Reklama

Obrazy i słowa

Cud wiary i niewiara w cuda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są książki, które należy czytać tam, gdzie powstały i gdzie toczy się ich akcja. Do takich należy zapewne powieść amerykańskiego pisarza Johna Irvinga pt. Modlitwa za Owena. Rzecz dzieje się na przestrzeni kilkudziesięciu lat na amerykańskiej prowincji, a dokładnie w stanie New Hampshir. Stan ten, wraz z kilkoma sąsiednimi, nazywany jest często Nową Anglią. Bohaterem książki jest Owen Meany, którego los jest tak niezwykły, iż staje się przypowieścią o losie. W życiu Owena Meany najważniejszą rolę odgrywa Bóg. Co więcej, Owen przekonany jest, że jest narzędziem w Jego ręku. Ta perspektywa pozwala mu widzieć świat niezwykle prosto i nieskomplikowanie. Dla niego nie ma losu, przypadku, zbiegu okoliczności, bezprzyczynowych zdarzeń. Wszystko ma swój głęboki, choć jeszcze nieznany nikomu sens. Taki świat pełen jest cudów.
Ale świat nie wierzy w Boga tak, jak Owen Meany. Jeden z bohaterów książki - pastor Merrill (którego wiara powinna być większa niż innych) tak oto wyraża to przekonanie w rozmowie z innym jeszcze bohaterem: „Wiara to nie jest coś takiego, co raz się czuje, a potem się już tego nie czuje. Ty nie żyłeś z wiarą, a potem z brakiem wiary. Nigdy nie byłeś pełen wiary, a zarazem wątpliwości. Nagle wydaje ci się, że coś jest cudem, i wierzysz w to. Dla mnie to nie jest takie proste. Byłeś świadkiem tego, co nazywasz cudem, i teraz wierzysz - wierzysz we wszystko! Ale cuda nie prowadzą do wiary - prawdziwe cuda nie mogą zrodzić wiary z powietrza. Żeby uwierzyć w prawdziwy cud, musisz mieć już wiarę w sobie”. Ma rację wielebny Merrill, trzeba mieć wiarę, by uwierzyć w cuda. Okazuje się więc, że niewiara zdarza się także sługom Boga.
Zdarzyło mi się w tym roku spędzić jakiś czas w Nowej Anglii. W Ameryce, tym jednym z najbardziej (a może najbardziej) religijnych krajów na świecie, wiara w Boga odgrywa wciąż niebagatelną rolę. Europejczyka wręcz zaskakuje ilość świątyń i religijnych propozycji. W śródmieściu każdego średniego miasta można spotkać kilkanaście, a czasami i kilkadziesiąt najrozmaitszych kościołów różnych wyznań. Jest tam też niemało religijnego hochsztaplerstwa. W jednej z miejscowości był kościół, który reklamował się następująco: „Kościół dla tych, którzy nie lubią kościoła”. No, cóż, jak mówią - reklama jest dźwignią handlu... Telewizyjne poranki obfitują w różnorakich kaznodziejów, ewangelizatorów i pastorów, którzy nie narzekają na brak wiernych słuchaczy. I wiele wśród nich Owenów Meany - ludzi przekonanych, że nie ma wydarzeń i chwil, które nie dane byłyby od Boga. I przyznam, że czasami zazdroszczę im tej wiary, której nie umiem nawet nazwać. Bo nie wiem, czy jest bardzo głęboka, czy można bardzo naiwna.
Życie Owena Meany spełniło się tak, jak je zobaczył w snach i widzeniach. I rzeczywiście, z perspektywy śmierci wszystko składało się w logiczną i - w pewnym sensie - mistyczną całość. Pozostaje tylko pytanie, czy stało się tak, jak miało się stać, czy tak jak chciał, aby się stało. To pytanie, które od czasu do czasu stawia sobie każdy z nas. I nigdy nie otrzymuje ostatecznej odpowiedzi.

PS
Nie wiem, kiedy będę mógł to zrobić osobiście, więc dziękuję tą drogą osobie, która mi tę książkę poleciła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś o konklawe i relacji z papieżem Leonem XIV

2025-05-13 14:00

[ TEMATY ]

konklawe

kardynał Grzegorz Ryś

Ks. Paweł Gabara

Kardynał Grzegorz Ryś, uczestnik ostatniego Konklawe, w pierwszym wywiadzie po powrocie z Rzymu opowiedział o przebiegu wyboru papieża Leona XIV, znaczeniu imienia nowego Ojca Świętego oraz priorytetach jego pontyfikatu. Wywiad został zrealizowany we współpracy redaktorów portalu Archidiecezji Łódzkiej i Niedzieli łódzkiej.

Liturgia i duchowość Konklawe „Konklawe to jedna wielka liturgia. Kardynałowie przez cały czas uczestniczą w nim w strojach chórowych, by uświadamiać sobie, że najważniejszym punktem odniesienia jest Pan Jezus” - podkreślił kardynał Ryś. Opisał moment składania przysięgi na Ewangelię: „Każdy z nas wypowiadał słowa: Biorę na świadka Jezusa Chrystusa, który mnie będzie sądził w dniu ostatecznym, że oddałem głos na tego, o którym myślę, że powinien być wybrany”. Wspomniał również o przejmującej ceremonii po wyborze papieża, gdy odczytano Ewangelię o św. Piotrze: „Gdy najstarszy kardynał diakon mówił — Ty jesteś Piotr — wszyscy mieliśmy ciarki. To doświadczenie, że słowo wypełnia się w konkretnej osobie”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: św. Jan Paweł II był przekonany, że ocalenie zawdzięcza Matce Bożej

2025-05-13 19:06

[ TEMATY ]

rocznica

zamach

kard. Stanisław Dziwisz

Włodzimierz Rędzioch

W Bazylice św. Piotra upamiętniono 44. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II. „To Matka Boża (…) pokrzyżowała plany zamachowca i tych, którzy go wysłali” - mówił w homilii podczas wieczornej Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz. Były papieski sekretarz podkreślał, że dramat z 13 maja 1981 roku był i nadal jest znakiem dla Kościoła.

Na początku Eucharystii kard. Dziwisz wspomniał o nowym Papieżu Leonie XIV. Zauważył, że został on wybrany w dzień Matki Bożej Pompejańskie. Jego posługę zawierzył wstawiennictwu Maryi i świętego Papieża Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Przerażający rekord Planned Parenthood. W placówce wykonuje się średnio 1102 aborcje dziennie

2025-05-14 15:48

[ TEMATY ]

aborcja

Planned Parenthood

Adobe Stock

Planned Parenthood opublikowało swój roczny raport za rok podatkowy 2023–2024. Odnotowało w tym roku łączny przychód przekraczający 2 miliardy dolarów, z czego 792,2 miliona dolarów pochodziło ze środków federalnych. Oznacza to, że zyski organizacji pochodzą w około 40% z pieniędzy wszystkich Amerykanów. Ponieważ jednak wiele stanów ma własne plany finansowania, rzeczywisty procent będzie prawdopodobnie znacznie wyższy.

Ze sprawozdania wynika, że ​​w tym okresie Planned Parenthood przeprowadziło 402 230 aborcji, co stanowi wzrost o 2,42% w porównaniu z rokiem poprzednim, kiedy liczba ta wyniosła 392 715. Oznacza to, że w placówkach aborcyjnego giganta wykonuje się średnio 1102 aborcje dziennie, czyli 46 na godzinę. Liczby te odzwierciedlają tendencję wzrostową w porównaniu z poprzednimi raportami: w latach 2021–2022 odnotowano 374 155 aborcji, w porównaniu z 354 871 w 2019 r. Raport został skrytykowany za fakt, że nie przedstawiono w nim szczegółów dotyczących dystrybucji pigułek poronnych, praktyki, która według niektórych szacunków stanowi nawet 80% wszystkich aborcji w niektórych stanach. Badaczka Katherine Van Dyke zauważyła, że ​​to pominięcie może oznaczać, że rzeczywista liczba aborcji jest jeszcze wyższa, niż się podaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję