Reklama

Widzę, więc piszę

Samotne muzea

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często piszemy w Aspektach o otwarciu nowych wystaw muzealnych. Staramy się przekazać czytelnikom, co przedstawiają i zachęcić do ich odwiedzania. Wydaje nam się, że ludzie po przeczytaniu takiego tekstu idą do muzeum i podziwiają skarby naszego regionu. Tymczasem, będąc kilka tygodni temu w Międzyrzeczu i chcąc się dostać się do miejscowego muzeum, w którym to odbywały się wykłady, na temat historii tego prastarego grodu, w sklepie spożywczym niedaleko dworca PKS zapytałam o drogę. Oczywiście wszyscy obecni chętnie mi pomogli, wyrażając jednocześnie zdziwienie, że tam idę. Usłyszałam: - Po co pani tam idzie, przecież tam nikt nie chodzi. - Widziałem znajomego, jak szedł do muzeum, zdziwiłem się, że coś się tam dzieje. Byłam mocno zaskoczona takimi słowami. Gdy dotarłam na miejsce, zachwyciły mnie prezentowane w muzeum eksponaty. Dlaczego nie odwiedzamy miejsc, gdzie są prawdziwe skarby naszej kultury?
Pokazywana jakiś czas temu wystawa impresjonistów przyciągała tłumy. Dużymi, zorganizowanymi grupami jechano do Krakowa czy Poznania, aby ją obejrzeć. Oczywiście to dobrze, że cieszyła się takim zainteresowaniem. Szkoda tylko, że stojące gdzieś za rogiem Muzeum Miejskie nie może doczekać się na odwiedzających. Być może teraz obraziły się na mnie osoby regularnie bywające na otwarciu nowych wystaw. Zapewniam jednak, że jest to niewielka grupka, często zaprzyjaźniona z dyrekcją lub pracownikami. Mieszkamy w mieście, miasteczku całe życie i często nigdy nie byliśmy w rodzimym muzeum.
Przed referendum unijnym przeciwnicy krzyczeli: - Zatracimy własną kulturę, zapomnimy o naszej historii lub Zachód nas wchłonie. Zastanawiam się, czy osoby tak mówiące zaglądają czasem do regionalnych skansenów? Nie wystarczy głośno krzyczeć, wypada czynem wyrażać pamięć o tradycji naszych ojców. Teraz w trakcie wakacji postarajmy się zabrać nasze dzieci np. do skansenu w Ochli, nie czekajmy aż nauczyciele zorganizują tam wyjazd w ramach zajęć szkolnych. Przy okazji spaceru, wejdźmy do tak często przez nas mijanego muzeum w Zielonej Górze, Nowej Soli, Gorzowie Wlkp., Głogowie czy Międzyrzeczu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Benedykt XVI: Moja pierwsza encyklika wiele zawdzięcza myśli św. Augustyna

2025-05-17 08:05

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Papież Leon XIV

Prevost

Pawia

© Vatican Media

22 kwietnia 2007 — Pawia. Nieszpory w bazylice św. Piotra «in Ciel d'Oro»

„Jestem synem św. Augustyna” tymi słowami Leon XIV przedstawił się światu z Loży Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra, podkreślając swoją przynależność do zakonu założonego w 1244 r., który czerpie ze świętości i mądrości biskupa Hippony. Robert Francis Prevost złożył śluby zakonne w 1981 r., a w latach 2001 – 2013 był przełożonym generalnym augustianów. To pierwszy augustianin, który zasiadł na Stolicy Piotrowej. Jak wyznał kardynałowi Filoniemu, w pierwszej chwili chciał wybrać jako swoje imię papieskie – Augustyn, dopiero później zdecydował się na imię Leon XIV. W każdym bądź razie obecny Papież jest w szczególny sposób związany z duchowością św. Augustyna, jednego z największych myślicieli chrześcijańskich.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: najważniejszym prezentem na komunię jest przyjęcie Jezusa

Podczas przygotowań do pierwszej komunii św. tłumaczę rodzicom, żeby wyluzowali. Ubrania, prezenty i obiad w restauracji nie są najważniejsze – powiedział PAP ks. Rafał Główczyński prowadzący na YouTube kanał "Ksiądz z osiedla". Dodał, że najważniejszym prezentem jest przyjęcie Jezusa.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci przystępują do pierwszej komunii św. Zgodnie ze wskazaniami Konferencji Episkopatu Polski do sakramentów przystępują dzieci na zakończenie III klasy szkoły podstawowej, czyli około 10. roku życia.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza beatyfikacja Leona XIV: ksiądz zaangażowany w edukację

W sobotę, 17 maja żyjący w XIX w. kapłan z Sabaudii, zaangażowany w edukację zostanie pierwszym beatyfikowanym za pontyfikatu Papieża Leona XIV. „Camille Costa de Beauregard to wzór działania wobec ludzkiego cierpienia” – podkreśla arcybiskup Chambéry, Thibault Verny.

„To entuzjazm, który wykracza poza miasto Chambéry, poza Sabaudię, a nawet poza Kościół” – zapewnia Thibault Verny, arcybiskup trzech diecezji Sabaudii. W sobotę, 17 maja będzie uczestniczyć w beatyfikacji Camille’a Costa de Beauregard u boku nuncjusza apostolskiego we Francji, abpa Celestino Migliore.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję