Przyszłość jest niepewna, tym bardziej więc jej przewidywanie wydaje się... wróżeniem z fusów. A jednak próbujemy. Niewykluczone, że większość naszego myślenia dotyczy możliwych przyszłych zdarzeń, a nasze działania na ogół dostosowujemy do prawdopodobnych przyszłych scenariuszy. David Christian, profesor i szef Big History Institute na Uniwersytecie Macquarie, uważa, że wbrew pozorom historycy mają wiele do zaproponowania w kwestii myślenia o przyszłości; sam po latach zajmowania się przeszłością zabrał się za przyszłość, co podsumował, pisząc ciekawą książkę na jej temat. Wprowadzenie stanowi przegląd tego, co w... przeszłości myślano o przyszłości, i tego, jak radzą sobie z nią organizmy żywe (tu zdradźmy, że tylko wyjątkowo mechanizmy te działają powyżej progu świadomości). Jeszcze ciekawiej robi się, gdy próbujemy sobie wyobrazić, jaka przyszłość czeka ludzkość, naszą planetę i cały wszechświat. O ile myślenie krótkookresowe nie jest pozbawione cech dużego prawdopodobieństwa, ze względu na istnienie trendów, które można przewidzieć na najbliższe sto lat, o tyle pisząc o myśleniu średniookresowym – w skali tysięcy lat – prof. Christian musi je opatrzyć już zastrzeżeniem: jeśli przetrwamy zagrożenia kilku następnych stuleci... Frapująca lektura, niekoniecznie tylko dla miłośników SF.
Pomóż w rozwoju naszego portalu