Koronacja była wydarzeniem bez precedensu, o randze quasi-sakramentu, wprowadzającym młodą monarchię w rodzinę państw europejskich. Nieodwracalnie.
Data niejednoznaczna
Z przekazów historyków niemieckich wynika, iż koronacja Bolesława Chrobrego odbyła się na krótko przed jego śmiercią, która nastąpiła 17 czerwca 1025 r. Najczęściej podawaną datą koronacji jest ówczesna Wielkanoc (w 1025 r. przypadająca 18 kwietnia), bowiem wydarzenia takie jak koronacja, musiały odbywać się w najważniejsze święta. Możliwe są również inne daty: 23 kwietnia (dzień św. Wojciecha, patrona Polski) czy 6 czerwca (Zielone Świątki). Nie można też wykluczyć świąt Bożego Narodzenia (25 grudnia) 1024 r., które według obowiązującego wówczas kalendarza rozpoczynały nowy rok (1025).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dostojny obrzęd
Reklama
„Droga do koronacji Bolesława Chrobrego i jej znaczenie dla dziejów naszej Ojczyzny” – wygłoszona pod tym tytułem kwietniowa konferencja w kieleckiej bazylice, zainaugurowała obchody Tysiąclecia Korony Polskiej w diecezji kieleckiej. Inicjatorem i organizatorem wydarzenia był Diecezjalny Instytut Akcji Katolickiej przy parafii katedralnej. Diecezjalny asystent stowarzyszenia ks. Jacek Malewski podkreślał znaczenie formacji historycznej, która „rodzi naszą tożsamość”. Ks. dr Tomasz Gocel, historyk, dyrektor Archiwum Diecezjalnego, przedstawił trzy aspekty tego historycznego dla Polski wydarzenia: sam obrzęd koronacji, drogę Bolesława do korony i znaczenie tego faktu dla Polski.
– Bolesław po tym akcie stawał się pomazańcem Bożym. Istotą koronacji było namaszczenie olejami i pozycja monarchy, który uzyskiwał religijną sankcję władzy – mówił. Obrzęd koronacji kształtował się od czasów państwa Franków, aby ostatecznie okrzepnąć w Niemczach w X w. podczas rządów otomańskich.
Nie zachowały się insygnia koronacyjne Chrobrego, poza „Szczerbcem”, kopią włóczni św. Maurycego, którą Chrobry otrzymał od Ottona III podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego, jako symbol władzy. Do insygniów należały także pierścień koronacyjny, berło, płaszcz purpurowy i korona.
Droga niełatwa i wyboista
Sam zjazd w Gnieźnie był niejako próbą do koronacji. Ottonowi III przyświecała idea odnowienia starożytnego imperium rzymskiego w nowym kształcie, z dołączeniem Słowian, a Bolesław i jego państwo stanowili najpotężniejszą ich reprezentację. Przez gest Ottona III nastąpiło przyjęcie Chrobrego do rodziny władców chrześcijańskich. – Największym sukcesem tamtego okresu, tzw. koronacji gnieźnieńskiej, było powstanie własnej metropolii – podkreślał ks. Gocel.
Reklama
Omówił także 25 lat walki Bolesława o koronę, na co złożyły się trzy wojny z Niemcami, dwie z Rusią, zmagania z Czechami – wszystkie służące zabezpieczeniu granic. Chrobry walczył m.in. o Morawy, Milsko, Łużyce, odzyskał Grody Czerwieńskie. Państwo Bolesława powiększyło się dwukrotnie i stało się mocarstwem europejskim. – Gdy Bolesław podjął – samodzielną – decyzję o koronacji, jego pozycja była na tyle silna, że nikt nie ośmielił się zaprotestować – tłumaczył prelegent. Koronacja stanowiła ważki czynnik ówczesnej równowagi europejskiej.
Znaczenie
Skutki koronacji Chrobrego były olbrzymie: uzyskanie pełnej suwerenności, przyśpieszenie procesów cywilizacyjnych w „przyjęciu skarbu zachodniej kultury i sakralizacji władzy”, rozszerzanie chrześcijaństwa przez realizację misji w królestwie (np. misja św. Wojciecha, męczeństwo pustelników z Italii, misja Brunona z Kwerfurtu) oraz zjednoczenie państwa i niepodzielność królestwa. Król był konsekrowany i królestwo było uświęcone, czego wyrazem było powstanie metropolii złożonej z czterech diecezji. – Warto w tysiąc lat po zbudowaniu tego fundamentu odnaleźć się w czasach, gdy naciskają wielkie imperia ze wschodu i z zachodu – zachęcał ks. Gocel.
Licznie zebrani kielczanie odśpiewali Bogurodzicę. Modlono się za Polskę i Polaków podczas nabożeństwa różańcowego i Eucharystii.