Reklama

Świat

Austria: uczczono pamięć Polaków zamordowanych w hitlerowskich obozach

Podczas uroczystej Mszy św. z asystą wojskową w kościele św. Józefa, polskim Sanktuarium Narodowym na wiedeńskim Kahlenbergu, uczczono pamięć ponad 30 tys. Polaków zamordowanych w hitlerowskich obozach zagłady na terenie Austrii w czasie II wojny światowej. Urna z ich prochami oraz ziemią ze wszystkich obozowych miejsc kaźni spoczęła w specjalnie przygotowanej kaplicy – mauzoleum w miejscowej świątyni.

[ TEMATY ]

pamięć

A_Lein/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mauzoleum przygotowano według projektu Marka Maderau. Na ścianie umieszczono tablice z nazwami wszystkich miejsc kaźni. - Jest to jedyne w Austrii miejsce upamiętniające Polaków zamordowanych w kilku obozach i podobozach na terenie tego kraju - powiedział KAI ks. Roman Krekora CR, kustosz Sanktuarium Narodowego na Kahlenbergu. Podkreślił, że to powód do dumy, iż po 71 latach prochy zamordowanych wróciły na „kawałek polskiej ziemi”. – Wrócili, żebyśmy mogli ich odwiedzać i oddać hołd świadectwu krwi, jakie złożyli na tej ziemi - stwierdził kapłan.

Uroczystość na Kahlenbergu zgromadziła liczne grono Polaków z Austrii z ambasadorem RP Arturem Lorkowskim. Obecna była grupa byłych więźniów obozów Mauthausen-Gusen z Wojciechem Topolewskim oraz działaczka polonijna i więźniarka Ravensbrück, Danuta Nemling. Z Polski przyjechali zastępca szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Magdalena Gawin oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Andrzej Kunert.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wzgórze Kahlenberg odegrało ważną rolę w dziejach XVII-wiecznej Europy, bowiem wiąże się z Odsieczą Wiedeńską z 1683 roku. Miejscem otaczanym szczególną czcią w Sanktuarium Narodowym jest kaplica króla Jana III Sobieskiego, wybawcy Wiednia i Europy spod groźby nawały tureckiej. Przed 333 laty, 12 września 1683 r., 20-tysięczne zgrupowanie jazdy polskiej i niemieckiej, którym dowodził król Jan III Sobieski, zadało ostateczną klęskę wojskom tureckim. Szczególną rolę w ataku na obóz turecki pod wodzą wielkiego wezyra Kara Mustafy odegrała husaria, uderzająca ze wzgórza Kahlenberg. Po tym zwycięstwie Sobieski wszedł ze swoim wojskiem do Wiednia, gdzie w katedrze św., Szczepana, w obecności cesarza Leopolda I, została odprawiona dziękczynna Msza św.

Dzień zwycięstwa pod Wiedniem, 12 września, w którym Sobieski walczył z wizerunkiem Matki Bożej na chorągwi, papież Innocenty XI ustanowił świętem Imienia Maryi. A z żelaza tureckich armat - jak głosi legenda - wytopiony został największy dzwon wiedeńskiej katedry – „Pummerin”.

Każdego roku w rocznicę odsieczy wiedeńskiej odprawiane są uroczyste Msze św. w kościele św. Józefa, a delegacje polska i austriacka składają wieńce w kaplicy Jana III Sobieskiego. Uroczystości upamiętniające odsiecz wiedeńską połączone są tradycyjnie z dożynkami, jakie na Kahlenbergu obchodzi Polonia austriacka.

Polski kościół na Kahlenbergu odwiedził 13 września 1983 roku papież Jan Paweł II i poświęcił kaplicę Matki Bożej Częstochowskiej. . Obchodzono wtedy 300. rocznicę odsieczy wiedeńskiej, do której nawiązał papież. Podczas „nieszporów europejskich” na wiedeńskim Placu Bohaterów przypomniał, że rok 1683 „jest wielką datą nie tylko w historii Austrii, lecz także w historii Europy”.

- Obrońcy Wiednia czerpali siłę z wiary, z modlitwy, z przekonania, że walczą nie tylko w obronie własnego kraju, ale i w obronie Europy i chrześcijaństwa, mówił papież. – Niech będzie wolno papieżowi z Polski powiedzieć ze szczególnym wzruszeniem, że właśnie polski król, Jan Sobieski, był tym, pod którego naczelnym dowództwem sprzymierzone siły przybyłe z odsieczą oswobodziły Wiedeń w momencie, gdy już resztkami sił bohaterscy obrońcy miasta odpierali natarcia” - mówił Jan Paweł II.

2016-05-17 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nad smoleńskimi grobami

Niedziela wrocławska 47/2012, str. 1

[ TEMATY ]

pamięć

katastrofa smoleńska

Krzysztof Kunert

Po 10 kwietnia 2010 r. mieszkańcy Dolnego Śląska przez kilka dni składali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej

Po 10 kwietnia 2010 r. mieszkańcy Dolnego Śląska przez kilka dni składali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej
Po raz trzeci przyszło mi w dzień Wszystkich Świętych odwiedzić grób Żony. Tym razem z bolesną zadrą w sercu: czy rzeczywiście to Jej grób? I drugie bolesne pytanie: czy Jej ciało zostało potraktowane z należnym szacunkiem. Te pytania towarzyszyły mi ze szczególna siłą następnego dnia, gdy uczestniczyłem w uroczystości wystawienia w Oratorium Marianum trumny z ciałem prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Identyfikacja mojej Żony nie budzi wątpliwości, ale czy później nie doszło do zamiany? Takiej pewności nie ma. I nie mam pewności, czy i nasza rodzina nie stanie przed dramatyczną potrzebą ekshumacji.
CZYTAJ DALEJ

Annaya: pierwszy raz Papież nawiedzi grób św. Szarbela

2025-12-01 07:49

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

Vatican Media

Położony w górskiej miejscowości Annaya klasztor św. Marona, znany też jako sanktuarium św. Charbela, przygotowuje się na pierwszą w historii papieską wizytę. Leon XIV przyjedzie tam 1 grudnia o poranku, by modlić się przy grobie najbardziej znanego maronickiego świętego - podaje Vatican News.

Drugi dzień swojej wizyty apostolskiej w Libanie, Ojciec Święty rozpocznie od odwiedzenia klasztoru położonego w górskiej miejscowości Annaya i dedykowanego św. Maronowi, któremu Kościół maronicki zawdzięcza swą nazwę i monastyczne podwaliny. To właśnie w tym klasztorze, który od dziesięcioleci jest miejscem pielgrzymek z całego świata, znajduje się grób św. Szarbela – jednego z najbardziej rozpoznawanych współcześnie świętych i duchowego spadkobiercy św. Marona. Leon XIV będzie pierwszym papieżem, który nawiedzi to miejsce.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Raï: Leon XIV nie przybywa do Libanu „z pustymi rękami”

Maronicki patriarcha kardynał Béchara Raï wyraża nadzieję, że wizyta Leona XIV zmieni serca ludzi i że jego orędzia dadzą krajowi niezbędny impuls do zmian - nawet poza papieską podróżą. Kardynał podkreślił, że Leon XIV nie przybywa do kraju „z pustymi rękami”, lecz ze słowami pełnymi pojednania, wsparcia i nadziei. „Dla mnie ta wizyta jest osobistym apelem, apelem do każdego z nas, Libańczyków, apelem o zmianę, o otwarcie nowego rozdziału: rozdziału pokoju, rozdziału nadziei, bo nie możemy żyć tak, jakby nic się nie stało” - powiedział patriarcha maronicki.

We wtorek w południe papież Leon XIV opuszcza Liban. W wywiadzie dla portalu Vatican News kard. Béchara Boutros Raï porusza również kwestię przyszłości po papieskiej wizycie, a w szczególności ryzyka, że ​​wszystko po prostu wróci do stanu sprzed wizyty. „Mamy nadzieję, że naród libański doceni wartość tej wizyty w Libanie, o którą prosił Ojciec Święty, ponieważ wie, że Liban przeżywa bardzo, bardzo krytyczny moment polityczny i, jak mawiają po arabsku, «bije w bębny wojny»” - powiedział patriarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję