Reklama

Niedziela Wrocławska

Abp Kupny o uchodźcach: Chodzi o coś więcej niż sprawiedliwość

- Nie wolno dzielić ludzi na lepszych i gorszych - mówi w rozmowie z KAI Przewodniczący Rady ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski. Arcybiskup Kupny zabrał głos w sprawie uchodźców przybywających do Unii Europejskiej w związku z napiętą sytuacją w Afryce i na Bliskim Wschodzie.

[ TEMATY ]

uchodźcy

abp Józef Kupny

Tomasz Lewandowski

Praca nie jest smutnym obowiązkiem człowieka, ale stanowi o jego panowaniu, wyróżnia go spośród reszty stworzenia – mówi abp Józef Kupny

Praca nie jest smutnym obowiązkiem człowieka, ale stanowi o jego panowaniu,
wyróżnia go spośród reszty stworzenia – mówi abp Józef Kupny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita wrocławski przypomina, że ojciec święty Franciszek w bulli ogłaszającej Rok Miłosierdzia wyraził pragnienie, by chrześcijanie w tym świętym czasie przemyśleli uczynki miłosierdzia względem ciała i duszy. - Wśród tych pierwszych znajdziemy wezwania, które wprost wyznaczają nasz stosunek wobec uchodźców: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, przybyszów w dom przyjąć – zauważa abp Kupny, dopowiadając, że realizacja tych wezwań weryfikuje na ile żyjemy jak uczniowie Jezusa Chrystusa, a wprowadzanie ich w czyn sprawia, że słowo „miłość” nie pozostaje jedynie abstrakcją.

Zdaniem Przewodniczącego Rady ds. Społecznych KEP wspomniane uczynki miłosierdzia korespondują z mową Chrystusa na temat sądu ostatecznego. - Tym co Jezus potępia jest zaniechanie czynienia dobra – zaznacza abp Kupny i przypomina, że sam Chrystus nauczał, iż jeśli sprawiedliwość Jego uczniów nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszy, nie odziedziczą oni Królestwa Bożego. - Okazuje się, że można zgrzeszyć brakiem tej „większej sprawiedliwości”, a właśnie o nią chodzi w stosunku do tych, którzy ze względu na zagrożenie życia opuszczają swoje domy i poszukują schronienia w naszych krajach. Chodzi o coś więcej niż sprawiedliwość. Chodzi o to, by zatrzymać się nad konkretnym przypadkiem nędzy oraz o wrażliwość na biedę drugiego człowieka – tłumaczy hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Metropolita zwraca przy tym uwagę, że trudno oczekiwać od Kościoła, by wskazał techniczne rozwiązania dotyczące kwestii uchodźców, którzy ze względu na zagrożenie życia opuszczają swoje domy i szukają schronienia w krajach Unii Europejskiej. - Ojciec Święty Franciszek zwrócił uwagę na dwie ogólne zasady, które w tym kontekście należałoby przypomnieć. Po pierwsze: na globalizację zjawiska migracji papież poleca odpowiadać globalizacją miłości i współdziałania, tak, by uchodźcom stworzyć humanitarne warunki. Po drugie – państwa powinny wzmocnić wysiłki, aby stopniowo eliminować przyczyny, które powodują, że całe społeczności opuszczają swoją rodzinną ziemię – mówi abp Kupny. Dodaje także: - Na pewno państwo i społeczeństwo nie może wziąć na siebie ciężarów, które są nie do uniesienia, lub które spowodują destabilizację sytuacji ekonomicznej lub zachwianie bezpieczeństwa jego obywateli. Tutaj jednak oczekujemy działań polityków i stosownych organów państwowych. Chodzi przecież nie tylko o to, by przyjmować uchodźców, ale by stworzyć tym, których przyjmiemy godziwe warunki funkcjonowania.

Jako doskonały przykład pomocy uchodźcom metropolita wrocławski podaje jedną ze wspólnot chrześcijańskich, działających na terenie jego archidiecezji. Jej członkowie postanowili przyjąć cztery rodziny z Syrii. - Pomijam kwestię prawną dotyczącą ich przyjazdu i pobytu na terenie Rzeczypospolitej. Wrocławscy chrześcijanie wspólnie podzielili pomiędzy siebie obowiązki dotyczące opieki nad uchodźcami. Chodziło bowiem o to, by zapewnić im mieszkanie, wyżywienie, stopniowo wprowadzać ich w naszą kulturę, uczyć zasad funkcjonowania w mieście. Wspólnota solidarnie ponosi koszty utrzymania uchodźców i trudno mieć im za złe, że nie przyjęli np. kilkudziesięciu rodzin – opowiada ksiądz arcybiskup. – Dokładnie rozpoznali swoje możliwości i zadecydowali, iż są w stanie pomóc takiej a nie innej liczbie osób. Podobnie jest w przypadku ośrodków Caritas, które przyjęły lub zadeklarowały przyjęcie określonej liczby uchodźców. Jest to gest otwartości serca, gotowości dzielenia się tym, co posiadamy.

Na pytanie, które często pojawia się w kontekście uchodźców czy Polska powinna przyjmować tylko chrześcijan czy też wszystkich, którzy proszą o wsparcie, także muzułmanów, abp Józef Kupny odpowiada: - Nie wolno dzielić ludzi na lepszych i gorszych, bardziej i mniej godnych ratowania życia. Zwraca przy tym uwagę, iż z podziwem patrzymy na osoby, które w czasie II wojny światowej pomagały innym, bez względu na wyznawaną przez nich religię, czy to na bł. Matkę Teresę z Kaluty, która mówiła, że podając chleb głodnemu lub opatrując rany trędowatych nie pytała nigdy jakiego jest wyznania. - Inną kwestią jest pomoc imigrantom we włączaniu się w tkankę społeczną i kulturową kraju, który ich przyjmuje. Tutaj na pewno łatwiej będzie tym, którzy rozumieją kulturę chrześcijańską. Nie oznacza to jednak, że wolno nam zatrzasnąć drzwi przed braćmi i siostrami, tylko dlatego, że wierzą inaczej niż my – podkreśla abp Kupny.

Arcybiskup przypomina przy tym, że od wielu lat Fundacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie publikowała raporty na temat prześladowania chrześcijan. - Kiedy wyszło na światło dzienne, że wieki XX i XXI były i są najbardziej krwawe dla chrześcijaństwa i że w tym czasie zginęło więcej męczenników niż za cesarzy Nerona, Trajana czy Dioklecjana, informacja ta z trudem przebijała się do mediów i rzadko pojawiała wśród uczestników debat politycznych. Słyszeliśmy, że rocznie za wiarę zabijanych jest ok. 170 tys. chrześcijan i że statystycznie średnio co 3 minuty ginie uczeń Chrystusa i tak naprawdę problem wydawał się być daleki. Takie myślenie, bagatelizowanie problemu i odsuwanie go sprawiły, że dziś prześladowani stają u naszych granic – puentuje abp Kupny.

2015-09-03 17:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jesteśmy jednym Kościołem

Niedziela wrocławska 25/2024, str. I

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Osoby zasłużone dla archidiecezji otrzymały medal św. Jadwigi Śląskiej

Osoby zasłużone dla archidiecezji otrzymały medal św. Jadwigi Śląskiej

Podczas 11. rocznicy ingresu abp Józef Kupny pobłogosławił do funkcji 90 nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. – w tym siostry zakonne – 80 ceremoniarzy i 70 lektorów.

Uroczystości odbyły się w katedrze wrocławskiej, wzięło w nich udział wielu kapłanów, sióstr zakonnych i wiernych z różnych stron archidiecezji. – Jesteśmy jednym Kościołem. Wspólnie mu służymy sprawując różne urzędy, posługi, jakie są do życia Kościoła potrzebne – mówił arcybiskup, wyrażając wdzięczność wobec diecezjan i radość z nowych posługujących. Metropolita wręczył także dwóm osobom zasłużonym dla archidiecezji wrocławskiej medale św. Jadwigi Śląskiej. Otrzymali je s. Dorota Zamojska, która przez ostatnie lata pełniła funkcję diecezjalnej referentki zakonnej i Tadeusz Rajter z parafii św. Jacka we Wrocławiu.
CZYTAJ DALEJ

Liturgia rozpoczęcia konklawe - wyraz wiary w moc Ducha Świętego

2025-05-06 20:45

[ TEMATY ]

konklawe

Tama66/pixabay.com

Popołudniowe rozpoczęcie konklawe będzie miało przede wszystkim charakter modlitwy, a jego liturgia będzie wyrazem zawierzenia Bogu wyboru papieża.

133 kardynałów elektorów zbierze się przed 16. 30 w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego, by sformować procesję. Celebrans przypomni im na wstępie, że mają oni wybrać godnego pasterza całej owczarni Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwa majowe: modlitwa, która przetrwała wieki

2025-05-07 14:52

[ TEMATY ]

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj od wieków zajmuje wyjątkowe miejsce w duchowości katolickiej jako miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej. Nabożeństwa majowe - tzw. „majówki” - wpisały się na stałe w religijny pejzaż Polski, odbywając się wieczorami w świątyniach, przy kapliczkach, grotach i przydrożnych figurach. Ich centralnym punktem pozostaje Litania Loretańska, której wezwania przez wieki pogłębiały maryjne przeżywanie wiary.

Choć źródła maryjnej pobożności sięgają V wieku na Wschodzie, dopiero na przełomie XIII i XIV wieku miesiąc maj zaczęto na Zachodzie poświęcać Maryi - głównie z inicjatywy króla Hiszpanii Alfonsa X, który zachęcał wiernych do wspólnej modlitwy przy figurach Matki Bożej. Tradycja ta szybko się rozprzestrzeniła, a swój rozwój zawdzięczała także postępowi technicznemu - drukowane modlitewniki, jak „Maj duchowy” z 1549 roku, popularyzowały majowe formy kultu jako odpowiedź na kryzys Reformacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję