Uroczystość poświęcenia kaplicy przypadła na wieczór przed liturgicznym wspomnieniem św. Ojca Pio.
– Wśród propozycji było wielu świętych karmelitańskich, ale chcieliśmy w pewien sposób podziękować naszemu księdzu proboszczowi, ponieważ w tym roku mija 30 lat od momentu, kiedy ks. Jarosław Olejnik przybył do Głębowic. Postanowiliśmy, że kaplica będzie imienia patrona urodzin naszego księdza, czyli św. Ojca Pio – mówi Anna Lis.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do kaplicy zostały wniesione relikwie św. Ojca Pio, które wierni z Głębowic otrzymali podczas tegorocznej pielgrzymki do grobu tego świętego w San Giovanni Rotondo. Na ścianie w prezbiterium znalazł się także jego obraz autorstwa Katarzyny Białoząb.
– Do namalowania tego obrazu zostałam poproszona przez księdza proboszcza. Na co dzień zajmuję się malowaniem portretów ołówkiem, a portret św. Ojca Pio był moim trzecim obrazem. Wizerunek i tło dostosowałam do kaplicy, a mój narzeczony zrobił ramę. Została ona wykonana ze 140-letniego drewna leżakowanego, tak, aby pasowało do tego miejsca – zaznacza autorka obrazu, dodając: – Mam wrażenie, że Ojciec Pio moją ręką się sam namalował. Trwało to 14 dni, z czego 4 dni poświęciłam na detale, których pewnie nikt nie dostrzeże, ale w moich oczach dają one wiele. Było to dla mnie bardzo głębokie przeżycie.
Reklama
Swoją historię ma także umeblowanie kaplicy. – Zaczęło się od wizyty ks. Zbigniewa Kowala, proboszcza parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie, który był w trakcie remontu salek parafialnych i miał do oddania żyrandole. Pasowały idealnie do naszej kaplicy – zaznacza ks. Jarosław Olejnik, dodając: – Gdy pojechaliśmy je odebrać, to ks. Zbigniew skontaktował nas z jednym z księży z Jeleniej Góry, który zajmuje się odzyskiwaniem różnych elementów wystroju kościoła ze świątyń likwidowanych za naszą zachodnią granicą. – Wybraliśmy tam ławki idealne do naszej kaplicy i pozostało nam jeszcze sporo do zrobienia, ale Opatrzność Boża postawiła na naszej drodze s. Albertę, elżbietankę z Bytomia, która uczestniczyła w rekolekcjach w Garnierówce – wspomina Anna Lis, dodając: – Siostra zapytała, czy nie potrzebujemy tabernakulum, bo ich dom zakonny zostaje zlikwidowany, a siostry z Bytomia przeniesione do Cieszyna. Ucieszyliśmy się z tej propozycji, ale gdy w sierpniu pojechaliśmy po tabernakulum, otrzymaliśmy o wiele więcej: szaty liturgiczne, bieliznę kielichową, monstrancję, kielich, mszał, konfesjonał i wiele innych rzeczy, które pozwoliły nam uzupełnić wyposażenie kaplicy. Z kolei ołtarz i ambona pochodzą z naszego kościoła, gdyż w naszym sanktuarium znalazły się nowe, które są darem księdza proboszcza z racji zbliżającej się 40. rocznicy święceń kapłańskich oraz naszego jubileuszu 350-lecia istnienia klasztoru i kościoła w Głębowicach.
Podczas Mszy św. z poświęceniem kaplicy, dekret abp. Józefa Kupnego przeczytał dziekan dekanatu wołowskiego ks. Stanisław Małysa, a bp Jacek Kiciński poświęcił to miejsce. W czasie Eucharystii udzielony został młodzieży sakrament bierzmowania, a darem młodzieży i ich rodziców były dywany, które już znajdują się w nowej kaplicy.
Podczas homilii bp Jacek podkreślił, że słowo Boże jest światłem i wolnością, a gdy człowiek odchodzi od niego, popada w różne niewole: fizyczną, duchową czy zniewolenie tego świata. Na przykładzie historii Izraela pokazał, że Bóg zawsze posyła pomoc i daje nadzieję, nawet w najciemniejszym tunelu. Zadaniem człowieka jest rozeznawać dobro i zło, trwać przy słowie Bożym, by nie utracić wolności i być światłem dla innych.
Warto podkreślić, że Dom rekolekcyjny „Garnierówka” jest miejscem na mapie Wielkiego Szlaku Diecezjalnego i jest Znakiem Nadziei w Roku Jubileuszowym w archidiecezji wrocławskiej.