Reklama

Niedziela Małopolska

Był, jest i będzie

Ten kult niezmiennie zachowuje duchowy potencjał – przekonuje ks. dr Damian Płatek, sercanin.

2025-10-21 14:10

Niedziela małopolska 43/2025, str. V

[ TEMATY ]

Kraków

MFS/Niedziela

W konferencji uczestniczyli czciciele NSPJ z różnych stron Polski

W konferencji uczestniczyli czciciele NSPJ z różnych stron Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat i Kościół w kluczu Serca Jezusowego” to tytuł V konferencji pastoralnej zorganizowanej przez Sercańskie Centrum Duchowości (SCD). W sobotę 11 października zainteresowani tematem spotkali się w auli Domus Mater w Krakowie. Zebranych, w tym współbraci ze zgromadzenia, księży, siostry zakonne oraz osoby świeckie, powitał dyrektor SCD ks. Damian Płatek.

Pytanie

W słowie wstępnym prowincjał Prowincji Polskiej Zgromadzenia Księży Sercanów, ks. Sławomir Knopik poinformował: – Będziemy myśleć o tym, jak historię przekładać na teraźniejszość. Zauważył, że nie można pozostać w kulcie Serca Jezusowego opartym tylko na objawieniach św. Małgorzaty Marii Alacoque i czcigodnego sł. Bożego o. Leona Dehona. – A co z nami? – pytał i zaproponował zebranym, aby postarali się odpowiedzieć na pytanie: – Czy będziemy w stanie uwierzyć, że jesteśmy wybrani przez Serce Jezusa, nie tylko aby siebie zmieniać, ale żeby świat zmieniać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwszy wykład pt. „Serce Boga obleczone sercem z ciała. Duchowość sercańska na czasy przełomu – Leon XIII i Leon Dehon” wygłosił ks. Jakub Bieszczad, sercanin. Prelegent nawiązał m.in. do historii z czasów pontyfikatu Leona XIII i założyciela zgromadzenia sercanów. Przypomniał, jak powstawał i rozwijał się kult Serca Pana Jezusa. Przekonywał: – Kult Najświętszego Serca staje się początkiem nowego życia z Bogiem, bo odkrywam wielką miłość, patrząc na otwarte Serce Jezusa i zaczynam żyć sakramentami. To również prowadzi mnie do postawy, aby w moim życiu dostrzegać Boga i podejmować decyzje, które prowadzą mnie do Niego. Przez to staję się apostołem Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Preewangelizacja

Wykład „Ludzkie serce miejscem doświadczania Boga. Duchowość sercańska na czasy przełomu – Franciszek i Leon XIV” wygłosił ks. Damian Płatek. W kolejnych rozdziałach: „Stawanie się człowiekiem”, „Budowanie gościnnego domu”, „Kluczowe pytanie” i „Duchowość sercańska szkołą człowieczeństwa i drogą do preewangelizacji” ksiądz dyrektor starał się udowodnić, że kult Bożego Serca jest zadaniem i zobowiązaniem także na nasze czasy, do czego przekonują w swym nauczaniu Franciszek oraz Leon XIV.

Reklama

Istotnym elementem wykładu były rozważania na temat wrażliwości człowieka na biedę drugiego. – Pomoc Kościoła dla ubogich ma przywrócić wiarę w człowieka, w konsekwencji we wspólnotę, zbudować gościnny dom – wyjaśniał ks. Płatek I przekonywał: – Ta dobroć okazywana jeden drugiemu ma nadać chrześcijaństwu, dotykającemu ran świata, smaku Ewangelii. Tłumaczył, że celem preewangelizacji jest niesienie pomocy potrzebującym spoza Kościoła, a przez tę postawę wzbudzenie głębszego zainteresowania chrześcijaństwem. Podkreślił rolę osobistej relacji z Jezusem w życiu chrześcijanina: – Jako osoby wierzące mamy pewne źródło – przebite na krzyżu Serce Jezusa, do którego trzeba nam przychodzić. W szkole Jego Serca, w oddawanym Mu kulcie i w przeżywanej duchowości, możemy doświadczać Jego miłości, uczyć się od Niego współczucia dla świata tak, żeby ten kult przemieniał nas w braci i siostry idących później z pomocą potrzebującym.

Wśród uczestników konferencji spotkałam Martę Lis, studentkę politologii na UJ (z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Płaszowie) i Małgorzatę Studnicką, studentkę inżynierii medycznej na PK (z parafii Matki Bożej Fatimskiej na Małym Płaszowie). – Od dziecka mam styczność z sercanami i duchowość sercańska jest mi bliska – przyznaje Marta Lis. I zaznacza: – Leon XIII oraz Leon XIV mają swój udział w rozwoju katolickiej nauki społecznej. Z kolei Małgorzata Studnicka, która należy do Ruchu Sercańskiej Młodzieży, przyznaje: – Udział w konferencji to mądrze wykorzystany czas. Dobrze jest wiedzieć, że są ludzie, którzy mają podobne przekonania, dla których kult Serca Pana Jezusa także dzisiaj jest ważny.

Skarb

– W ramach panelu dyskusyjnego doszliśmy do wniosku, że kult Najświętszego Serca Pana Jezusa to jest skarb, którego nie możemy zostawić, porzucić – informuje ks. Damian Płatek. I zauważa: – Przychodzą nowe formy duszpasterstwa, pobożności, a ten kult niezmiennie zachowuje duchowy potencjał. Zaznacza, że kult Serca Jezusowego był, jest i zapewne będzie odpowiedzią chrześcijaństwa i Kościoła na powtarzające się czasy przełomu – potrafi ożywić wiarę i sięgnąć do bliskości Boga ukazanej w Sercu Jezusa.

Kapłan podkreśla rolę preewangelizacji we współczesnym świecie, czyli wychodzenie Kościoła do ubogich, samotnych, odrzuconych, poranionych i okazywanie im zainteresowania, dawanie im wsparcia. Przekonuje: – Orędzie dobra i miłości zawsze będzie usłyszane. Ludzie się na nie otworzą. I zachęca: – Trzeba, abyśmy szerzej popatrzyli na swą wiarę, nie zatrzymywali się na adoracji Najświętszego Sakramentu, chociaż to jest priorytet. Istotne jest także pokazanie serca drugiemu człowiekowi, wyjście do niego, poprzez czynienie dobra, opowiadanie mu o Bożej miłości.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apel o ogólnopolską peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Kraków

Graziako

O ogólnopolską wielką peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski zaapelował abp Stanisław Nowak w czasie drugiego dnia IV Międzynarodowego Kongresu Apostołów Bożego Miłosierdzia, który odbywa się w Krakowie-Łagiewnikach.

Drugi dzień Kongresu przebiega pod hasłem „Nauczanie o Bożym Miłosierdziu - encyklika Dives in misericordia”.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Kwestowali dla zabytków

2025-11-05 17:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Kwesta na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi.

Kwesta na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi.

Ponad 125 tysięcy złotych zebrano w trakcie 31. kwesty na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi.

Tradycyjna zbiórka funduszy na najstarszej łódzkiej nekropolii przy ulicy Ogrodowej odbyła się 1 i 2 listopada. Po raz pierwszy zbiórka miała miejsce 30 lat temu, w 1995 roku, a najstarsza istniejąca łódzka nekropolia istnieje od 1855 roku i liczy sobie już 170 lat. I to właśnie ta rocznica była motywem przewodnim tegorocznej kwesty. – W tym roku przewodnim hasłem kwesty jest „170. lat Starego Cmentarza”. 9 września 1855 roku cmentarz został poświęcony i od początku była to wielowyznaniowa nekropolia. Pierwsza taka w Łodzi. Odzwierciedla historię naszego miasta. Przypominamy te 170 lat i ratujemy zabytki Starego Cmentarza. Około 1000 kaplic grobowych, pomników, rzeźb i kutych ogrodzeń zabytkowych się na nim znajduje. Odnowiliśmy prawie 220 z nich. – mówi Cezary Pawlak z Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem przy ulicy Ogrodowej w Łodzi. Kwesta łączy, bo z puszkami stoją zawsze politycy, dziennikarze, ludzie mediów czy kultury a także różnych stowarzyszeń działających w Łodzi i okolicach. W tym roku kwestowali także przedstawiciele Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ - Koło nr 40 w Łodzi. Jak co roku, tegoroczną kwestę poprzedziła akcja sprzątania nekropolii przez uczniów łódzkich szkół. W tym roku kwesta miała też swoją wersję online. Za pośrednictwem portalu zrzutka.pl albo specjalnie wygenerowanego kodu QR można było przekazywać datki. Od 1995 roku w ramach kwesty uzbierano już ponad 2,2 miliona złotych, za które udało się odnowić prawie 220 pomnik nagrobnych. W ubiegłym roku, w ramach jubileuszowej, 30. kwesty na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza przy ulicy Ogrodowej w Łodzi zebrano rekordową kwotę 143 tysięcy złotych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję