Reklama

Wyspa Serca

Niedziela w Chicago 46/2003

Według odkrywców wyspa miała kształt serca

Według odkrywców wyspa miała kształt serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mało kto wie, że Nowy Jork w rzeczywistości jest archipelagiem, w którego skład wchodzi 50 wysp bardziej znanych, takich jak: Manhattan, Long, Staten, czy też mniejszych jak Ward, City, Governor´s, Roosevelt, czy też maleńkich i zapomnianych, jak wyspa Hart. Wysepki te nie są udostępnione dla społeczności, co jest rzeczą niefortunną, ponieważ w większosci wypadków kryją one wiele tajemnic. Żeby dostać się na wyspę trzeba uzyskać specjalne pozwolenie od departamentu Charity And Correction.
Wyspa Hart jest usytułowana w ok. jednej trzeciej mili na wschód od wyspy City i zajmuje powierzchnię 101 akrów. Pierwotnie mieszkańcami tej wyspy byli Indianie z plemienia Siwanoy. Wódz plemienia Wampage sprzedał tę ziemię 14 listopada 1654 r. Tomaszowi Pell z Fairfield, w stanie Connecticut. Po jego śmierci ziema zmieniała właścicieli, by w 1868 r. zostać zakupioną przez Department of Public Charities and Correction miasta Nowy Jork za $75000.
Wyspa swoją nazwę zawdzięcza brytyjskim kartografom, którzy w 1777 r. opływając ją odnieśli wrażenie, iż ma ona kształt serca; tak też ją nazwali: „Wyspa serca”. Jednakże stworzone dwa lata później mapy zniekształciły nazwę, usuwając literę „e” z nazwy Heart.
Wyspa w swojej historii pełniła wiele funkcji. W 1890 r., podczas epidemii żółtej febry, stała się miejscem kwarantanny wszystkich zarażonych. W związku z dużą ilością zgonów, 45 akrów wyspy przeznaczono na cmentarz nazwany oficjalnie Potter Field. Pierwszą osobą pochowaną w tym miejscu była Luisa Van Slyke, 24-letnia sierota.
W 1895 r. departament założył na wyspie przytułki dla starców, chorych na gruźlicę, narkomanów i więźniów z krótkimi wyrokami, a w 1905 r. - poprawczak dla małoletnich przestępców, by w ten sposób dopasować programy rehabilitacyjne młodocianych i dorosłych więźniów. Do obowiązków skazanych należało grzebanie zmarłych współmieszkańców. Sami siebie nazywali „patrolem umarłych” lub „garncarską marynarką”. Zarobek ich wynosił 25 centów za godzinę pracy.
W połowie lat 40. XX wieku, więźniowie złożyli apel do władz odpowiedzialnych za zarządzanie wyspą, aby ci zgodzili się na wybudowanie pomnika dla tych bezimmiennych, bezdomnych, których pogrzebano na cementarzu Potter Field. W 1948 r. sami skazani wznieśli pomnik, na którym widnieje krzyż i słowo „Peace” (pokój).
Podczas wojny domowej wyspa była siedzibą Konfederatów, w trakcie I wojny światowej rząd federalny urządził tam punkt szkoleniowy dla żołnierzy budując dla potrzeb edukacyjnych biblotekę wraz z salą koncertową, w okresie II wojny światowej zmieniono część wyspy na więzienie dla niemieckich jeńców z łodzi podwodnych. W czasie zimnej wojny, aż do 1961 r., część wyspy przeznaczono na bazę NIKE, w której przechowywano różnego rodzaju miny. Cztery lata później, w 1965 r., więzienie na wyspie Hart zostało zamknięte, a w jego miejsce wybudowano Phoenix House. Miejsce to przeznaczono dla leczenia narkomanów. Jednak w 1978 r. placówkę zamknięto z powodów wysokich kosztów utrzymania.
Obecnie domy zamieszkiwane przez więźniów, narkomanów, żołnierzy, chorych i służbę nadzorującą są opuszczone, co powoduje że wyspa stała się wyspą zmarłych. Jak wspomniałam, dostęp do wyspy wymaga specjalnego zezwolenia od władz departamentu Charity i Correction i wiele biurokratycznych zachodów. Ci co odwiedzili, niezmennie wspominają ją jako samotną i przerażającą wyspę, która przestała istnieć w sensie życia. Wiele instytucji i ludzi przypływało do niej i odpływało, tylko prochy tych, co umarli w nędzy, pozostały tam na zawsze. Inni odwiedzjący spiesznie wracali na pobliską wyspę City, by na jej wybrzeżu poczuć samotność niesioną przez fale od Wyspy Serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: droga Jezusa nas kosztuje w świecie, który wszystko kalkuluje

2025-04-19 00:12

PAP

„Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości” - stwierdził papież Franciszek podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Wzięło w niej udział ok. 18 tys. ludzi. Przewodniczył jej, w zastępstwie Ojca Świętego, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, kard. Baldo Reina. Papieskie rozważania dotyczyły m.in. wolność, egoizmu, odpowiedzialności, wiary, hipokryzji, upokorzenia.

„Droga oferowana każdemu człowiekowi - podróż do wewnątrz, rachunek sumienia, zatrzymanie się na cierpieniach Chrystusa w drodze na Kalwarię” - podkreślił Franciszek i wskazał, że Droga Krzyżowa jest rzeczywiście zejściem Jezusa „ku temu światu, który Bóg kocha” (Stacja II). Jest także „odpowiedzią, przyjęciem odpowiedzialności” przez Chrystusa. On, „przybity do krzyża”, wstawia się, stawiając się „między skłóconymi stronami” (stacja XI) i prowadzi je do Boga, ponieważ Jego „krzyż burzy mury, anuluje długi, unieważnia wyroki, ustanawia pojednanie”. Jezus, „prawdziwy Jubileusz”, odarty z szat i objawiony nawet „tym, którzy patrzą, jak umiera”, patrzy na nich „jak na umiłowanych powierzonych przez Ojca”, ukazując swoje pragnienie zbawienia „nas wszystkich, każdego z osobna” (Stacja X)
CZYTAJ DALEJ

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę

2025-04-19 16:13

[ TEMATY ]

wandalizm

Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim

Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.

Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję