Reklama

Niedziela Świdnicka

Festiwal ojca polskiej opery

Już po raz 63. w Kudowie-Zdroju odbył się Festiwal Moniuszkowski, którego głównym organizatorem było Moniuszkowskie Towarzystwo Kulturalne.

2025-09-09 14:26

Niedziela świdnicka 37/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Kudowa Zdrój

Przemysław Sowiecki

Uczestnicy Korowodu Moniuszkowskiego w strojach z epoki

Uczestnicy Korowodu Moniuszkowskiego w strojach z epoki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Festiwal rozpoczął się 29 sierpnia na balkonie sanatorium „Polonia” od odegrania hejnału oraz recitalu Aleksandra Zuchowicza (tenor) i Mirosława Gąsieńca (fortepian). Tego samego dnia melomani zgromadzili się w kościele św. Katarzyny, gdzie recital dał Marcin Kozioł, prezentując m.in. aranżacje utworów Moniuszki na gitarę solo. Wieczorem w Teatrze „Pod Blachą” zabrzmiał koncert inauguracyjny pt. Na dworze Pana Moniuszki w wykonaniu solistów, chóru kameralnego i baletu, którym przy fortepianie towarzyszyła Larisa Czaban.

Kolejnego dnia w kościele Miłosierdzia Bożego odbył się koncert Pokolenia. Mistrz Stanisław i uczniowie, z udziałem Grzegorza Szostaka (bas) i Larisy Czaban (fortepian). Wieczorem zaprezentowano muzykę kompozytorów japońskich dedykowaną pamięci Stanisława Moniuszki (1819-1872), który zyskał miano ojca polskiej opery narodowej. Wystąpili: Marie Kobayashi (mezzosopran), Kyoko Koyama (fortepian) oraz Yunosuke Yamamoto (wiolonczela).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

30 sierpnia zagrała Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Hronova (Czechy), a po południu ulicami miasta przeszedł barwny Korowód Moniuszkowski z udziałem gości z Czech i zespołu „Hejszovina”. Wieczorem publiczność gorąco oklaskiwała Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”, który wystąpił w Teatrze „Pod Blachą”.

Reklama

W pierwszej części koncertu chór „Śląska” wykonał Mszę Des-dur Stanisława Moniuszki, w drugiej balet zespołu zaprezentował spektakl Folk Solution. – Życzę, aby ta Msza pozostała w sercach słuchaczy jako symbol życia i wdzięcznej pamięci o tych, którzy byli z nami – podkreślił Stanisław Rybarczyk, od 13 lat dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Moniuszkowskiego.

Wieczorny koncert dedykowano pamięci Ewy Miklas i Macieja Kieresa, osób zasłużonych dla festiwalu, zmarłych w tym roku. To wspomnienie nadało tegorocznemu festiwalowi szczególny, refleksyjny wymiar. Ewa Miklas, przez lata związana z Moniuszkowskim Towarzystwem Kulturalnym, zapisała się w pamięci jako osoba pełna życzliwości i pasji, oddana zarówno kulturze, jak i społeczności Kudowy. Maciej Kieres, określany przez współpracowników mianem „człowieka orkiestry”, był niestrudzonym propagatorem muzyki i sztuki, jako muzyk, dziennikarz, filmowiec i organizator wielkich przedsięwzięć artystycznych. Kierował m.in. festiwalami „Maj z muzyką dawną” we Wrocławiu oraz Henryka Wieniawskiego w Szczawnie-Zdroju, współpracował z TVP Wrocław i Polskim Radiem. Pamięć o nich i ich dziele wciąż trwa, a muzyka – szczególnie ta wykonywana w ramach festiwalu – stała się symbolem życia, wdzięczności i nadziei.

Dodajmy, że w wydarzeniu uczestniczyli również kapłani kudowskich parafii: ks. kan. Edward Rostkowski, ks. prał Kazimierz Marchaj czy ks. Mateusz Matusiak. Festiwal po raz kolejny ukazał, że muzyka łączy pokolenia, budzi wdzięczną pamięć o tych, którzy odeszli, i pozostaje źródłem duchowego piękna dla całej wspólnoty.

Patronat honorowy nad festiwalem objęła minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kudowa - Zdrój. 60-lecie ślubów zakonnych elżbietanki

[ TEMATY ]

jubileusz

elżbietanki

Kudowa Zdrój

s. Teresa Kumoś

Magdalena Stwertetschka

Diamentowa jubilatka wyraziła słowa wdzięczności za przygotowanie uroczystości

Diamentowa jubilatka wyraziła słowa wdzięczności za przygotowanie uroczystości

Przez lata s. Teresa Kumoś pracowała jako pielęgniarka w Środzie Śląskiej. Zarówno tam, jak i w Kudowie-Zdroju wierni ją pokochali za dobre serce i życzliwość.

Uroczystej Mszy św. w parafii Miłosierdzia Bożego przewodniczył bp Marek Mendyk, który nawiązując do przypowieści o miłosiernym Samarytaninie zauważył, że taką posługę – nie tylko wobec chorych – ale też potrzebujących pomocy spełniała przez 60 lat i spełnia nadal siostra.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję