Zaprezentowano ją 26 maja podczas konferencji prasowej w sali papieskiej przy katedralnej plebanii. Figura została odnaleziona u ojców kapucynów, którzy przekazali ją do katedry. Jak zauważył bp Adrian Put: – Odkrycie XV-wiecznego zabytku z katedry to dla nas wielka radość. Być może udało nam się odnaleźć główną patronacką figurę miasta i fary. Skoro fara była dedykowana Matce Bożej i najczęściej patron kościoła farnego był patronem miasta, to być może udało nam się dzięki temu odnaleźć zaginioną figurę, która była figurą patronacką Gorzowa – powiedział bp Adrian Put, wyrażając wdzięczność Błażejowi Skawińskiemu z gorzowskiej delegatury Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który odnalazł figurę.
Co działo się z figurą przez ostatnie kilkadziesiąt lat i gdzie trafiła? – Figura została prawdopodobnie wymontowana z gotyckiego ołtarza, być może głównego, dlatego być może była to rzeźba patronki kościoła farnego w Gorzowie. Musiała zostać zdemontowana i została odnaleziona prawdopodobnie w latach 20. XX w. na poddaszu kościoła Mariackiego. Następnie została przekazana parafii Podwyższenia Krzyża Świętego przy ul. Warszawskiej, którą po wojnie administrowali ojcowie kapucyni. Ostatecznie na przełomie lat 80. i 90. przenieśli się oni do Białego Kościoła i prawdopodobnie zabrali rzeźbę do klasztoru przy pl. Staromiejskim 1 w Gorzowie – wyjaśniał Błażej Skaziński. – Dostrzegłem tą rzeźbę podczas czynności dotyczących rozliczenia i odebrania prac przy wieży Białego Kościoła, a w związku z tym, że znałem ikonografię zabytków z kościoła Mariackiego, mogłem skojarzyć, że rzeczywiście jest to obiekt o proweniencji średniowiecznej związany z kościołem katedralnym w Gorzowie – dodaje.
Rzeźba Madonny z Dzieciątkiem ma ok. 600 lat. Wysoka na 84,5 cm, wykonana jest z drewna lipowego i polichromowana. To jedno z dwóch najstarszych dzieł sztuki w Gorzowie. Pochodzi z początku XV wieku. Poprzedni proboszcz Białego Kościoła zlecił renowację Madonny. Wówczas nie wiedziano jednak, że jest to XV-wieczny zabytek. Sądzono, że rzeźba pochodzi z XIX lub z początku XX wieku. Dlatego teraz, zanim wróci do kościoła, musi przejść kolejne badania i po przeprowadzeniu niezbędnych prac konserwatorskich, będzie mogła po tylu latach powrócić tam, gdzie była wieki temu – do katedry.
Pomóż w rozwoju naszego portalu