Grupa 8 przedstawicieli Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z diecezji w dniach od 15 do 18 września pielgrzymowała do Rzymu i Asyżu, aby odebrać relikwie św. Carla Acutisa.
– Był to dla nas czas głębokiego przeżycia i ogromnego wzruszenia. Świadomość, że możemy przywieźć do Polski relikwie świętego, tak bliskiego sercom młodych ludzi, napełniała nas dumą i wdzięcznością – przyznają. Młodzi udali się w podróż wraz z ks. Marcinem Bobowiczem, asystentem kościelnym KSM w diecezji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do Rzymu przybyli późnym wieczorem 15 września. Następnego dnia wyruszyli do Asyżu, miasta św. Franciszka i duchowej ojczyzny św. Carla Acutisa. Tam spędzili chwile na modlitwie i czuwaniu przy grobie świętego, nawiedzili Bazylikę św. Franciszka i oczywiście odebrali relikwie „Bożego influencera”.
Reklama
– Był to czas skupienia, ciszy i refleksji, ale też radości ze spotkania z żywą wiarą, którą Carlo tak pięknie świadczył. Po modlitwie cieszyliśmy się urokami włoskich uliczek i malowniczymi widokami rozciągającymi się ze wzgórz Asyżu. Po powrocie do Rzymu jeszcze jeden dzień poświęciliśmy na modlitwę i zwiedzanie. Odwiedziliśmy wiele świętych miejsc i zabytków, które od wieków są świadectwem wiary i kultury chrześcijańskiej – mówią Kornelia i Jakub Kusiowscy. – Święty Carlo Acutis uczy nas, że świętość nie jest zarezerwowana tylko dla wybranych. To droga otwarta dla każdego, kto chce iść za Chrystusem. Jego życie, przepełnione fascynacją Eucharystią i wiernością codziennym obowiązkom, pokazuje, że przyjaźń z Bogiem nadaje sens i piękno każdemu dniu – dodają pielgrzymi.
Plan pielgrzymki był trochę spontaniczny, ale udało się to, co było jej głównymi punktami, a więc odebranie relikwii z Asyżu i zwiedzanie Wiecznego Miasta, co w tak krótkim czasie wiązało się z pewnymi trudnościami, ale ostatecznie przyniosły one pełną satysfakcję. Młodzi odwiedzili wiele miejsc i zabytków np. Bazylikę św. Piotra, Asyż, jak i wiele innych.
Spotkała ich też miła niespodzianka. – Mieliśmy okazję wziąć udział w audiencji generalnej papieża Leona XIV i załapać się na selfie z papieżem – wspominają z uśmiechem młodzi.
– Carlo Acutis jest dla nas przykładem tego, że i my, młodzi, możemy być święci, że droga do świętości to nie zawsze jest droga wielkich, heroicznych czynów, ale codzienny trud, który oddany i zawierzony Bogu, pozwala nam na wzrastanie do bycia świętym. Jego zafascynowanie cudami eucharystycznymi pokazuje nam i przypomina, jak ważne w życiu są sakramenty, a przede wszystkim Eucharystia, którą powinniśmy karmić się jak najczęściej, bo to jest „autostrada do Nieba”! – podsumowują.