Losy tytułu ważyły się do ostatniej kolejki. „Medaliki” zrobiły to, co do nich należało – wygrały w Częstochowie z łódzkim Widzewem 2:1, jednak to nie wystarczyło do złota. Drugim warunkiem sukcesu była porażka lub remis Lecha Poznań, który na własnym stadionie podejmował Piasta Gliwice. „Kolejorz” zwyciężył 1:0. A wystarczyło, żeby w przedostatniej rundzie Raków wygrał w Kielcach z Koroną... Teraz jednak takie rozważania nie mają sensu. Trzeba się cieszyć tym, co jest.
– To był dla nas wymagający sezon. Dzisiaj na pewno nie jesteśmy do końca usatysfakcjonowani, bo było bardzo blisko osiągnięcia czegoś, co przed sezonem wydawało się trudne do wyobrażenia. Lekkie niezadowolenie z tego, że nie zdobyliśmy mistrzostwa Polski, pokazuje, jak konsekwentną i systematyczną pracę wykonaliśmy dzień po dniu – powiedział podczas ostatniej konferencji prasowej w tym sezonie Marek Papszun. Trener dodał, że dla niego w tym momencie liczy się kierunek rozwoju Rakowa, ale zaznaczył, że to leży w gestii właściciela. – Mam nadzieję, że dzięki swojej wytrwałości Michał Świerczewski pomoże rozwijać się klubowi i walczyć o najwyższe cele w kolejnych sezonach – przyznał Papszun.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Raków zdobywa czwarty medal na przestrzeni pięciu ostatnich lat. W 34 spotkaniach sezonu 2024/2025 piłkarze z ul. Limanowskiego zdobyli 69 punktów, co daje średnią dwóch oczek na mecz. Odnieśli 20 zwycięstw, 9 razy zremisowali, a przegrali tylko 5 razy – najmniej spośród wszystkich drużyn PKO BP Ekstraklasy. Tylko raz musieli uznać wyższość rywala, grając na wyjeździe (1:2 z Lechią Gdańsk). Warto również podkreślić, że Czerwono-Niebiescy stracili zaledwie 23 bramki, co również jest najlepszym wynikiem. Duże słowa uznania należą się za to Kacprowi Trelowskiemu, który zachował czyste konto w siedemnastu spotkaniach. Ponadto, jak informuje portal ekstraklasa.org, RKS jest pierwszą drużyną w historii, która w jednym sezonie nie straciła bramki w jedenastu meczach, grając w roli gościa.
Wicemistrz Polski zagra w eliminacjach Ligi Konferencji. Udział w rozgrywkach rozpocznie od drugiej rundy. Aby awansować do fazy grupowej, musi pokonać trzech przeciwników. Wiemy już, że drużynie nie pomogą w tym: Ben Lederman, Milan Rundić, Dušan Kuciak i Matej Rodin oraz trener bramkarzy Maciej Kowal, którzy żegnają się z klubem.
Przed rozpoczęciem kolejnego sezonu Raków wyjedzie na zgrupowanie do Arłamowa, a następnie do Belgii, gdzie rozegra trzy sparingi.