczenia przeżywamy dziś obsesję na punkcie zamartwiania się o własne zdrowie i bezpieczeństwo. Co chwila słyszymy, że to szkodzi i tamto szkodzi, że zdrowy tryb życia powinien być taki a taki, itp., itd. Pewnie, że świat, jaki stworzyliśmy, jest daleki od natury, co wystawia nasze zdrowie na szwank, ale czy dawniejsze życie bliżej natury na pewno było zdrowsze? Chyba nie do końca, biorąc pod uwagę, że ludzie zwykle żyli krócej.
Nasza cywilizacja mnoży prawa chroniące zdrowie: przepisy sanitarne, o produkcji żywności, BHP, o przewożeniu dzieci itp. Oprócz przepisów istnieją liczne przestrogi lekarzy i innych troskliwych osób. Cóż, kiedyś nikt się nie przejmował, że mleko prosto od krowy może być niezdrowe.
Można walczyć z chorobą, można wygrywać bitwy, ale nie da się z nią wygrać. To problem podejścia. Choroba jest częścią ludzkiego losu, jest częścią człowieczeństwa. Może nawet jest tak, że trudno być w pełni człowiekiem bez zetknięcia się z nią.
Skoro to problem podejścia, górą chrześcijanie! Uczeń Chrystusa potrafi kontemplować paradoks krzyża, a to z niego wypływa odpowiedź na najgłębsze pytania dręczące chorego człowieka. Chrześcijanin wie, że jego choroba i cierpienie ma sens.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uznanie prawdy o sobie stawia nas we właściwej relacji do siebie, drugiego człowieka i Boga

2025-07-10 09:03

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 13, 54-58.

Piątek, 1 sierpnia. Wspomnienie św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: życie św. Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa

2025-08-01 14:08

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

św. Faustyna Kowalska

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Życie św. siostry Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa - powiedział abp Adrian Galbas podczas centralnych uroczystości w 100. rocznicę wstąpienia apostołki Bożego miłosierdzia do klasztoru. Jak zaznaczył, dzięki jej wytrwałości Kościół bardzo wiele zyskał.

Helena Kowalska - św. siostra Faustyna 1 sierpnia 1925 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej i Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie. W piątek centralne uroczystości odbyły się w sanktuarium jej imienia w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Casa Polonia w Rzymie: minuta ciszy w 81. rocznicę powstania warszawskiego

2025-08-01 17:42

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Jubileusz Młodych w Rzymie

minuta ciszy

Jubileusz Młodych

Vatican Media

Polscy pielgrzymi w Casa Polonia

Polscy pielgrzymi w Casa Polonia

Minutą ciszy i odśpiewaniem hymnu „Jeszcze Polska nie zginęła” polscy uczestnicy Jubileuszu Młodych, zgromadzeni w Casa Polonia w Rzymie uczcili 81. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Krótki apel poprowadzili ze sceny harcerze.

Wielu młodych miało ramiona przykryte polskimi flagami. Odśpiewano jedną z najpopularniejszych piosenek powstania warszawskiego - „Warszawskie dzieci”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję