OPINIE
Robi się niebezpiecznie
Wojna handlowa rozpoczęta przez prezydenta USA Donalda Trumpa eskaluje i zmierza w niebezpiecznym kierunku. Choć sytuacja wymyka się spod kontroli, prezydent Trump i chiński przywódca Xi Jinping nie zamierzają się z tej wojny wycofać. Administracja USA nie dąży do konstruktywnych rozmów i nic nie wróży szybkiego powrotu relacji między dwoma mocarstwami na właściwe tory. – Pekin tolerował podwyżki taryf i inne podwyżki, dopóki uważał, że ma szansę usiąść z Trumpem i ustabilizować stosunki. Teraz to jest wykluczone – ocenia Jude Blanchette, który kieruje China Research Center w Rand Corporation.
Reklama
Jak przypomina amerykański dziennik The Washington Post, chińscy urzędnicy zasygnalizowali, że Pekin przygotowuje się na przedłużającą się wojnę gospodarczą z USA. Grupa wysokich rangą chińskich urzędników otrzymała zadanie wdrożenia zestawu zaplanowanych wcześniej środków, które mają odpowiadać amerykańskim ruchom gospodarczym. Zespół Trumpa miał być przekonany, że Pekin ugnie się pod gospodarczym naciskiem, ostatnie ruchy Chin dają jednak do zrozumienia, że kraj nie zamierza odpuścić. Amerykańsko-chińskie spięcie może fundamentalnie zmienić porządek światowej gospodarki. Im dłużej taki stan rzeczy się utrzyma, tym większe prawdopodobieństwo, że konfrontacja rozszerzy się na inne obszary rywalizacji między dwoma krajami – m.in. na sytuację wokół Tajwanu. Wojna handlowa może niebawem przerodzić się w wielopoziomowy konflikt, wykraczający poza relacje między Waszyngtonem a Pekinem.
w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
ŚCIGANI
Listy z Kremla
Wydłuża się lista Polaków ściganych przez Kreml. Polacy są wśród 140 tys. osób poszukiwanych z przyczyn kryminalnych. Wielu z nich to faktyczni przestępcy, ale reżim Władimira Putina umieszcza w tym gronie także osoby ścigane z powodów politycznych. Listę ściganych polskich osób publicznych wydobywa z serwerów MSW i aktualizuje redakcja rosyjskiej Mediazony. Jedną z nich jest Agnieszka Romaszewska-Guzy, wieloletnia szefowa Biełsatu, obecnie kierująca portalem Fronda.pl , za którą Moskwa po cichu rozesłała list gończy, a stało się to w ostatnich kilku miesiącach. Najpewniej to efekt współpracy Kremla z białoruskim reżimem. Na liście poszukiwanych znajdują się też działacze środowisk zwalczających Alaksandra Łukaszenkę, m.in. nowa dyrektor Biełsatu Alina Kouszyk, a także inne postaci polskiego życia publicznego, w tym Piotr Hofmański, były już szef Międzynarodowego Trybunału Karnego, który wysłał listy gończe za Władimirem Putinem. Na liście można też znaleźć dyrektora IPN i kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego za udział w demontażu sowieckich pomników.
w.d.
FINLANDIA
Zakaz dla Rosjan
Fiński parlament zatwierdził rządową ustawę zakazującą nabywania nieruchomości przez osoby i podmioty zagraniczne, których kraj prowadzi wojnę napastniczą i może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Finlandii. W praktyce zmiana prawa dotyczy Rosjan i rosyjskich firm.
Reklama
Przyjęta ustawa nie jest wymierzona w osoby pochodzenia rosyjskiego mieszkające w Finlandii, ale ma na celu uniemożliwienie państwu rosyjskiemu wykorzystywania własnych obywateli do działań zagrażających bezpieczeństwu kraju – zaopiniowała ustawę komisja obrony narodowej. Ustawa nie dotknie obywateli Rosji, którzy mają prawo stałego pobytu w Finlandii, będą jednak musieli ubiegać się o specjalne zezwolenie na zakup nieruchomości.
j.k.
UKRAINA
Partyzanci nie pozwalają
Okupacyjne władze Rosji ze względu na działalność dywersyjną ukraińskich partyzantów nie mogą uruchomić połączeń kolejowych między Mariupolem nad Morzem Azowskim a Moskwą, Petersburgiem i Krymem – powiadomiła rada miejska Mariupola działająca na Ukrainie. Rada powołała się na oświadczenie rosyjskiego wicepremiera Marata Chusnullina, który przyznał, że działania partyzantów i ukraińskiej armii utrudniają Rosjanom plany. – Odbudowaliśmy część linii kolejowych. Jesteśmy gotowi do wysyłania pociągów pasażerskich np. na Krym, do Moskwy i Petersburga. Ale problemem jest to, że wróg cały czas próbuje wysadzać tory i dokonywać aktów dywersji. Dlatego ze względów bezpieczeństwa nie uruchamiamy jeszcze ruchu pasażerskiego – powiedział rosyjski wicepremier w wypowiedzi dla gazety Izwiestia. Dodał, że po odbudowie tras samochodowych i kolejowych planowany jest rozwój infrastruktury portowej. Przyznał, że tutaj również występują problemy związane z działaniami Sił Zbrojnych Ukrainy.
j.k.
NA GRANICY
Ataki z Białorusi
Reklama
To, że funkcjonariusz białoruski uczestniczy w agresji na granicy, jest czymś niespotykanym; jeżeli zostanie przekroczona pewna bariera, będziemy to traktowali jako atak przedstawicieli państwa białoruskiego na naszą granicę – zapowiedział szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Odniósł się w ten sposób do pokazanego przez MSWiA filmu przedstawiającego kilkadziesiąt osób próbujących pokonać zabezpieczenie na granicy polsko-białoruskiej. Widać, jak napastnicy rzucają kamieniami w nadjeżdżające auto, a wśród nich kamera rejestruje umundurowanego funkcjonariusza białoruskiej służby.
– Od czasu agresji hybrydowej, czyli od jesieni 2021 r., takich przypadków było wiele, z różnym nasileniem. Przez dłuższy czas nie było takich sytuacji – powiedział szef MSWiA. Strona polska oceniła, że białoruskie służby odsunęły się od granicy; owszem, podwożą do niej migrantów, ale już w samo sąsiedztwo granicy się nie zbliżają. – Miejmy nadzieję, że ktoś pójdzie po rozum do głowy – ostrzegł Siemoniak. – Tu rozumiem, że funkcjonariusz służb specjalnych, zapewne instruujący, się zapędził. Ale traktujemy to bardzo poważnie – zaznaczył. Dodał, że nie ma żadnych wątpliwości co do ścisłego współdziałania białoruskich służb z gangami organizującymi przemyt ludzi z Afryki i Azji.
W obronę granicy jest już zaangażowanych 11 tys. funkcjonariuszy służb MSWiA i żołnierzy Wojska Polskiego, a na zaporę fizyczną i elektroniczną wydano 2,6 mld zł. Na 186 km granicy z Białorusią stoi – wzniesiona w 2022 r. – stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Uzupełnia ją tzw. bariera elektroniczna, która obejmuje zaporę, a także odcinki rzeczne.
w.d.
RAPORT
Świąteczne zakupy
Reklama
W ciągu roku o ponad 20% wzrosła grupa osób, dla których najważniejszym czynnikiem podczas zakupów przedświątecznych była cena – wynika z opracowania Grupy Blix. W tym roku 84% klientów zamierzało podczas zakupów spożywczych na Wielkanoc poszukiwać produktów objętych promocjami (w zeszłorocznym badaniu takiej odpowiedzi udzieliło 81,2% respondentów); dla 7,6% promocje nie mają znaczenia (rok temu – 7,3%). Zdaniem autorów badań, wzrost o 2,8% osób deklarujących zakupy w promocjach to wyraźny sygnał, że konsumenci bardziej zwracają uwagę na ceny. Nie musi to bezpośrednio oznaczać pogorszenia ich sytuacji ekonomicznej, ale z pewnością potwierdza, że rośnie pragmatyczne podejście do wydatków.
j.k.
BOŻE NARODZENIE
Wspólny wniosek
Polska, Litwa i Ukraina złożyły wspólny wniosek o wpisanie obchodów Wigilii Bożego Narodzenia na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości (na tzw. światową listę UNESCO). Wspólne prace nad przygotowaniem wniosku, koordynowane przez stronę litewską, trwały od początku 2024 r. – poinformowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Każdy przykład niematerialnego dziedzictwa kulturowego przed wpisaniem na światową listę UNESCO musi trafić na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego lub do krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie dziedzictwa kulturowego. Obchody Wigilii Bożego Narodzenia w Polsce zostały wpisane na krajową listę 15 stycznia 2025 r.
Ratyfikowana przez Polskę Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego zobowiązuje państwa-strony do prowadzenia inwentaryzacji tradycji obecnych na ich terytorium. Wpisy na krajową listę pozwalają na dokumentowanie różnorodnych praktyk kulturowych oraz promują utrzymanie ich ciągłości.
j.k.
KAMPANIA WYBORCZA
Tajemnicze milczenie
Kibice Legii Warszawa wypominają Rafałowi Trzaskowskiemu, prezydentowi stolicy i kandydatowi na prezydenta Polski, jego poglądy. Podczas meczu Legii z Jagiellonią Białystok rozwiesili wielki transparent, na którym wytykają mu jego poparcie dla aborcji, LGBT, nielegalnej imigracji i zauważają, że od kilku miesięcy tajemniczo milczy na ten temat. A przecież Trzaskowski znany jest ze swoich sympatii, chociażby przez maszerowanie na czele tzw. parady dumy gejowskiej.
Kibice na transparencie odwołali się do trwającej kampanii wyborczej i poglądów polityka PO-KO, który wielokrotnie zachodził za skórę środowiskom kibicowskim i patriotycznym. „Trzaskowski popiera aborcję, nielegalną imigrację, LGBT. Zabraniał Marszu Niepodległości, popierał Nord Stream 2 i uważa, że lotnisko mamy w Berlinie!” – napisali. Podczas meczu z Chelsea Londyn kibice apelowali, aby w I i II turze wyborów prezydenckich głosować na każdego, ale nie na Trzaskowskiego.
j.k.