Reklama

Włoska majówka w Polsce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na kilkudniową wycieczkę do czeladzkiej parafii św. Stanisława przybyli z wizytą młodzi ludzie z Włoch. Elena, Leo, Chiara, Francesco, Simone, Julia i Chiara w ubiegłym roku podczas Światowego Dnia Młodzieży gościli polskich rówieśników. W tym roku przybyli z rewizytą.

Zajęli się nimi młodzi z Czeladzi, Dąbrowy Górniczej i Sosnowca. Znajomość rozpoczęta rok temu, w czasie spotkania w Rzymie, w tym roku jeszcze bardziej ugruntowała się. O tym, że kontakt nawiązany w czasie wakacji przetrwał, i ma się dobrze, świadczy nie tylko przyjazd do Polski, ale również regularna korespondencja. Do Czeladzi przyjechało 7 osób z diecezji Senigali. Byli to młodzi ludzie ze szkół średnich i studenci.

Przybyli pociągiem 30 kwietnia. Wczesnym rankiem na dworcu w Krakowie powitała ich kilkuosobowa grupa z Czeladzi. I choć w Polsce spędzili tylko kilka dni, to nie mogli narzekać na brak wrażeń, gdyż każdy dzień był szczegółowo zaplanowany. Nocleg zapewniono im w Domu Misjonarzy z Marianhill w Czeladzi. Choć przyjęte jest, że goście zatrzymują się u rodzin, tak jak to było we Włoszech, organizatorzy wybrali pobyt w domu misyjnym, dostosowanym specjalnie do przyjmowania grup młodzieżowych, modlitewnych, ze względu na bariery językowe. " Włosi tak jak i my mają kłopoty z porozumiewaniem się w obcych językach. To, że przebywali razem usprawniało pobyt - powiedział Niedzieli ks. Włodzimierz Machura, organizator przedsięwzięcia.

Kilkudniowy pobyt włoskiej młodzieży ich polscy rówieśnicy wykorzystali przede wszystkim na to, by im jak najwięcej pokazać. " Pierwszego dnia tuż po przyjeździe goście udali się do Wieliczki, Wadowic i Oświęcimia. Zwiedzili kopalnię soli, w Wadowicach kościół Ojca Świętego, mieli także możliwość skosztowania słynnych papieskich kremówek. W Oświęcimiu zwiedzili teren obozu koncentracyjnego. Widać było, że bardzo mocno przeżyli wizytę w obozie zagłady, u niektórych nawet pojawiły się łzy - opowiadał o wrażeniach młodych Włochów ks. Machura. "We wtorek zawieźliśmy ich na Jasną Górę. Akurat mieli takie szczęście, że w kaplicy Cudownego Obrazu była celebrowana Eucharystia w języku włoskim. Po modlitwie i zwiedzeniu tego wspaniałego miejsca pojechali do Olsztyna, aby tam zakosztować odpoczynku na świeżym powietrzu. W środę czekały ich kolejne atrakcje - wyjazd do Zakopanego, zwiedzanie kościoła na Krzeptówkach, trasa górskim szlakiem. W czwartek do obiadu przebywali w Czeladzi. Następnie wyjechali do Krakowa, by zwiedzić Sukiennice i Stare Miasto, Wawel. Zaś wieczorem wsiedli do pociągu i wrócili do domu", powiedział o wizycie ks. Włodzimierz.

"Do Polski przyjechaliśmy po to, by spotkać się z naszymi przyjaciółmi i spędzić z nimi trochę czasu, powiedziała Niedzieli Chiara, jedna z uczestniczek wycieczki. Pragnęliśmy zobaczyć wasz kraj i miejsce, w którym mieszkacie oraz powspominać to, co przeżyliśmy w czasie Światowego Dnia Młodzieży", dopowiada Leo. Włosi wywieźli z naszego kraju dobre wspomnienia. "Duże wrażenie wywarła na nas wasza wiara i serdeczność ludzi", mówił z entuzjazmem Simone. Goście również wielokrotnie podkreślali, że bardzo podoba im się czeladzka świątynia św. Stanisława BM.

Miejmy nadzieję, że nawiązana znajomość zaowocuje kolejnymi spotkaniami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sytuacja przedrozbiorowa?

2025-07-21 18:01

Niedziela Ogólnopolska 30/2025, str. 37

[ TEMATY ]

Witold Gadowski

Red.

Sytuacja, która teraz panuje w naszym kraju, skłania, niestety, do postawienia dramatycznego pytania: ile jeszcze zostało polskiej niepodległości.

Z rosnącą paniką przyglądam się „osiągnięciom” rządu premiera Donalda Tuska. To już nie tylko kasacja wszelkich prorozwojowych inwestycji, które mogłyby być konkurencyjne wobec planów niemieckich. Sztandarowym tego przykładem są skasowanie planów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i cały kontredans kłamstw maskujących efekt i wymowę tej decyzji. Dochodzi do tego całkowite współgranie z niemiecką polityką historyczną, którego przykłady mamy właśnie przed oczami w Gdańsku, Berlinie, Jedwabnem, we Wrocławiu. Oto w Berlinie – z wyjątkowo bezczelnym i kłamliwym wystąpieniem – pojawia się niejaki Peter Oliver Loew z Deutsches Polen-Institut w Darmstadt, który wprost sugeruje, że Polacy muszą zastanowić się nad swoimi „współodpowiedzialnością i współudziałem” w Holokauście wschodnioeuropejskich Żydów. Przysłuchuje się temu prof. Rafał Wnuk, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, i... milczy, a więc akceptuje nowe niemieckie kłamstwa! To dyrektor tego samego muzeum, z którego usunięto ekspozycje poświęcone rtm. Witoldowi Pileckiemu, św. Maksymilianowi Marii Kolbemu oraz rodzinie Ulmów. W czasie rządów Tuska zmienione zostało kierownictwo Instytutu Pileckiego, który teraz także stał się ośrodkiem szerzenia niemieckiej propagandy historycznej. Z kłamliwym wystąpieniem potomka narodu morderców zbiegła się wystawa „Nasi chłopcy” przygotowana w Muzeum Miasta Gdańska, która pokazuje, jak wielu Polaków służyło w Wehrmachcie. Jaka z tych faktów wynika konstatacja? Otóż to „nasi chłopcy” nosili mundury feldgrau i strzelali do bezbronnych cywilów różnych narodowości, w tym Żydów. Zbrodnie Wehrmachtu zostały udowodnione, a więc należy jedynie podmienić narodowość bandytów noszących mundury tej zbrodniczej organizacji... Wynika z tego, że byli to Polacy, a więc tezy p. Loewa mają pełne potwierdzenie na ekspozycji w Gdańsku, przygotowanej przecież za pieniądze polskich podatników. We Wrocławiu w auli głównej Uniwersytetu Wrocławskiego skuto płaskorzeźbę orła białego i na jej miejsce powieszono portret oberłajdaka kaisera Fryderyka II, odpowiedzialnego za rozbiory Rzeczypospolitej Polskiej. W tym samym czasie władze samorządowe dokonują remontu mostu Grunwaldzkiego na Odrze i na poważnie zastanawiają się nad tym, „czy nie przywrócić mu historycznego wyglądu i kształtu”. Wszystko zmierza ku temu, aby nazywał się „Kaiserbrücke” i był oznaczony insygniami Hohenzollernów. Podobne przypadki germanizowania nazw i miejsc publicznych mają miejsce w Opolu i Poznaniu. Co jest wspólnym mianownikiem tych wszystkich miejsc? Otóż rządzą tam członkowie Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Akademickie Mistrzostwa Europy w Biegu na Orientację

2025-07-29 14:17

[ TEMATY ]

Łódź

Piotr Drzewiecki

Ponad 150 zawodniczek i zawodników z 15 krajów europejskich i ponad 50 uczelni wzięło udział w Akademickich Mistrzostwach Europy w Biegu na Orientację zorganizowanych w Łodzi.

Akademickie Mistrzostwa Europy w Biegu na Orientację to najważniejsze europejskie zmagania studentów w tej dyscyplinie sportu w 2025 r. Jest to jedna z najważniejszych rangą imprez sportowych w Łodzi w 2025 roku. Wzięło w nich udział ponad 150 zawodniczek i zawodników z 15 krajów europejskich z ponad 50 uczelni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję