Reklama

Niedziela Rzeszowska

Bóg pragnie przemiany każdego człowieka

Tegoroczny odpust ku czci Przemienienia Pańskiego w Cmolasie, celebrowany od 31 lipca do 6 sierpnia, był przede wszystkim znaczącym wydarzeniem religijnym – okazją do wspólnotowego i osobistego wyznania wiary i do zyskania odpustów.

Niedziela rzeszowska 34/2025, str. I

[ TEMATY ]

Cmolas

Marian Salwik/Niedziela

Procesja z wieńcami dożynkowymi 3 sierpnia

Procesja z wieńcami dożynkowymi 3 sierpnia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cmolaskie sanktuarium, wyznaczone w Roku Jubileuszowym jako kościół stacyjny, jest miejscem szczególnym do przemiany siebie i proszenia o przemianę innych. Sprzyjały temu uroczyście celebrowane nabożeństwa, którym przewodniczyli m.in. abp Józef Michalik, bp Jan Wątroba i abp Tadeusz Wojda. Modlitwą i błogosławieństwem objęte zostały wszystkie stany i grupy społeczne: kapłani, w tym złoci i srebrni jubilaci, osoby życia konsekrowanego, małżeństwa i rodziny, osoby starsze, chore i samotne, rolnicy i ludzie pracy najemnej, samorządowcy i parlamentarzyści, przedstawiciele licznych grup duszpasterskich, parafianie i pielgrzymi. W piątek, 1 sierpnia, na parafialnym cmentarzu modlono się za tych, którzy poprzedzili nas w drodze do wieczności.

Motyw przewodni wygłoszonych homilii nawiązywał do czytania z Ewangelii wg św. Łukasza. Kaznodzieje zauważyli, że tylko św. Łukasz zapisał, że Jezus przemienił się, gdy się modlił. W niedzielę, 3 sierpnia, podczas sumy odpustowej sprawowanej jako dziękczynienie za plony, abp Józef Michalik podkreślił, że „jesteśmy w stanie usłyszeć głos Boga, gdy modlimy się z Jezusem”. Wskazał na znaczenie modlitwy wspólnotowej, w myśl słów Jezusa: „Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nabożeństwu i modlitwie za Ojczyznę w poniedziałek, 4 sierpnia, przewodniczył bp Jan Wątroba, ordynariusz rzeszowski. W homilii zauważył, że droga do „niebieskiej Ojczyzny”, którą wszyscy zmierzamy, wiedzie przez umiłowanie ziemskiej ojczyzny. Podczas dziękczynienia na zakończenie odpustu – w środę, 6 sierpnia, czyli w samą uroczystość Przemienienia Pańskiego – abp Tadeusz Wojda, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, nadmienił, że Przemienienie Pańskie miało umocnić Apostołów w godzinie próby. Także nam Tabor wskazuje cel i przybliża nas do zbawienia. – Bóg pragnie przemiany każdego człowieka – zaakcentował kaznodzieja.

Tegoroczny odpust w Cmolasie przypadał w 440. rocznicę objawienia, jakiego w 1585 r. doznał 13-letni Wojciech Borowiusz, rodak cmolaski. W uroczystość Przemienienia Pańskiego modlono się także w intencji, obejmującego w tym dniu urząd, Prezydenta RP.

2025-08-20 07:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Jezusa Przemienionego

Niedziela rzeszowska 34/2023, str. I

[ TEMATY ]

Cmolas

Marian Salwik

Procesja liturgiczna do ołtarza polowego w czasie głównej uroczystości odpustowej

Procesja liturgiczna do ołtarza polowego w czasie głównej uroczystości odpustowej

Jak co roku, cmolaski Tabor nawiedziły rzesze wiernych, którzy od wieków przychodzą na to miejsce, aby modlić się, dziękować za otrzymane łaski i prosić o opiekę Pana Jezusa Przemienionego przed łaskami słynącym obrazem.

Uroczystości odpustowe ku czci Przemienienia Pańskiego w Cmolasie rozpoczęły się 3 sierpnia pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby i trwały do niedzieli, kiedy głównej uroczystości przewodniczył abp Tomasz Peta, arcybiskup metropolita Astany. Suma odpustowa sprawowana w intencji parafian, pielgrzymów, samorządowców, rolników i ludzi pracy była także dziękczynieniem za plony. Odpust zawierał jeszcze inne ważne intencje – we czwartek modlono się za księży jubilatów, w piątek szczególnie polecano Bogu chorych, a bp Kazimierz Górny udzielał indywidualnego błogosławieństwa na sposób lurdzki. Wieczorem modlono się na cmentarzu za zmarłych, a nocą w parku sanktuaryjnym odprawione zostało nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Sobotnim uroczystościom i modlitwie za małżeństwa i rodziny przewodniczył bp Edward Białogłowski, natomiast wieczornej Mszy św. w intencji młodzieży – bp Stanisław Jamrozek. Kapłani podkreślali, że Cmolas jest miejscem umocnienia wiary, pojednania z Bogiem i duchowej przemiany.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Spekulacje na temat tytułu i treści pierwszej encykliki papieża Leona XIV

2025-10-01 15:46

[ TEMATY ]

Encyklika

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Watykaniści spekulują obecnie na temat nazwy i treści dwóch pierwszych papieskich dokumentów nauczania Leona XIV. Powszechnie oczekuje się, że jego pierwsza encyklika będzie dotyczyła wyzwań stojących przed ludzkością w związku ze sztuczną inteligencją. Rzymski portal „Silere non possum” poinformował w środę, że łaciński tytuł dokumentu będzie brzmiał „Magnifica humanitas” - „Wspaniała ludzkość”.

Od momentu wyboru Leon XIV wielokrotnie wypowiadał się na temat szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji i ostrzegał przed zagrożeniami związanymi z tym postępem technologicznym. Według „Silere non possum” pierwsza encyklika nowego papieża poświęcona globalnemu megatematowi sztucznej inteligencji może mieć podobne znaczenie jak historyczna encyklika „Rerum novarum” papieża Leona XIII z 1891 roku. W encyklice tej po raz pierwszy papież zajął się konsekwencjami industrializacji, inicjując tym samym katolicką naukę społeczną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję