Reklama

Betlejemskie spotkanie na Kmieciach

Niedziela przemyska 5/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radość dzieci i niepowtarzalny nastrój towarzyszy zawsze jasełkom, które przedłużają przeżycia najpiękniejszego dnia roku, dnia narodzin Pana Jezusa.
Pragniemy wracać myślami i sercem do tego dnia, do ubogiej szopki, gdzie w objęciach Maryi Matki kuli się Boża Dziecina.
Jak w ubiegłych latach, tak i w tym roku 11 stycznia dzieci z parafii Matki Bożej Królowej Polski na Kmieciach w Przemyślu miały okazję do przeżycia raz jeszcze cudu tej niezwykłej nocy - cudu Narodzenia Pańskiego. A stało się to za sprawą s. Wandy Mierzwy, katechetki ze Szkoły Podstawowej nr 16, która opracowała scenariusz jasełek, a potem przygotowała barwne i żywe przedstawienie skupiające dzieci z Kółka Misyjnego prowadzonego przez nią od 3 lat.
W Betlejemskim spotkaniu, bo taki tytuł nosiło misterium, wzięło udział ponad 40 dzieci. Misterium miało charakter tradycyjny. Składało się z 4 scen i ukazywało historię Narodzenia Pana Jezusa od wędrówki Maryi i Józefa do Betlejem do momentu powitania Bożej Dzieciny przez przybyłych do szopki gości. Małgosia i Łukasz wcielili się w postać Maryi i Józefa, była też liczna grupa pastuszków z darami, którym brody i wąsy artystycznie wymalowała s. Wanda. Aniołki - Sylwia, Karina, Kasia, Karolina, Ania i Patrycja. Król Herod, z rolą którego dzielnie radziła sobie Agnieszka, a Terenia z rolą uczonego faryzeusza. Gospodarze, którzy nie przyjęli Świętej Rodziny - to główne postacie przedstawienia. Ważne role mieli Trzej Mędrcy ze Wschodu (Rafał, Staś i Adrian), a ich bogate stroje przyciągały oczy maluchów, zaś prawdziwy dym kadzidła wprawiał w mocne kichanie. Magda, Ania i Małgosia były przedstawicielkami dzieci, które składały Jezusowi hołd i oddały Mu swoje czyste serca i dziękowały za swoich rodziców. Wiele kolęd, niektóre całkiem nowe, mało znane, urozmaicało to misterium. Profesjonalnie akompaniowali na gitarze kleryk Marcin oraz Tomek, a na akordeonie Kamil. Wrażenie zrobiła żywa kurtyna z chórku dzieci odsłaniająca „serce szopki” - figurkę Pana Jezusa w żłóbku, a przy Nim Maryję i Józefa. Ich stroje oddawały wiernie ubiory sprzed 2000 lat. Wzruszały solowe wykonania kolęd i ich treść szczera i prosta.
Uwieńczeniem kolęd była Maleńka Miłość. Wymowna w treść, wpisała się w nasze serca na długo, a z nią obraz Świętej Rodziny - promieniującej miłością na nasze rodziny i przypominającej, że liczy się tylko Miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że wspólnie jesteśmy zdolni tworzyć wielkie rzeczy

2025-06-12 07:13

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że tylko i wyłącznie wspólnie, we współpracy, w silnym powiązaniu jedni z drugimi jesteśmy zdolni tworzyć wielkie i piękne rzeczy, jesteśmy w stanie zadbać o właściwy rozwój nas samych i innych.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».
CZYTAJ DALEJ

Koniec roku szkolnego, koniec wartości?

2025-06-14 20:21

[ TEMATY ]

rok szkolny

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Zakończenie roku szkolnego to zwykle czas podsumowań i planów na przyszłość. Ale dziś coraz trudniej mówić o przyszłości edukacji z nadzieją. Zmiany, które zachodzą, nie są reformą – są demontażem. A szkoła przestaje być miejscem kształcenia i wychowania, a staje się placówką usług społecznych bez tożsamości.

Czerwiec w szkole zawsze miał w sobie coś z ulgi – zmęczeni nauczyciele odliczają dni do wakacji, uczniowie zerkają w dzienniki z nadzieją, a rodzice pytają: czy to był dobry rok? Ten rok szkolny – 2024/2025 – dobrym nie był. Nie chodzi tylko o prace domowe, które MEN uznało za zbędne. Nie chodzi jedynie o eksperymenty z ocenianiem kształtującym czy chaos wokół edukacji „obywatelskiej”. Chodzi o coś głębszego – o „utraconą misję szkoły", która coraz bardziej traci swój wychowawczy, kulturowy i aksjologiczny fundament.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję