Biskup tarnowski Andrzej Jeż udzielił w sobotę 31 maja święceń kapłańskich trzynastu diakonom Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Do tego dnia przygotowywali się podczas 6 lat formacji, nauki i praktyk m.in. w parafiach, szkołach, a niektórzy także na misjach.
Święcenia kapłańskie odbyły się w bazylice katedralnej. W uroczystości uczestniczyli m.in.: rodziny neoprezbiterów, delegacje z ich parafii, kapłani, siostry zakonne. W homilii bp Jeż stwierdził, że kapłaństwo to sakrament służby. – W waszej codziennej posłudze staniecie nieraz przed ludźmi obarczonymi brzemieniem różnych zmartwień i problemów. Będziecie odwiedzać ludzi doświadczonych krzyżem choroby, starości, cierpienia i odrzucenia. Okazujcie im zawsze miłość, szacunek i troskę Kościoła, bo w nich cierpi Jezus Chrystus. Służcie wiernie Bogu, służąc miłością ludowi Bożemu, spośród którego zostaliście powołani. Przyjmując Chrystusowe kapłaństwo, przyjmiecie zarazem troskę o zbawienie dusz wam powierzonych. Bądźcie dobrymi pasterzami – powiedział bp Jeż.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Powołani
Reklama
Ksiądz Dawid Sowa pochodzi z parafii w Dąbrowie Tarnowskiej. Sam jako młody człowiek wskazuje na potrzebę towarzyszenia młodzieży. Podkreśla: – Młodzi często szukają sensu życia. Trzeba im pokazać, że Bóg jest z nami, chce być dla nas Ojcem i prowadzić nas do zbawienia. Trzeba też być z małżeństwami, bo w rodzinach także zdarzają się kryzysy, ale i z seniorami, którzy czują się czasem bardzo samotni. Kapłan musi być znakiem nadziei i ma nieść ją innym ludziom... Ksiądz Dawid ma doświadczenie Kościoła misyjnego, bo był na stażu misyjnym w Brazylii. Tak wspomina ten czas: – Zobaczyłem nieco inną rzeczywistość Kościoła. Brazylia jest krajem skrajności; są tam osoby albo bardzo bogate, albo biedne – nie ma, można powiedzieć, środka. W dorzeczu Amazonki ludzie są zaangażowani w działalność Kościoła. Zobaczyłem, jak działa mała wspólnota dzięki współpracy kapłanów z ludźmi świeckimi. Myślę, że to doświadczenie przyda się w mojej pracy duszpasterskiej.
Ksiądz Piotr Struzik z parafii w Krzeczowie (k. Bochni) też przekonuje, że kapłan ma dawać nadzieję ludziom, a przede wszystkim ma im nieść Chrystusa: – Żeby nieść Pana Boga wszystkim ludziom, trzeba mieć Go w swoim życiu na pierwszym miejscu. Toteż prosimy o to, żeby inni się za nas modlili, by tak było.
Neoprezbiterzy przyjęli święcenia na początku pontyfikatu papieża Leona XIV. – W miesiącu naszych święceń został dany Kościołowi nowy papież. Podczas spotkania z kardynałami powiedział, żeby kapłan sobą nie zasłaniał Chrystusa, tylko jeszcze bardziej Go prezentował. Dlatego prosimy Pana Boga, żebyśmy byli takimi kapłanami – podkreśla ks. Struzik.
Radość
Z nowych kapłanów cieszy się seminaryjna wspólnota, w której te powołania dojrzewały, gdzie były wykłady, egzaminy, godziny spędzone na modlitwie. Rektor WSD ks. dr Jacek Soprych informuje: – Ten rocznik ma też rys misyjny – czterech spośród nowych kapłanów przeżyło staże misyjne, doświadczali więc Kościoła powszechnego. Podczas formacji były także praktyki w Domu Księży Diecezji Tarnowskiej, gdzie alumni posługiwali starszym, chorym kapłanom. W ciągu tych lat formacji doświadczyli różnych posług, oaz, spotkań z ludźmi, praktyk w świetlicach dla dzieci.
Do drzwi seminarium pukają kandydaci do kapłaństwa. Egzaminy wstępne odbędą się 12 lipca i 1 września.