Reklama

Polityka

Protest zdezorientowanych ludzi?

Ulicami Warszawy przeszła demonstracja "Komitetu Obrony Demokracji". Ramię w ramię na czele protestu szli liderzy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Zjednoczonej Lewicy. Poszedłem, aby zobaczyć z bliska jak wygląda ulica, bo nie lubię pisać o zjawiskach społecznych, których nie widziałem na własne oczy. Przez ostatnie osiem lat oglądałem i relacjonowałem wiele protestów opozycji, na której czele szli liderzy PiS. Teraz role polityczne się odwróciły. Spróbuje odpowiedzieć na pytanie: Jak było i co o tym myślę?

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

protest

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przede wszystkim było o wiele więcej osób niż się spodziewałem, ale na pewno nie było 50 tys. osób. Gdyby przyjąć liczbę 50 tys. protestujących, to należałoby uznać, że w największym marszu w obronie TV Trwam, było ich grubo ponad milion. Nie zmienia to faktu, że na ulicę wyszło około 20 tys. "obrońców demokracji", czyli znacznie więcej niż można było przewidzieć jeszcze we czwartek, gdy spór o Trybunał Konstytucyjny zdawał się przycichać. Na ulicę wyszli zwykli zdenerwowani ludzie. Widziałem młodych, starszych i całe rodziny.

Niewątpliwie wczorajszy dzień dolał oliwy do ognia. Po tym, gdy prezes Trybunału Andrzej Rzepliński podzielił się informacją o liście z Kancelarii Premiera, mieliśmy całodzienną awanturę medialną. Cała sekwencja zdarzeń kolejny raz dowodzi, że prof. Rzepliński nie jest sędzią, który stoi na straży prawa, ale rasowym politykiem potrafiącym zjednać sobie przychylność opozycji i ulicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był to protest ludzi, którzy zapewne nie głosowali na PiS, a teraz utwierdzają się w przekonaniu jaki ten PiS jest "straszny". Gdy kilku osobom zadawałem pytanie, dlaczego nie protestowali w październiku, gdy Platforma Obywatelska robiła niekonstytucyjny "skok na Trybunał", odpowiadali wymijająco, albo nic nie mówili. Większość była mocno zdezorientowana w całej sytuacji, wyszli na ulicę, bo ktoś im w telewizji krzyknął, że trzeba bronić demokracji.

Reklama

Dla partii rządzącej oraz Prezydenta dzisiejszy protest powinien być ważnym sygnałem. Na ulicy nie chodzi o to, kto ma rację, ale kto lepiej potrafi zarządzać emocjami. Spór o Trybunał już dawno przestał być dyskusją na argumenty, a stał się sporem epitetów i niedomówień. Im bardziej społeczeństwo jest zdezorientowane, tym bardziej jest podatne na manipulacje.

Poziom propagandy, która w ostatnich tygodniach zalewa największe polskie media, jest naprawdę duży. Podział społeczny się pogłębia... Bardzo szybko udało się zdenerwować ludzi i rozbudzić resentymenty z lat 2005-2007. Jeżeli władza nie poprawi komunikacji ze społeczeństwem, ten podział będzie się nadal pogłębiać, a fala społecznej nienawiści i pogardy znów może doprowadzić do nieszczęścia, tak jak stało się to w 2010 roku kiedy zamordowano działacza PiS Marka Rosiaka.

Polacy głosowali na PiS bo chcieli, aby ich państwem rządzili politycy, którzy nie są strachliwi i mają plan. Nie pomylili się. Ale PiS obiecywało coś jeszcze... Że będzie lepiej komunikowało się ze społeczeństwem i nie będzie przejawiało arogancji.

Dziś jeszcze tej arogancji nie widzę, ale dostrzegam niebezpieczeństwo, które w prosty sposób może do tego doprowadzić. Wystarczy, że rządzący się obrażą i zaczną ignorować głos, z którym się nie zgadzają. Moim zdaniem PiS ma rację w tym sporze, ale nie potrafi do niej przekonać dużej części Polaków. Nie chodzi mi o to, aby rządzący wstrzymali przebudowę naszego państwa, ale o to, by spróbowali lepiej komunikować to społeczeństwu. I nie wystarczy pokazać, że PiS potrafi wyprowadzić jeszcze większą liczbę osób na ulicę.

Na zakończenie powrócę jeszcze raz do idei organizacji marszu, którego oficjalnym celem była obrona Trybunału Konstytucyjnego przed PiS-em . Na jego czele szli liderzy PSL-u, PO i Lewicy, czyli tych ugrupowań politycznych, które kilka miesięcy temu uchwaliły ustawę pozwalającą na zamach na Trybunału Konstytucyjny, a później ten zamach przeprowadziły. Był więc to protest cynicznych polityków, którzy poprowadzili zdezorientowanych ludzi.

2015-12-12 21:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie dane i zadane

[ TEMATY ]

komentarz

życie

Holgers/pixabay.com

„Szlachetne zdrowie nikt się nie dowie jako smakujesz aż się zepsujesz” – słowa Wieszcza z Czarnolasu przypominają o tym, jak łatwo przychodzi nam lekceważyć to, co mamy pod ręką i co wydaje się oczywiste. Do takich wartości należy ludzkie ŻYCIE.

Nad jego wartością najczęściej zastanawiamy się w momencie, gdy jest zagrożone. Może to być poważna choroba, o której wspomina Kochanowski, może czyjaś śmierć lub bliska jej perspektywa. W wymiarze prawno-społecznym przyjęło się, że o wartości ludzkiego życia rozprawiamy w kontekście aborcji, kary śmierci lub eutanazji. Podejmujemy w Polsce różnorakie inicjatywy, które mają polepszyć prawną ochronę poczętych istnień ludzkich. Powstrzymujemy mentalność sprzyjającą zadawaniu śmierci pod pretekstem ulżenia cierpieniu. Wszystko to można by nazwać podejściem obronnym czy interwencyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Relikwie św. Wojciecha we Wrocławiu

2025-12-01 17:28

ks. Łukasz Romańczuk

Relikwie św. Wojciecha

Relikwie św. Wojciecha

Powołane zostało Międzynarodowe Centrum św. Wojciecha we Wrocławiu. Podczas inauguracji sprawowana była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego. Do kościoła św. Wojciecha zostały przekazane relikwie św. Wojciecha. - Taka była wola zmarłego kard. Dominika Duki, aby te relikwie trafiły do tego kościoła - mówił Julian Golak, jeden z twórców MCŚW we Wrocławiu.

Na Eucharystii obecni byli zaproszeni goście, a wśród nich ks. Petr z Czech, który jest administratorem parafii św. Wojciecha w Libicach nad Cidlinou. To właśnie tam urodził się święty Wojciech. - Całe to wydarzenie i ten projekt Centrum św. Wojciecha jest za sprawą Juliana Golaka z Nowej Rudy i Tadeusza Szczyrbaka z Wrocławska. To dzięki nim jest to centrum oraz Szlak św. Wojciecha i różne wydarzenia związane z naszym patronem - mówił o. Andrzej Kuśmierski OP.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: Przyjaźń jest prawdziwa, gdy przed „ja” jest „ty”

Jeśli w centrum relacji przyjaźni lub miłości znajduje się nasze „ja”, relacja ta nie może być owocna. Miłość na czas ograniczony jest miłością ograniczonej jakości – mówił Leon XIV do młodzieży Libańskiej, zgromadzonej na czuwaniu z Papieżem w Bejrucie.

Papież wysłuchał najpierw świadectwa czworga młodych Libańczyków, którzy opowiadali o trudnej rzeczywistości, w jakiej dorastają. Ich opowiadania mówiły o odwadze w cierpieniu, nadziei w rozczarowaniu, wewnętrznym spokoju w czasie wojny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję