Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Pionierzy szczecińskiego Kościoła

Początki duszpasterstwa katolickiego w Szczecinie po II wojnie światowej były trudne i skomplikowane. Miasto, wcześniej niemieckie, przeszło na stronę polską i rozpoczęło proces powojennej odbudowy, w tym również reorganizacji Kościoła.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 23/2025, str. V

[ TEMATY ]

Szczecin

Z.P.C.

Mszy św. w obecności m.in. ks. Bogusława Burgata, przewodniczył abp Wiesław Śmigiel

Mszy św. w obecności m.in. ks. Bogusława Burgata, przewodniczył abp Wiesław Śmigiel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 6 maja 1945 r. o godz. 12 w kaplicy domu parafialnego przy zniszczonym kościele św. Jana Chrzciciela w Szczecinie ks. Florian Berlik ze Zgromadzenia Chrystusowców (TChr) odprawił pierwszą powojenną Mszę św. w intencji Ojczyzny, Szczecina i powrotu Pomorza do Polski.

Reklama

Historyk Kościoła ks. prof. Bernard Kołodziej (TChr) tak opisuje początki duszpasterstwa katolickiego w Szczecinie. 26 kwietnia 1945 r. do lewobrzeżnej części Szczecina wkroczyły oddziały Armii Czerwonej. Pod wpływem informacji, że miasto będzie należeć do Polski, zaczęli doń przybywać Polacy uwalniani z obozów i robót przymusowych, także pierwsi osadnicy. W Szczecinie ludności polskiej przybywało, nie było jednak żadnego polskiego księdza. W tej sytuacji prezydent Szczecina Piotr Zaremba 30 kwietnia wysłał do Poznania kpt. Wiktora Jaśkiewicza do bp Walentego Dymka, który zarządzał archidiecezją poznańską pod nieobecność kard. Augusta Hlonda. Przedstawił on prośbę o zorganizowanie przyjazdu polskiego duszpasterza. Biskup nie mając księży diecezjalnych (duchowieństwo wielkopolskie poniosło podczas wojny wielkie straty) zwrócił się do chrystusowca ks. Floriana Berlika z propozycją zorganizowania wyjazdu do Szczecina polskiego księdza. 36 letni ks. Berlik, będący ówczesnym przełożonym Domu Głównego Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, wyznaczył na tę funkcję swojego zastępcę i sam zdecydował się na wyjazd do Szczecina z organizowaną grupą pionierską. Wyjechała ona z Poznania 3 maja, następnego dnia powitano ją w Szczecinie. Miasto leżało w gruzach, jego kościoły były zniszczone lub zdewastowane. Szukając ocalonej od zniszczeń świątyni przy wypalonym kościele katolickim św. Jana Chrzciciela znaleziono kaplicę wraz z pełnym wyposażeniem liturgicznym. Uporządkowano ją i przyległy teren kościelny. W niej to ks. Berlik odprawił 6 maja pierwszą Mszę św. Udział w niej wzięli tłumnie Polacy osiadli w Szczecinie wraz z polskim zarządem miasta. Na zakończenie oddał Szczecin w opiekę Matki Boskiej, Królowej Korony Polskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przy zarządzie miasta utworzony został wydział duszpasterski, do którego powołany został ks. F. Berlik. Błogosławił on uruchamiane kolejne punkty użyteczności publicznej, poczynając od budynku poczty, którą poświęcił już 5 maja 1945 r. oraz miejsca do pochówków. Obecność polskiego księdza, obok polskiego zarządu miasta, była niewątpliwie czynnikiem stabilizującym życie w mieście.

Gdy sytuacja Szczecina się ustabilizowała i 5 lipca 1945 r. został on oficjalnie przekazany władzom polskim, na Pomorze Zachodnie przybywali kolejni kapłani chrystusowcy obejmując opiekę duszpasterską nad wciąż wzrastającą liczbą katolików. Odprawiali Msze św. i nabożeństwa w często zniszczonych świątyniach czy prowizorycznych kaplicach. W niełatwych warunkach odbywał się rozwój życia parafialnego i duszpasterskiego. Pod koniec 1948 r. chrystusowcy w liczbie 32 księży i 4 braci zakonnych obsługiwali 24 parafie, 150 kościołów pomocniczych i 560 wiosek na Pomorzu Zachodnim.

80 lat później w sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym księża chrystusowcy prowadzą duszpasterstwo, odbyła się uroczysta dziękczynna Msza św. Głównym celebransem był metropolita szczecińsko-kamieński abp Wiesław Śmigiel. W koncelebrze brali udział chrystusowcy przybyli z niemal wszystkich placówek duszpasterskich archidiecezji wraz z przybyłym z Poznania wikariuszem generalnym Towarzystwa ks. Bogusławem Burgatem (TChr). Koncelebrował również ks. Aleksander Ziejewski, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela, na terenie której znajdowała się kaplica, z której skorzystano 80 lat wcześniej. We Mszy św. uczestniczyły też siostry misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej posługujące na terenie parafii z wikarią generalną siostrą Alicją Wenc (MChR).

2025-06-03 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewangelia rymem pisana

Niedziela Plus 28/2023, str. VII

[ TEMATY ]

Szczecin

Adam Szewczyk

Roman Kempiński

Roman Kempiński

Do głoszenia rekolekcji wykorzystuje m.in. swoje muzyczne umiejętności, ubogacając je kompozycjami wykonywanymi przy wtórze gitary. O kim mowa?

Adibu Dibu Daj! to tytuł płyty wydanej przez Romana Kempińskiego, pisarza, poety, rekolekcjonisty – szerzej znanego jako Romcio Tomcio. Autor od ponad dwóch dekad tworzy rymowane opowieści, które wiernie i niezwykle dynamicznie oddają przekaz treści biblijnych.
CZYTAJ DALEJ

Rady o. Pio dotyczące modlitwy różańcowej

[ TEMATY ]

różaniec

św. o. Pio

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska

Całe nauczanie Ojca Pio, który nigdy nie głosił kazań, ani nie był misjonarzem, ogranicza się do nauk udzielanych podczas spowiedzi oraz do rozmów i korespondencji z duchowymi dziećmi. Był wielkim obrońcą modlitwy różańcowej, której popularność w latach jego życia nieco przygasła i to nie tylko wśród ludzi świeckich, ale także wśród wielu księży, uznających ją za modlitwę nudną, będącą reliktem średniowiecza. Ojciec Pio przekonywał, że modlitwa różańcowa jest „najwspanialszym darem od Matki Bożej dla ludzkości”.

Podziel się cytatem Goście odwiedzający Ojca Pio, wśród których były osoby wszelkich zawodów, m.in. politycy, artyści, lekarze, słynne osobistości, otrzymywali od niego różaniec. Przy tej okazji prosił ich, aby go zawsze z sobą nosili i codziennie odmawiali przynajmniej jedną część, czyli pięć dziesiątków, które zapewnią im łaski i opiekę Matki Bożej. Różańce otrzymane od Ojca Pio obdarowani uważali zawsze za najcenniejszy podarunek.
CZYTAJ DALEJ

Inauguracja roku akademickiego w Ignatianum

2025-10-07 23:11

Uniwersytet Ignatianum

W piątek 3 października Uniwersytet Ignatianum w Krakowie (UIK) zainaugurował nowy rok akademicki: dziewięćdziesiąty czwarty w historii i trzeci jako uniwersytet.

Podczas uroczystości rektor uczelni, profesor Tomasz Homa SJ, wymienił najważniejsze zadania, jakie stoją przed Ignatianum – jednej ze 177 jezuickich uniwersytetów i instytucji akademickich na świecie. - Nasza tożsamość wzywa nas do bycia świadkami nadziei, sprawiedliwości, dialogu i pojednania. To są znaki rozpoznawcze uniwersytetów Towarzystwa Jezusowego – podkreślił rektor, cytując słowa o. Artura Sosy SJ, Wielkiego Kanclerza Ignatianum. I dodał: - Gdy wielu jest przytłoczonych strachem przed utratą wszystkiego, nawet samego życia, bądź cynizmem, który wypacza prawdę oraz polaryzacją, która dusi demokrację – nasze uniwersytety muszą towarzyszyć naszym studentom i społeczeństwom z mądrością i nadzieją, pielęgnując wizję, wytrwałość i solidarność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję