nad naszą codziennością i porównujemy ją z propozycją Jezusa, dostrzegamy kolosalną różnicę. Tak wielką, że można się załamać. Jak zmienić tę sytuację? Jak przejść do tańca w rytm
innej muzyki? Jak zatańczyć nie tak, jak nam grają, ale tak, jak kiedyś wyobrażaliśmy sobie. Może i nawet chcielibyśmy, ale się boimy. Strach nas ogarnia, bo wmawiają nam dookoła, że nas na
to nie stać. Gardłują zewsząd, że choćby nie wiem co, że żadna siła, że za nic w świecie, nigdy i nigdzie. Zewsząd rozlega się to destruktywne, ciemne, straszne, wielkie
głosem milionów NIE i jeszcze raz NIE. A wraz z nim grzebie się pomysły i wyobrażenia, marzenia i ideały. I czekają uwięzione w „grobach”
na zmartwychwstanie.
Jakiż to inny świat, ten Jezusowy. Jego blask może nas oślepiać, a my w przyzwyczajeniu do czegoś zupełnie innego możemy przymrużać oczy. Kto przestraszy się tego blasku, kto
uzna, że nie może nań patrzeć, schyli głowę, do końca pozostanie zgarbiony, z garbem przeciętności i szarości. A Jezus pokazał, że można, że się da, że człowiek potrafi.
Chodzić z podniesioną głową, patrzeć na szczyty i wierzchołki, tańczyć w rytm innej muzyki niż nam grają. Jezus wyrwał z zaklętego kręgu Piotra, podniósł głowę
Jakubowi, zrzucił z konia Pawła, natchnął nowym duchem Marię Magdalenę. To nie wszyscy. Zaledwie cząstka. Za nimi poszły dziesiątki, setki tysięcy, miliony. I stać ich
było na to, i dało się, i znalazła się siła, i było zawsze i wszędzie TAK i jeszcze raz TAK.
Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.
Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny.
Podziel się cytatem
Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
– Pielęgnujmy dobra, które są w nas, które trzeba powiększać, którymi trzeba się dzielić, by budować wspólnotę – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie tradycyjnego spotkania opłatkowego Województwa Małopolskiego w Operze Krakowskiej.
Na początku uroczystości honorowe obywatelstwo Województwa Małopolskiego zostało wręczone prof. Antoniemu Dziatkowiakowi – wybitnemu polskiemu kardiochirurgowi i transplantologowi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.