Wakacje to czas odpoczynku, regeneracji organizmu, ładowania akumulatorów. Może się zdarzyć, że zaskoczą nas choroba, skaleczenie, oparzenie, a nie mamy pod ręką dostępnych żadnych środków medycznych. Problemy zawsze mogą się zdarzyć, gdyż jesteśmy narażeni na kontakt z inną mikroflorą, z bakteriami czy pasożytami, zmieniamy też klimat, co w przypadku osłabienia organizmu (choćby po locie samolotem, w obliczu niewyspania, długiego braku odpoczynku) może być dla niego nie lada wyzwaniem.
Bóg zostawił nam w naturze wiele cennych substancji, których możemy użyć, takich jak: zioła, woda, dobre tłuszcze, podstawowe produkty spożywcze, m.in. owoce, śmietana... Wszystkie one mogą nam ułatwić udzielenie sobie i bliskim pierwszej pomocy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
• Komary i insekty – jeśli nie zabraliśmy ze sobą preparatu odstraszającego kleszcze czy komary, możemy rozglądnąć się na łące w poszukiwaniu ziół odstraszających je, takich jak lawenda, wrotycz czy mięta. Wystarczy natrzeć nimi ciało lub zrobić olejek czy spray. Dym z palenia niektórych substancji także odstrasza komary. Najlepiej dołożyć do niego fusy z kawy, lawendę, liście laurowe, szałwię, rozmaryn i miętę. Jeśli planujemy np. ognisko, warto do niego dorzucić te rośliny czy zrobić sobie z nich kadzidełko.
Reklama
• Oparzenie słoneczne – jeśli naturalnie chcemy pomóc skórze, warto nałożyć na nią chłodny naturalny jogurt, kefir czy maślankę. Można przykładać je bezpośrednio, ok. 15 min, lub nasączyć nimi gazę czy ręcznik i przyłożyć je do skóry na kilkanaście minut, a następnie zmyć. Pomocny przy oparzeniach jest także żel z aloesu. Odcinamy liść i smarujemy się żelem znajdującym się wewnątrz.
• Wysuszenie skóry – nakładamy na umytą skórę olej, nawet zwykły, oliwę z oliwek czy olej kokosowy. Warto nałożyć na skórę maskę ze śmietany – samej lub z dodatkami, np. awokado, bananem, miodem. Przydatne jest przyłożenie plasterków ogórka czy nawet arbuza. Takie produkty można wziąć z kwatery czy hotelu, zwykle są łatwo dostępne. Przy wysuszeniu skóry warto jest nawodnić organizm; dostarczać doustnie przeciwutleniacze oraz dobre tłuszcze typu oliwa.
• Otarcia – aby sobie pomóc, możemy użyć liści babki lancetowatej, zwłaszcza kiedy jesteśmy w terenie – np. przykładamy liść na otartą piętę. Pomocne są żel aloesowy czy wyciągi, choćby mocny napar z nagietka, arniki, żyworódki, rumianku, szałwii, rozmarynu.
• Ból zęba – zazwyczaj pomocne jest gryzienie goździka (przyprawy ze sklepu). Jeśli problem dotyczy dziąseł, to warto dodatkowo ssać olej, najlepiej kokosowy, przez 15 min, następnie umyć zęby i wypłukać dziąsła naparem np. z ziół, które znajdziemy na łące, takich jak: szałwia, krwawnik, pięciornik gęsi, rumianek, mięta. Można też gryźć liść mięty.
• Niestrawności – często na tego typu problemy wystarczą gorzka herbata, rumianek, mięta, koper czy kminek, majeranek. Jeśli mamy dostęp do choćby części tych ziół, np. w hotelu czy ogrodzie, wystarczy zaparzyć z nich ziołową herbatę i zrobić krótki post w postaci przerwy od jedzenia.
Reklama
• Pierwsze objawy choroby typu przeziębienie, słabość – warto użyć węgla aktywowanego 2-3 razy dziennie (jeśli nie mamy dostępu do apteki, to można go samemu przygotować z drewna), 2-3 razy przyjąć witaminę C (jeśli jej nie mamy, spożywajmy duże dawki soku z cytryny czy innych cytrusów i warzyw), zastosować produkty napotne typu lipa, bez czarny (kwiat i owoc), kora wierzby, wiązówka błotna, malina. Jeśli mamy możliwość, stosujemy produkty przeciwzapalne typu imbir, kurkuma, wrotycz.
• Gorączka – warto w pierwszej kolejności ochłodzić (choćby przez moczenie stóp w chłodnej wodzie) i nawodnić organizm, zwłaszcza preparatami ułatwiającymi ochłodzenie typu sok z grejpfruta czy pomarańczy. Warto dodać produkty przeciwgorączkowe, takie jak kwiat lipy, kora wierzby, ziele wiązówki błotnej, kwiat i owoc bzu czarnego.
• Infekcja intymna – warto przynajmniej nawodnić organizm i znaleźć produkty bogate w witaminę C i probiotyki, takie jak kiszonki, sok z cytryny, natka pietruszki zmiksowana z cytryną i wodą. Możemy przygotować soki z selera, pietruszki, z dodatkiem choćby cytryny, lub zjeść je bezpośrednio. Warto wziąć gorącą kąpiel, a jeszcze lepiej zrobić nasiadówkę z ziół typu rumianek, kora dębu, krwawnik, nawłoć, kwiat nagietka lekarskiego, pięciornik gęsi. Przydatne okazują się zioła typu pokrzywa, nawłoć, krwawnik, liść brzozy, które zaparzamy i pijemy 2-3 razy dziennie.
z gabinetu medycyny naturalnej Natura-Med
*Artykuł nie stanowi porady medycznej.
Spray odstraszający komary i kleszcze
Przygotujemy go, rozcieńczając wybrane olejki odstraszające owady. Do wyboru mamy olejki: eukaliptusowy, cytronelowy, geraniowy lub kupioną gotową mieszankę olejków, np. antykleszcz, antymoskito. Do 100 ml spirytusu, wody lub oleju (w tym przypadku należy wcierać miksturę w ciało, nie stosować na ubranie) wlewamy ok. 3 ml olejku. Jeśli chcemy taki preparat przygotować od podstaw, można także zalać alkoholem lub olejem, np. oliwą z oliwek, zioła – świeże lub suszone rozdrobnione, typu geranium, wrotycz, lawenda, i macerować mniej więcej przez 2 tygodnie. Po tym czasie należy przecedzić miksturę i najlepiej dołożyć jeszcze kilka kropel olejku cytronelowego. Sprayu używamy do spryskiwania ubrań lub/i ciała.
Wakacyjna apteczka
Warto zabrać węgiel aktywowany, witaminę C, plastry opatrunkowe i preparat do dezynfekcji (np. nasączone nim gaziki w małych saszetkach). Przydatne są także preparaty przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, a także sól fizjologiczna, bandaż elastyczny, preparaty przeciwko insektom i w zależności od tego, dokąd się wybieramy, inne preparaty: przeciwbiegunkowe, elektrolity...