Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: zadaniem Kościoła jest służba życiu i komunii

O budowania komunii i pokoju między ludźmi oraz komunii ludzi z Bogiem jako zadaniu uczniów Chrystusa mówił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie Papież skomentował fragment Ewangelii wg św. Mateusza (14,13-21), mówiący o cudownym rozmnożeniu chleba, wyrażającym pragnienie Jezusa, by być blisko ludzi i ich zbawić. Jego słów w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 7,5 tys. osób.

[ TEMATY ]

audiencja

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek podkreślił, że Pan Bóg zaspokajając potrzeby ludzi pragnie uczynić każdego z nas konkretnie uczestnikami swojego współczucia. Zauważył, że gest błogosławieństwa pięciu chlebów i dwóch ryb powtórzył Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, a następnie każdy kapłan sprawując Eucharystię. Z tej komunii eucharystycznej stale się rodzi i odradza na nowo wspólnota chrześcijańska. „Przeżywanie komunii z Chrystusem jest zatem czymś całkowicie różnym od pozostawania biernym i wyobcowanym z codziennego życia, a wręcz przeciwnie - coraz bardziej wpisuje nas w relacje z mężczyznami i kobietami naszych czasów, aby im dać konkretny znak miłosierdzia i troski Chrystusa. Sprawowana przez nas Eucharystia karmiąc nas Chrystusem przemienia krok po kroku także nas w ciało Chrystusa i duchowy pokarm dla braci. Jezus chce dotrzeć do wszystkich, aby wszystkim zanieść miłość Boga. Dlatego czyni każdego wierzącego sługą miłosierdzia” – stwierdził Ojciec Święty.

Reklama

Papież dodał, że uczniowie wypełniając nakaz Jezusa poznali, że ich zadaniem jest karmienie ludu i utrzymywanie go w jedności; to znaczy służenie życiu i komunii. „Dlatego wzywajmy Pana, aby zawsze czynił swój Kościół zdolnym do tej świętej służby oraz aby każdy z nas mógł być narzędziem komunii w swojej rodzinie, w pracy, w parafii i w grupach do których należymy, widzialnym znakiem miłosierdzia Boga, który nie chce pozostawić nikogo w samotności i potrzebie, aby nastały komunia i pokój między ludźmi oraz komunia ludzi z Bogiem, bo ta komunia jest życiem dla wszystkich” – zakończył swoją katechezę Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiaj chcemy zastanowić się cudem rozmnożenia chleba. Na początku opowiadania o tym fakcie przedstawionym przez św. Mateusza (14,13-21), Jezus otrzymał właśnie wiadomość o śmierci Jana Chrzciciela i na łodzi przeprawił się na drugą stronę jeziora w poszukiwaniu „miejsca pustynnego osobno” (w. 13). Ale ludzie zwiedzieli się o tym i poprzedzili Go pieszo, tak że „gdy wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi i uzdrowił ich chorych” (w. 14). Takim był Jezus, zawsze współczujący, zawsze myślący o innych. Imponuje determinacja ludzi, którzy boją się pozostać samymi, jakby porzuconymi. Po śmierci charyzmatycznego proroka, Jana Chrzciciela, powierzają się Jezusowi, o którym sam Jan powiedział: „Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie” (Mt 3,11). Zatem tłum podąża za Nim wszędzie, aby Go słuchać i przynosić Jemu chorych. A widząc to Jezus się wzrusza. Jezus nie jest zimny, nie ma oziębłego serca. Jezus jest zdolny do wzruszenia. Z jednej strony, czuje się związany z tym tłumem i nie chce, aby odszedł; z drugiej strony potrzebuje samotności, modlitwy z Ojcem. Wiele razy całą noc spędzał na modlitwie z Ojcem.

Reklama

Zatem również tego dnia Nauczyciel poświęcił się ludziom. Jego współczucie nie jest mglistym uczuciem; okazuje natomiast całą siłę Jego woli, by być blisko nas i nas zbawić. Jezus nas bardzo miłuje i chce być blisko nas.

Gdy nadszedł wieczór, Jezus zatroszczył się by nakarmić tych wszystkich zmęczonych i głodnych ludzi. Tak jak Bóg nakarmił manną lud pielgrzymujący na pustyni (por. Wj 16,1-36), tak i Jezus zatroszczył się o wszystkich, którzy za nim szli. Pragnął zaangażować w to swoich uczniów. W istocie mówi do nich: „Wy dajcie im jeść” (w. 16). Udowodnił im, że kilka chlebów i ryb, jakie mieli, z mocą wiary i modlitwy, można podzielić między wszystkich tych ludzi. To cud, jakiego dokonuje. Ale jest to cud wiary, modlitwy, ze współczuciem i miłością. Brali chleby, łamali je, dawali, a ciągle starczało chleba, brali po raz kolejny i tak to czynili uczniowie. Zatem Jezus „połamawszy chleby dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom” (w. 19). Pan zaspokaja potrzeby ludzi, ale pragnie uczynić każdego z nas konkretnie uczestnikami swojego współczucia.

Zastanówmy się teraz nad Jezusowym gestem błogosławieństwa: On „wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby dał je uczniom” (w. 19). Jak widać, są to te same znaki, jakich Jezus dokonał podczas Ostatniej Wieczerzy. Są to także takie same znaki, jakich dokonuje każdy kapłan sprawując Mszę Świętą. Wspólnota chrześcijańska stale się rodzi i odradza na nowo z tej komunii eucharystycznej. Przeżywanie komunii z Chrystusem jest zatem czymś całkowicie różnym od pozostawania biernym i wyobcowanym z codziennego życia, a wręcz przeciwnie - coraz bardziej wpisuje nas w relacje z mężczyznami i kobietami naszych czasów, aby im dać konkretny znak miłosierdzia i troski Chrystusa. Sprawowana przez nas Eucharystia karmiąc nas Chrystusem przemienia krok po kroku także nas w ciało Chrystusa i duchowy pokarm dla braci. Jezus chce dotrzeć do wszystkich, aby wszystkim zanieść miłość Boga. Dlatego czyni każdego wierzącego sługą miłosierdzia. Zatem Jezus widzi tłumy: odczuwa współczucie, rozmnaża chleby, i to samo czyni z Eucharystią. A my wierzący, gdy otrzymujemy ten chleb jesteśmy pobudzani przez Jezusa, by nieść tę posługę innym, z tym samym współczuciem jak Jezus. Taka jest ta droga.

Opowiadanie o rozmnożeniu chleba i ryb kończy się stwierdzeniem, że wszyscy się nasycili oraz zebraniem pozostałych ułomków (por. w. 20). Kiedy Jezus z swoim współczuciem i miłością obdarza nas jakąś łaską, przebacza nam grzechy, bierze nas w ramiona, obdarza nas miłością, nigdy nie czyni to w połowie. Daje nam wszystko, tak jak to miało miejsce tutaj – wszyscy zostali nasyceni. Jezus napełnia nasze serce, nasze życie swoją miłością, przebaczeniem, swoim współczuciem. Jezus pozwolił zatem swoim uczniom, by wypełnili Jego nakaz. W ten sposób poznali drogę, jaką należy przebyć: karmić lud i utrzymać go w jedności; to znaczy służyć życiu i komunii. Dlatego wzywajmy Pana, aby zawsze czynił swój Kościół zdolnym do tej świętej służby oraz aby każdy z nas mógł być narzędziem komunii w swojej rodzinie, w pracy, w parafii i w grupach do których należymy, widzialnym znakiem miłosierdzia Boga, który nie chce pozostawić nikogo w samotności i potrzebie, aby nastały komunia i pokój między ludźmi oraz komunia ludzi z Bogiem, bo ta komunia jest życiem dla wszystkich. Dziękuję.

2016-08-17 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: bez niedzielnej Eucharystii nie możemy być świadkami Chrystusa

[ TEMATY ]

audiencja

Franciszek

Grzegorz Gałązka

„My, chrześcijanie, musimy uczestniczyć w niedzielnej Mszy św., ponieważ tylko dzięki łasce Jezusa, z Jego żywą obecnością w nas i między nami, możemy wypełniać Jego przykazanie i w ten sposób być Jego wiarygodnymi świadkami” – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę poświęcił odpowiedzi na pytanie: dlaczego trzeba w niedzielę iść na Mszę św.? Jego słów w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 7 tys. osób.

Na wstępie Franciszek przytoczył Katechizm Kościoła Katolickiego i przypomniał, że idziemy w niedzielę na Mszę św. aby spotkać zmartwychwstałego Pana, słuchać Jego Słowa, karmić się przy Jego stole i w ten sposób stawać się Kościołem. Podkreślił, że od samego początku chrześcijanie spotykali się w niedzielę, ponieważ tego dnia Jezus zmartwychwstał i ukazał się uczniom, rozmawiając z nimi, jedząc z nimi, dając im Ducha Świętego. Także wielkie wylanie Ducha w dniu Pięćdziesiątnicy nastąpiło w niedzielę. „Dlatego niedziela jest dla nas dniem świętym, uświęconym przez celebrację eucharystyczną będącą żywą obecnością Pana między nami i dla nas. Zatem to właśnie Msza św. tworzy niedzielę chrześcijańską! Cóż to dla chrześcijanina za niedziela, w której brakuje spotkania z Panem?” – powiedział papież.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: w Bazylice św. Pawła za Murami powstaje wizerunek Leona XIV

2025-07-10 17:45

[ TEMATY ]

wizerunek

Bazylika św. Pawła za Murami

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Papież Leon XIV w bazylice św. Pawła za Murami

Papież Leon XIV w bazylice św. Pawła za Murami

Rozpoczęły się prace przy mozaice, która będzie przedstawiać Ojca Świętego Leona XIV w Bazylice św. Pawła za Murami. Wkrótce wizerunek 267. papieża zostanie umieszczony na ścianie bazyliki. To tradycja sięgająca XIX wieku.

W Bazylice św. Pawła za Murami trwają prace związane z umieszczeniem mozaiki, przedstawiającej wizerunek Leona XIV. Choć wizerunek Papieża jeszcze nie jest widoczna, nisza jest już podświetlona na złoto, na znak, że tron Piotrowy jest zajęty przez obecnie urzędującego Biskupa Rzymu. Przypomnijmy, że 21 kwietnia, po śmierci papieża Franciszka, zgaszono światło oświetlające niszę z papieskim portretem, co było symbolicznym gestem żałoby.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję