Reklama

Kościół

Zawsze w górę!

Szczęście, którego pragniecie, ma imię i twarz – imię i twarz Jezusa z Nazaretu. On jest naszym szczęściem, a błogosławieństwa są opisem Jego twarzy! – powiedział bp Artur Ważny do młodych zgromadzonych na Polach Lednickich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod hasłem „Zawsze w górę” odbyło się XXIX Spotkanie Młodych Lednica 2000. Patronem wydarzenia był bł. Pier Giorgio Frassati, który inspiruje młodych swoją aktywnością i zaangażowaniem. Na co dzień żył modlitwą, wspierał ubogich. Kochał góry. – Góry są miejscem spotkania Boga i człowieka. Patron tegorocznego spotkania jest wzorem dla młodych w podejmowaniu trudu duchowego wzrastania i wspinania się na szczyty i gór, i świętości – powiedział o. Tomasz Nowak, dominikanin, duszpasterz spotkania. Pierwsi pątnicy pojawili się na polach przed godz. 8. W południe odmówiono modlitwę Regina Caeli, a o godz. 15 Siewcy Lednicy wraz ze scholą odśpiewali Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Podczas modlitwy wprowadzone zostały relikwie św. Siostry Faustyny oraz bł. ks. Michała Sopoćki. Następnie Drogą III Tysiąclecia przeszła „Sztafeta pokoleń” wraz z „Procesją orłów”, na której przodzie niesiony był sokół, a ze sceny wybrzmiewała ukochana pieśń o. Jana Góry – Tylko orły.

Jezus na stadionie i nad Lednicą

Jak co roku spotkanie rozpoczęło się biciem Dzwonu III Tysiąclecia i procesją z relikwiami św. Wojciecha. Uczestnicy Lednicy połączyli się także telemostem z Warszawą, gdzie odbywało się modlitewne czuwanie rodzin „Jezus na stadionie Legii”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Po krótkiej przerwie postanowiłam ponownie wybrać się na Spotkanie Młodych Lednica 2000. Tęskniłam za atmosferą, która panuje na Polach Lednickich, za tym wyjątkowym doświadczeniem jedności pośród ogromnej różnorodności ludzi i sposobów przeżywania wiary. Tegoroczna Lednica była przepełniona radością – tańcem i śpiewem, ale obok tego wszystkiego był też czas na ciszę, refleksję i modlitwę. Właśnie na to postawiłam w tym roku – na wyciszenie i oczyszczenie. Przystąpiłam do sakramentu pokuty i pojednania, który przyniósł mi głęboki pokój serca. Szczególnym przeżyciem było dla mnie spotkanie z relikwiami bł. Piera Giorgia Frassatiego. Wspólna modlitwa młodych z całej Polski, zanoszona za nasz Kościół przez jego wstawiennictwo, była dla mnie niezwykle poruszająca i pełna nadziei. Choć końcówka wydarzenia została zakłócona koniecznością ewakuacji, wyjeżdżałam z Lednicy napełniona pokojem, radością i nadzieją. Doświadczyłam prawdziwej jedności z młodym Kościołem – Kościołem, który, głęboko w to wierzę, odradza się i z odwagą idzie za Jezusem – powiedziała Joanna Kurkowska z łódzkiej wspólnoty TODOS.

Ksiądz Krzysztof Nawrot, duszpasterz z Katowic, wraz z młodymi opowiedział o „Stowarzyszeniu Ciemnych Typów”, którego członkowie modlą się za siebie nawzajem, odmawiając raz dziennie modlitwę Pod Twoją obronę. Z kolei o. Michał Stec, kapucyn, stwierdził: – Nie jesteś samotną wyspą, nie jesteś sam. Potrzebujesz drugiego człowieka. Nie wystarczy ci przejrzenie całego internetu – tam nie znajdziesz prawdziwych relacji. Czy dzisiaj masz kogoś, o kim możesz powiedzieć, że jesteś do niego przywiązany i jesteś w stanie bezgranicznie mu zaufać? Zatrzymaj się, pomyśl, o kim powiesz, że jest dla ciebie przyjacielem. Tym, do którego możesz się przywiązać, z którym możesz być w relacji, jest Jezus Chrystus. On oddał swoje życie za ciebie, zbawienie jest twoim udziałem dzisiaj. Dlatego przylgnij do Jezusa! – zachęcał. Następnie poprosił młodych, by przypięli się karabińczykiem (który dostali jako pamiątkę tegorocznego spotkania) do bliskiej osoby na Lednicy.

Ostatnim akcentem spotkania było wniesienie przez harcerzy relikwii bohatera tegorocznej Lednicy pod Bramę Rybę. Refleksję nad postacią bł. Piera Giorgia Frassatiego wygłosił bp Artur Ważny. – Człowiek Ośmiu błogosławieństw. Błogosławieństwa są opisem jego twarzy – tak o bł. Pierze Giorgiu mówił św. Jan Paweł II. Powiedział też, że szczęście, którego pragniecie, ma imię i twarz Jezusa z Nazaretu. On jest naszym szczęściem, a błogosławieństwa są opisem Jego twarzy. Szczęście i radość są zdobyczą, której nie osiąga się bez walki, bez śmierci. Chrystus wygrał tę walkę dla nas na krzyżu. Dlatego chcemy razem z Nim iść drogą błogosławieństw – one są drogowskazami, które prowadzą do szczęścia. Chcemy zapragnąć świętości, tak jak On zawsze mówił: „Zawsze w górę” – zaznaczył bp Ważny. Niestety, po słowach kaznodziei zarządzona została ewakuacja uczestników Pól Lednickich ze względu na trudne warunki pogodowe.

Nietypowa Lednica

Część osób, które pozostały na Lednicy, oraz organizatorzy przenieśli się do ośrodka dominikanów, gdzie odprawiona została Msza św. Przewodniczył jej metropolita poznański abp Zbigniew Zieliński, a koncelebrowali m.in.: prymas Polski abp Wojciech Polak, abp Stanisław Gądecki, bp Grzegorz Suchodolski, bp Radosław Orchowicz oraz ojcowie dominikanie. Homilię wygłosił kard. Timothy Radcliffe, dominikanin. Nawiązując do hasła lednickiego spotkania zaczerpniętego od jego tegorocznego patrona – bł. Piera Giorgia Frassatiego, przypomniał biblijne wydarzenia, które miały miejsce w górach, m.in.: spotkanie Mojżesza z Bogiem, Przemienienie Jezusa, Wniebowstąpienie. – Wspinanie się na górę jest przeciwstawianiem się grawitacji. A lubimy przeciwstawiać się grawitacji, ponieważ ogromnie pragniemy przekraczać ograniczenia. A najtrudniejszą do pokonania siłą grawitacji jest siła własnego ja. Można to osiągnąć tylko z Bożą łaską – powiedział kard. Radcliffe. Pod koniec Mszy św. abp Polak odczytał list abp. Edgara Peny Parry, za pośrednictwem którego papież Leon XIV przekazał młodym swoje pozdrowienia, błogosławieństwo i prośbę, by „z odwagą podejmowali wspinaczkę wiary i nie zniechęcali się napotykanymi trudnościami”. Kolejne, jubileuszowe spotkanie młodych nad Lednicą – 6 czerwca 2026 r.

2025-06-17 15:06

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lednica: Stowarzyszenie im. O. Jana Góry nt. konfliktu z dominikanami

- Nie jest możliwy dalszy twórczy rozwój dzieła Lednicy bez wspólnej zgody i współodpowiedzialności wszystkich osób duchownych i świeckich, w tym Ojców Dominikanów i członków naszego Stowarzyszenia, którym leżą na sercu dalsze losy Lednicy – czytamy w przesłanym KAI oświadczeniu zarządu Stowarzyszenia Lednica 2000 im. O. Jana Góry OP w sprawie przyszłości dzieła realizowanego od lat na Polach Lednickich.

Oświadczenie prezentuje stanowisko Stowarzyszenia w konflikcie z poznańskimi dominikanami. Niebawem opublikujemy stanowisko ojców dominikanów.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Zawalcz o pokój twego domu

2025-10-01 19:47

Archiwum organizatorów

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Zapraszamy na rekolekcje charyzmatyczne dla małżeństw „Pokój Twemu domowi”, które poprowadzi ks. Łukasz Plata.

Rekolekcje odbędą się we Wrocławiu od 18 do 19 października w parafii Świętej Rodziny i skierowane są do wszystkich małżeństw – zarówno tych, które przeżywają trudności, jak i tych, które po prostu pragną umocnić swoją więź i odnaleźć nową radość ze wspólnego życia. – To przestrzeń, by zatrzymać się, zostawić na chwilę codzienny chaos i usłyszeć, że Bóg pragnie być źródłem pokoju w każdym domu – mówią współorganizatorzy Katarzyna i Tomasz Węgrzynowie. Podczas spotkania małżonkowie będą mieli okazję wysłuchać konferencji opartych na Dobrej Nowinie, uczestniczyć w Eucharystii, doświadczyć modlitwy wstawienniczej, a także skorzystać z wyjątkowych momentów, jak randka małżeńska czy szczera rozmowa z kapłanem podczas panelu „Zapytaj księdza o co tylko chcesz”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję