Reklama

Parafia św. Mikołaja w Lisowie

Znana i nieznana

Niedziela kielecka 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia

Początki parafii sięgają XI wieku, zatem czasów wczesnego średniowiecza. Niektóre źródła historyczne, wśród nich Rubrycela Katedralna, jako datę powstania parafii podają rok 1119. Zaś kronikarz polski Jan Długosz przy dacie 1326, pisząc o dekanacie Kije, wymienia również parafię Lisów. W kronice parafialnej odnotowano, iż w 1440 r. w Lisowie wybudowano kościół drewniany pw. św. Andrzeja. Miejscowość, pamiętająca czasy św. Królowej Jadwigi, rozłożona jest na kwadratowym planie. Centrum stanowi Rynek z odbiegającymi w cztery strony uliczkami przecinającymi się pod kątem prostym. Charakterystyczny plan zabudowy świadczy o lokacji miejscowości na tzw. prawie niemieckim. Kościół murowany pw. św. Mikołaja powstał na początku XVI wieku. Przez lata był rozbudowywany. Ok. 1630 r. słynny polski ród Krasińskich, który posiadał swoje dobra w Maleszowej, niedaleko Lisowa, wybudował przy kościele kaplicę rodzinną. Odtąd wszyscy członkowie rodu byli chowani w krypcie pod kaplicą. Bogato zdobiona kaplica posiadała osobne wejście. W latach 1912-1913 zostało dobudowane prezbiterium. Wybudowano też kaplicę Matki Bożej i położono posadzkę.

Dzieje

Reklama

Burzliwe lata II wojny światowej tragicznie odbiły się na losach kościoła św. Mikołaja oraz całego Lisowa. Tragicznie zapisał się w pamięci mieszkańców zwłaszcza dzień 13 stycznia 1945 r., kiedy to doszło tu do wielkiej bitwy pancernej. Znajdujący się na wzgórzu kościół, zdobyty przez wroga, stał się wówczas dla Niemców ważnym punktem strategicznym. W kościelnej wieży siedział snajper niemiecki, który aż do momentu zestrzelenia go dziesiątkował żołnierzy rosyjskich i polskich przez długie godziny. Z ponad 100 domostw w Lisowie, z bitwy ocalało jedynie kilka. Wydarzenia te upamiętniają trzy krzyże wykonane z luf czołgowych. W krwawej bitwie poległy setki żołnierzy po obu stronach. Ciała Niemieców i Rosjan mieszkańcy Lisowa pochowali na cmentarzu przy kościele parafialnym. Istniały nawet plany utworzenia cmentarza dla żołnierzy niemieckich. Pomysł ten jednak został zaniechany. Tuż pod murami kościoła Niemcy składowali i naprawiali wozy pancerne, czołgi, ciężki sprzęt artyleryjski. Po zakończeniu wojny potrzeba było wiele wysiłku i trudu, zarówno ze strony parafii, jak i mieszkańców, aby przywrócić dawny wygląd świątyni. Do dziś zobaczyć można klamry spinające spękane w wielu miejscach mury. Przez lata wykonywano wiele cennych prac. Ogromne zasługi na tym polu ma ks. proboszcz Antoni Zakała, pracujący w parafii w latach 1945-1978.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skarby

Wnętrze świątyni kryje przepiękne unikatowe freski z rzadko występującymi olejnymi malowidłami na suficie. Szczególnym pięknem odznacza się obraz Matki Bożej Wniebowziętej w bocznej kaplicy. W ołtarzu głównym znajduje się obraz przedstawiający św. Mikołaja, a pod zasuwą - obraz Chrystusa Ukrzyżowanego. Oba dzieła, jak i obraz św. Józefa w nawie bocznej, wykonał żyjący w XIX wieku malarz Chadziewicz. Ogromną wartość przedstawia zwłaszcza odrestaurowywana Kaplica Krasińskich. Zapoczątkowane z inicjatywy gospodarza parafii - ks. Czesława Krzyszkowskiego, prace konserwatorskie trwają już długi czas. Jest to zrozumiałe, bo profesjonalne odnowienie kaplicy wymaga ogromnych nakładów finansowych, na co jednorazowo nie stać liczącą ok. 1800 osób parafię Lisów. Odnowiony został już ołtarz św. Barbary i tablice z epitafiami. Dzięki ofiarności parafian, o której z ogromną wdzięcznością wyraża się Ksiądz Proboszcz, kaplica wkrótce zajaśnieje dawnym blaskiem.

Duszpasterstwo

Pielgrzymowanie do miejsc świętych czy to w diecezji, czy daleko w Polsce, od dawna stanowi ważną rolę w duszpasterstwie parafialnym. Co roku dzieci, które przystąpiły już do I Komunii św., udają się wraz z Księdzem Proboszczem na Jasną Górę. Młodzież przyjmująca sakrament bierzmowania zwykle jeździ do Zakopanego, gdzie śladami Ojca Świętego odwiedza sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, Ludźmierz, a w drodze powrotnej nawiedza Łagiewniki. Pielgrzymki kochają wszyscy. Mali i duzi.
W parafii bardzo prężnie działają Koła Żywego Różańca, do których licznie należą zarówno starsi jak i młodzi, oraz Rycerstwo Niepokalanej.
Warto podkreślić, iż Ksiądz Proboszcz ogromną troską otacza osoby chore, samotne, starsze. Od początku swojej pracy w parafii, czyli od 1991 r., niezmiennie w każdy pierwszy piątek miesiąca i przez kilka kolejnych dni, odwiedza chorych w ich domach, udzielając im sakramentów świętych. To również ze względu na starsze osoby ks. Krzyszkowski w każdą niedzielę o godz. 10 sprawuje Mszę św. w oddalonej o 5 km od Lisowa Maluszowej, ponieważ - jak mówi - „wie, jaką wartość ma dla nich niedzielna Eucharystia”. Choć parafia nie jest zamożna, to nie słabnie tutaj zainteresowanie prasą katolicką. W kościele można nabyć przynajmniej kilka tytułów.

Mieszkańcy

Tak, jak większość polskich, małych miejscowości, Lisów i okoliczne wioski borykają się z problemem bezrobocia. Słabe gleby nie sprzyjają rolnictwu. Nadzieje budzi młode pokolenie, które nie szczędzi wysiłków na zdobywanie wykształcenia. Mimo tej trudnej sytuacji, parafianie rozumieją potrzeby kościoła, który jest przecież ich wspólnym dobrem. W ciągu ostatnich 10 lat trwają nieustannie prace remontowe. Wymieniono już pokrycie dachowe, teren przy kościele został wyłożony kamieniem i marmurem, a cmentarz ma już ogrodzenie i parking. W świątyni jest też nowe nagłośnienie. Ksiądz Proboszcz z podziwem wyraża się o swoich parafianach, „którzy sami niejednokrotnie nie mając wiele, potrafią się dzielić”. Wymownym świadectwem ich religijnego zaangażowania był strajk o krzyże. To znaczące wydarzenie miało miejsce w Szkole Podstawowej w Lisowie w 1986 r. W obronie krzyża stanęli wówczas rodzice i członkowie grona pedagogicznego. W maju 1986 r. za obronę krzyża podziękował im osobiście Prymas Polski kard. Józef Glemp. Strajk upamiętnia wmurowana w mury kościoła tablica.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Leon XIV: niech Kościół będzie arką zbawienia, latarnią morską

2025-05-09 11:44

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Wiara chrześcijańska bywa uważana za coś absurdalnego, a wierzący są wyśmiewani i prześladowani. To jednak jest świat, który został na powierzony i wobec którego mamy dawać świadectwo radosnej wiary w Jezusa Zbawiciela – mówił Leon XIV w pierwszej homilii po wyborze na Papieża. Przypomniał, że brak wiary prowadzi dziś do wielu ludzkich dramatów.

Przeczytaj także: Pierwsza Msza św. papieża Leona XIV - transmisja na żywo Zamknij X Wiem, że mogę na was liczyć Swą pierwszą jako papież Eucharystię Leon XIV odprawił w Kaplicy Sykstyńskiej wraz z przebywającymi w Rzymie kardynałami. W pierwszych spontanicznych i wypowiedzianych po angielsku słowach zachęcił purpuratów, by zgodnie ze słowami psalmu, uznali cuda i błogosławieństwa, których Bóg nam udziela. „W tej posłudze Piotrowej – powiedział - powierzyliście mi ten krzyż i błogosławieństwo, jakim jest ta misja. Wiem, że mogę polegać na każdym z was, że pójdziecie razem ze mną, w naszej drodze jako Kościoła, jako wspólnota przyjaciół Jezusa, jako wierzący, aby głosić Dobrą Nowinę, aby głosić Ewangelię”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV - wybranek Ducha św. na nasze czasy

2025-05-09 12:07

[ TEMATY ]

Leon XIII

Prof. Grzegorz Górski

nowy papież

Papież Leon XIV

Vatican Media

Program każdego papieża, zawiera się w decydującej mierze w przybranym przez Niego imieniu. Tam trzeba szukać zarówno owego powiewu Ducha św., który kierował sercami i umysłami głosujących, jak również wskazań co do tego, co określa nadchodzący pontyfikat.

Nie ma żadnych wątpliwości, że kard. Prevost odwołuje się do ostatniego, wielkiego papieża o tym imieniu - Leona XIII. Był on sternikiem Kościoła przez 25 lat w okresie, w którym skala wyzwań dla katolików była być może nawet większa niż obecnie. Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech poczyta jakie tajfuny uderzały w Kościół w owym okresie w każdym miejscu na świecie. Ot choćby, jaką sytuację miał Kościół we Włoszech, które poddane były ówcześnie histerycznej masońskiej obsesji.
CZYTAJ DALEJ

Wrocławskie Czytanie Edyty Stein

2025-05-09 18:30

Towarzystwo im. Edyty Stein

Salon Steinów w Domu Edyty Stein we Wrocławiu

Salon Steinów w Domu Edyty Stein we Wrocławiu

W salonie domu rodzinnego Steinów przy ul. Nowowiejskiej 38 odbędą się dwa spotkania, w trakcie których uczestnicy zmierzą się z dziełem Edyty Stein pt. „Drogi poznania Boga. Studium o Dionizym Areopagicie”.

Spotkania odbędą się 10 i 17 maja o godz. 10, pod okiem znawcy filozofii – ks. Bartłomieja Kota, duszpasterza akademickiego wrocławskiej „Maciejówki”. – Ponieważ bez odpowiedniego przygotowania łatwo można się zniechęcić do dzieł Edyty Stein, uczestnicy będą mieli szansę przez dwa warsztatowe spotkania przygotować się do owocnej lektury tekstu – mówi ks. Bartłomiej Kot.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję