Właśnie dziś warto dodać, iż to właśnie św. Jan Paweł II ustanowił Niedzielę Miłosierdzia, wzywając nas do otwarcia serca na potrzebujących i do świadomego przeżywania chrześcijańskich wartości. W Biłgoraju, podczas czuwania, nie tylko wspominaliśmy jego samego, ale także wracaliśmy do nauczania, które pozostawił. Wicedyrektor Katolickiego Liceum, Maria Oleszek, przypomniała, jak wielką rolę odegrał Jan Paweł II w życiu nie tylko Polaków, ale i całego świata, stając się symbolem jedności i nadziei.
Wspólne modlitwy i śpiewy, przywołały wspomnienia z czasów, gdy Ojciec Święty był wśród nas. To były chwile, w których świat rzeczywiście się zatrzymał, a ludzie zjednoczyli się w modlitwie. Dziś, po dwudziestu latach, stoimy przed uczynieniem refleksji nad tym, co pozostało z jego nauk w naszych sercach. Czy potrafimy żyć według jego przesłania? Czy otworzyliśmy drzwi Chrystusowi w naszym codziennym życiu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W programie czuwania znalazły się wspomnienia abp. Mieczysława Mokrzyckiego, papieskiego sekretarza, które zostały odczytane przez ks. dziekana Witolda Batyckiego. To właśnie te słowa, pełne osobistych i głębokich przemyśleń, przeniosły nas w czasie i przestrzeni. Wspomnienia abp. Mokrzyckiego o Janie Pawle II to żywe świadectwo jego charyzmy, mądrości i miłości do ludzi. W każdym zdaniu można było poczuć bliskość tego wielkiego człowieka, który dla wielu z nas stał się wzorem do naśladowania. Nie mogło zabraknąć również testamentu Papieża, który wciąż brzmi aktualnie. Jego słowa, przepełnione miłością i nadzieją, przypomniały nam, że każdy z nas ma swoją misję, a modlitwa i wiara są kluczowymi elementami naszej codzienności. W chwilach zwątpienia warto sięgnąć po te mądre i pełne pokory przesłania, które Papież zostawił nam jako dziedzictwo.
Wspólne odmówienie dziesiątka różańca to moment, w którym poczuliśmy jedność. A gdy nastał czas na odśpiewanie Barki, w sercach zagościła radość i nostalgia. Ta pieśń, symbolizująca nadzieję, była niczym innym jak hołdem dla papieża, który zawsze wskazywał nam drogę do prawdziwego szczęścia. Czuwanie zakończyło się symbolicznym dźwiękiem dzwonów, które rozbrzmiewały w ciszy o godzinie 21: 37 – czasie, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci. To moment, w którym zatrzymaliśmy się na chwilę, by oddać hołd, a jednocześnie zastanowić się nad tym, jak wiele znaczył dla nas Jan Paweł II. Błogosławieństwo kapłana było zwieńczeniem tego pięknego wieczoru, pełnego emocji i duchowego uniesienia.
Niech to czuwanie w Biłgoraju będzie początkiem nowej drogi – drogi, na której św. Jan Paweł II nie tylko pozostaje w naszych sercach, ale także prowadzi nas ku lepszemu jutru. Niech jego testament stanie się dla nas nie tylko wspomnieniem, ale i inspiracją do działania, abyśmy nie tylko mówili o miłości, ale także ją praktykowali.