Pani Ewa z Lublina zwierza się: Ponieważ w moim osobistym życiu przez dziesięciolecia panował
pewien uczuciowy bałagan, będąc obecnie człowiekiem statecznym
i poważnym, żeby nie powiedzieć, że niemal zramolałym, postanowiłam nadrobić
wychowawczo to, co kiedyś zaniedbałam wobec własnej progenitury. Pan Bóg
wcale nie musi nas karać za błędy naszej przeszłości. Wystarczy, że je nam
pokaże, a sami będziemy chcieli je nadrobić.
Zajęłam się więc progeniturą mojej osobistej progenitury. Czyli wnukami.
Staram się dostarczać im właściwą dla wieku literaturę rozwojową, kupuję płyty.
Oczywiście, płyty ks. Pawlukiewicza i Jacka Pulikowskiego. Zaś książki – typu
„psychologia dla ciebie”. W księgarniach katolickich jest wiele interesujących
pozycji na półkach zwanych rodzinnymi. I o dziwo można natrafić na treści
podane tak atrakcyjnie, że nie zniechęcają mojej domowej, jakże wybrednej
młodzieży.
Ponieważ zaś ostatnio zaistniała potrzeba wyszukania pozycji książkowej,
która byłaby balsamem na zranione serce nastolatka, nabyłam w tym celu
książkę Valeria Albisettiego: „Ból miłości – jak radzić sobie z problemami życia
uczuciowego”.
Książka ta tak się spodobała adresatowi, że zażyczył sobie drugiego egzemplarza,
dla osobniczki, która go tak bardzo boleśnie zraniła. Nie wiem, czy to zadziałało,
ale zerwanie nie okazało się definitywne...
No cóż... Nie jest łatwo dzisiaj trafić do serc nastolatków. Nos w komórce – to najczęstszy widok wszędzie dokoła! I trzeba niemałej odwagi, ale i wytrwałości, by zachęcić któreś z nich do czytania. Tym bardziej „niektórych” książek. Gratulujemy więc uporu i zaangażowania! A może Państwo podzielą się doświadczeniami z własnego podwórka, jak skracać dystans międzypokoleniowy?
W pierwszych słowach mojego listu chciałbym pozdrowić całą Redakcję
Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz wszystkich, którzy się trudzą,
aby taka gazeta, w której jest dużo ciekawych tekstów, trafiała do każdej
osoby wierzącej.
Pan Alek z Mazowsza napisał:
W pierwszych słowach mojego listu chciałbym pozdrowić całą Redakcję
Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz wszystkich, którzy się trudzą,
aby taka gazeta, w której jest dużo ciekawych tekstów, trafiała do każdej
osoby wierzącej.
List kieruję właśnie do Redakcji „Niedzieli”, z ogromną prośbą o zamieszczenie
mojego imienia, gdyż chciałbym nawiązać szczery kontakt – korespondencję
z osobami w moim wieku.
Jestem osobą niepijącą i niepalącą, mam 65 lat. Mieszkam na wsi, nie jestem
rolnikiem, ale choduję kurki, gołębie, króliki, kaczki, świnki wietnamskie;
kocham zwierzęta i przyrodę, w wolnych chwilach wykonuję obrazy, lampki
i różne rzeczy, jestem miłośnikiem witraży.
Mam na imię Alek, utrzymuję kontakt z kolegami, którzy też są samotni
i też by prosili o zamieszczenie ich imion... A są to p. Józef i sąsiad Michał.
Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi. W przeszłości wynikało to raczej z pewnych mentalnych schematów, ale dziś Kościół jasno mówi: jeśli w domu dzieje się przemoc, trzeba się przed nią chronić - podkreślił w ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz wspólnoty „Sychar”. W rozmowie z KAI kapłan wyjaśnia, w jaki sposób Wspólnota „Sychar” towarzyszy małżonkom przeżywającym kryzys, także wtedy, gdy żyją osobno. Mówi również o najczęstszych trudnościach dotykających współczesne związki i o roli duszpasterza w tak wymagającej posłudze.
Anna Rasińska (KAI): Wspólnota Trudnych Małżeństw „Sychar” to katolicka wspólnota wspierająca sakramentalne małżeństwa przeżywające kryzys, działająca od 2003 roku. Jak wygląda jej działalność w praktyce? Kto do niej należy?
Prezydent: z głębokim bólem przyjąłem informację o śmierci 7-letniej Amelki, która zginęła w Tarnopolu
2025-11-21 22:42
PAP
Adobe Stock
Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że z głębokim bólem przyjął informację o śmierci 7-letniej Amelki, obywatelki Polski, która zginęła w Tarnopolu wraz ze swoją mamą. Jak zaznaczył, stało się to w wyniku barbarzyńskiego rosyjskiego ostrzału ludności cywilnej.
Podziel się cytatem
Także rzecznik rządu Adam Szłapka napisał o śmierci polskiej dziewczynki. „Nie ma żadnych wątpliwości: wróg jest na Kremlu. Czy potrzeba lepszego dowodu?” – zaznaczył Szłapka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.