Reklama

Wigilia chorych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przeddzień Świąt Bożego Narodzenia wśród nawału codziennych spraw kierujemy nasze myśli do osób chorych, opuszczonych, potrzebujących miłości. Mamy świadomość tego, że nie wszyscy, być może też z naszego najbliższego otoczenia, zasiądą do wigilijnego stołu w gronie rodzinnym. Nieuleczalnie chorzy i umierający spędzą być może ostatnią wigilię swego życia w szpitalnej sali. Ale czy muszą czuć się samotni? Przecież człowiek nie może umierać zapomniany, opuszczony na szpitalnym korytarzu, wśród obcych. Jeżeli nawet nie ma dla niego ratunku, zasługuje na coś lepszego - na śmierć w godnych warunkach, wśród osób życzliwych. Na tym etapie myślenia zrodziła się w sercu Teresy Steckiewicz idea hospicjum. Instytucja ta kojarzy się laikowi z pomieszczeniami przesiąkniętymi smakiem choroby, cierpieniem, rozpaczą, śmiercią, z widokiem ludzi zaniedbanych, opuszczonych. Taki obrazek na szczęście kończy się wraz z przekroczeniem progu łomżyńskiego Hospicjum pod wezwaniem Świętego Ducha. Pastelowe ściany, chodniki na wypielęgnowanych podłogach, pachnące czystością toalety, dwuosobowe sale chorych, winda dla pacjentów, pomieszczenia administracji, pokoje gościnne dla rodzin czuwających przy chorym. Umiejscowienie kaplicy tuż obok sal powoduje, że obłożnie chorzy też mogą uczestniczyć w Eucharystii. Z okien budynku przepiękny widok na Narew, ogródek warzywny, psa pilnującego obejścia. - Po co to wszystko - niejeden pyta - dla umierających? - Człowiekowi należy się godna śmierć - podkreśla dyrektor placówki.
Po swoim „gospodarstwie” oprowadza mnie pani Teresa. Z dumą prezentuje spiżarnię pełną własnoręcznie przygotowanych przetworów. „To wszystko dla naszych chorych” - podkreśla. Kuchnia jest też domowa. Posiłki dla chorych przygotowywane są na miejscu. Pani Teresa z czułością opowiada o swoich pacjentach - mówi o nich zdrobniale, ciepło: nasza Krysiunia, Jadzia. Pokazuje zdjęcia tych, którzy odeszli, a których utrwalono podczas uroczystości imienin czy urodzin organizowanych przez personel; zdjęcia „starego” hospicjum, ciężkie początki pracy. „Tylko dzięki Opatrzności Bożej, opiece Ducha Świętego, którego Imię nosi to hospicjum, istnieje to miejsce” - mówi o swoim dziele p. Teresa, która porzuciła strzykawkę (z zawodu jest pielęgniarką), a wzięła do ręki kielnię. Teraz widać rezultaty jej pracy. Są one rzeczywiście imponujące, choć potrzeb nadal jest wiele.
Opiekę medyczną nad pacjentami hospicjum sprawuje internista dr Mirosława Masłowska, pielęgniarki oraz wolontariuszki, które z miłością i oddaniem opiekują się chorymi. Dyrektor planuje zatrudnić na stałe onkologa i psychologa, bo pomocy domaga się nie tylko wyczerpane chorobą ciało, ale i dusza. Strawę duchową zapewnia pensjonariuszom kapelan, obecnie ks. Andrzej Ogrodnik, który odprawił z racji jubileuszu dziesięciolecia hospicjum Mszę św. W swojej służbie kapelan musi zmagać się z pytaniami o sens cierpienia, walczy z przesądami, jakoby cierpienie było rezultatem kary Bożej. Pomaga choremu przyjąć z godnością jego krzyż, choć nie jest to łatwe do zaakceptowania. Lekarz jest w stanie złagodzić jedynie cierpienia fizyczne. W tym roku hospicjum udzieliło pomocy 173 osobom. Większość z nich odeszła do wieczności, ale zdarzają się przypadki, że pacjenci bez perspektyw na wyzdrowienie po kilku tygodniach troskliwej opieki wracają o własnych siłach do domu. Być może i tegoroczna Wigilia nie będzie dla nich ostatnia...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: bł. Carlo Acutis jest wiarygodnym wzorem do naśladowania dla młodych ludzi

2025-07-23 13:04

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Na kilka tygodni przed kanonizacją bł. Carlo Acutisa, Watykan opublikował teologiczny tekst , który przedstawia młodego Włocha jako wiarygodny wzór do naśladowania dla nowego pokolenia wierzących. W komentarzu opublikowanym przez portal Vatican News, jezuita ks. Arturo Elberti, teolog i konsultant Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, wspomina o głębokim związku między jego zainteresowaniem technologiami, życiem codziennym i duchowością chrześcijańską. „Nie jest doktorem Kościoła, ale wiarygodnym świadkiem” - powiedział jezuita. Poprzez jego kanonizację Kościół nie chce uhonorować teologa, ale raczej pokazać, „że młodzi ludzie dzisiaj również mogą poważnie traktować przesłanie Ewangelii i konsekwentnie nią żyć”.

Ks. Elberti spotkał Carlo raz osobiście - w 2006 r. w jezuickim Kolegium Leona XIII w Mediolanie, gdzie ówczesny 15-latek został mu przedstawiony przez księdza jako „duchowo zaangażowany chłopak o pogodnym usposobieniu”. Wkrótce potem, w październiku tego samego roku, zmarł z powodu agresywnego nowotworu.
CZYTAJ DALEJ

24 lipca Policja obchodzi swoje święto; kim jest statystyczny funkcjonariusz?

2025-07-24 07:16

[ TEMATY ]

policja

Karol Porwich/Niedziela

W Polsce służy ponad 97 tys. funkcjonariuszy, z czego większość to mężczyźni w wieku 31–40 lat. Mimo ogłoszonego przez szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka wzrostu zainteresowania służbą w policji, Polska wciąż znajduje się poniżej średniej unijnej pod względem liczby funkcjonariuszy.

Większość polskich policjantów ma wykształcenie wyższe – to ponad 57 tys. osób. Kolejna grupa to funkcjonariusze z wykształceniem średnim, w tym m.in. absolwenci szkół policyjnych, których jest prawie 38 tys. Ponadto ponad 2 tys. policjantów ukończyło szkoły policealne, a 23 osoby mają wykształcenie zawodowe.
CZYTAJ DALEJ

Wolontariat misyjny – pomysł nie tylko na czas wakacji

2025-07-24 16:20

[ TEMATY ]

wolontariat misyjny

Adobe Stock

Około tysiąca osób - począwszy od tych jeszcze niepełnoletnich aż po emerytów - wyrusza rocznie z Polski na wolontariat misyjny. O tym, czym jest wolontariat misyjny i jak zróżnicowane jest to zjawisko a także o tym, że wolontariusz musi mieć pomysł na siebie i przejść odpowiednie przygotowanie mówi w rozmowie z KAI ks. dr Maciej Będziński, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych.

Maria Czerska (KAI): Co to jest wolontariat misyjny?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję