Reklama

Wiara

ELEMENTARZ BIBLIJNY

Mojżesz – przywódca Izraelitów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Postać Mojżesza po raz pierwszy pojawia się w Księdze Wyjścia. Jako małe dziecko został on ocalony w czasie, gdy na polecenie faraona zabijano wszystkich nowo narodzonych chłopców hebrajskich. Jego matka ukryła go w skrzyni powleczonej smołą i żywicą, którą umieściła na wodzie. Znalazła go córka faraona i wzięła na wychowanie. Nadała mu imię Mojżesz, gdyż – jak powiedziała – wydobyła go z wody. Faktycznie jest to imię pochodzenia egipskiego, podobne do imion faraonów: Ramzes czy Tutmozis. Oznaczają one ocalonych przez bóstwa Ra lub Tut. W przypadku Mojżesza usunięto imię bóstwa i pozostawiono słowo „ocalony”.

Reklama

Wspomniany opis przypomina starożytne opisy narodzin ludzi, którzy dokonywali wielkich dzieł. Tu kluczem jest imię Mojżesza. Został on ocalony po to, by Bóg przez niego ocalił zniewolonych w Egipcie potomków Abrahama. Wpierw jednak sam Mojżesz będzie musiał poznać Boga swych ojców i uwierzyć Mu. Wychowany na królewskim dworze poznał świat pogan, ale nie odkrył tam Boga. Niemniej jednak żyjąc na egipskim dworze, nie utracił związku z ludem Izraela. Biblia podkreśla, że karmiła go jego matka, gdyż córka faraona nie miała pokarmu dla niemowlęcia. Mojżesz był wrażliwy na ludzką krzywdę. Ukazuje to jego interwencja w chwili, gdy zobaczył nadzorcę bijącego hebrajskiego robotnika. Niesprawiedliwość Mojżesz próbował naprawić przemocą. Szybko jednak przekonał się, że odpowiadając złem na zło, budzi jedynie strach i nikogo nie ratuje. W tej sytuacji, w obawie o własne życie, uciekł na pustynię. Tam nie tylko znalazł rodzinę, ale poznał też Boga przodków, który wezwał go do wybawienia Izraela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na kolejnych kartach Księgi Wyjścia spotykamy Mojżesza domagającego się w imieniu Boga uwolnienia Hebrajczyków. Ostatecznie wyprowadza ich z niewoli oraz prowadzi przez pustynię ku ziemi obiecanej im przez Boga. Przychodzi z pomocą daną mu przez Boga w chwilach zwątpienia ludu. Wstawia się za nim przed Bogiem. Błaga o ratunek w obliczu zagrożenia. Jego największym dziełem jest jednak pośrednictwo w zawarciu Przymierza między Bogiem a ludem Izraela na Synaju. Ono na trwałe zwiąże jego rodaków z Bogiem. Wyrazem tego będzie Prawo przyniesione przez Mojżesza zgromadzonym pod Synajem Izraelitom. To przyczyni się do przypisania mu określenia prawodawcy, choć nadane przez niego Prawo stanowiło wyraz woli Boga. Stąd nawet późniejsze przepisy, stanowiące rozwinięcie słów Przymierza synajskiego, zostaną przez autorów biblijnych włożone w usta Mojżesza, by pokazać, że są zgodne z jego nauką.

Mimo że Mojżesza uważano za największego z ludzi w dziejach starożytnego Izraela, to nie wszedł on do ziemi obiecanej i nie wprowadził do niej Hebrajczyków. Oglądał ją jedynie z oddali. Była to konsekwencja jego zwątpienia podczas wędrówki przez pustynię. Ale to nie tylko to. Jego postać stanowi bowiem jedynie zapowiedź Tego, który dokona ostatecznego wyzwolenia wszystkich ludzi z niewoli grzechu i poprowadzi ich do ojczyzny w niebie.

2025-03-18 13:52

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ofiara przebłagalna

Święty Jan Ewangelista w swoim pierwszym liście nazywa Jezusa Chrystusa ofiarą przebłagalną. Sam kontekst tego określenia jest wyjątkowy. Wzywa on bowiem chrześcijan, czyli także nas, do tego, byśmy nie grzeszyli. A jeśli zdarzy się nam upadek, to miejmy ufność w Jezusie, bo On jest naszym Rzecznikiem u Ojca, naszym Obrońcą. Te określenia świetnie rozumiemy. Następny zwrot jednak – „ofiara przebłagalna” już niekoniecznie. Określenie to bowiem nie jest już takie czytelne i warto je tutaj krótko przeanalizować. Wspomniany kontekst nakazuje nam zwrócić uwagę na fakt odpuszczenia grzechów, gdyż Jezus jest „ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata”. Otóż religia judaistyczna i cały kult opierały się na składaniu ofiar. Ofiary te miały zazwyczaj charakter przebłagalny, były przeproszeniem za grzechy. W innych starożytnych religiach zresztą schemat liturgii był podobny – wypadało najpierw złożyć Bogu czy bogom ofiarę jako przebłaganie za własne grzechy lub grzechy całej wspólnoty. Dopiero wtedy można było spotkać się z Bogiem. Było to uśmierzenie słusznego Bożego gniewu. Grzech jednak domaga się kary, często najsurowszej. I wtedy zamiast grzesznika swoje życie oddawała żertwa ofiarna, czyli zwierzę składane w ofierze. Przelana krew zwierzęcia miała symbolizować krew i życie grzesznika, który w ten sposób zachowywał życie i mógł stanąć wobec Boga ze swoim darem. Ofiara przebłagalna w judaizmie z biegiem czasu nabiera jednak głębszego znaczenia. Już nie tylko ma ona charakter ekspiacyjny (ofiara zastępcza), ale staje się ofiarą oczyszczającą. Tylko przez złożenie takiej ofiary człowiek mógł oczyścić się z grzechów, z tego, co uniemożliwiało mu przylgnięcie do Boga, co było naruszeniem przymierza z Bogiem. Szczególnie takie znaczenie mają obrzędy żydowskiego Dnia Przebłagania lub Pojednania (Jom Kippur). W tym dniu arcykapłan mógł wejść do Miejsca Najświętszego w Świątyni Jerozolimskiej, by wobec Arki Przymierza dokonać właśnie oczyszczenia narodu wybranego z grzechów wspólnych i nieświadomych. Jedynie raz w roku mógł skropić krwią zwierząt pokrywę Arki, tzw. Przebłagalnię (hilasterion), by naród oczyszczony z grzechów mógł już bez przeszkód trwać w przymierzu z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

USA: profanacja kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu. Podłożono pod nią ładunek wybuchowy

2025-05-16 08:12

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

Stany Zjednoczone

Karol Porwich/Niedziela

Kaplica parafii Świętej Matki Teresy z Kalkuty stała się miejscem poważnego ataku na wiarę. Mężczyzna umieścił ładunek wybuchowy na ołtarzu i zdetonował go, powodując uszkodzenie tabernakulum, witraży i sufitu.

Policja w małym miasteczku w Pensylwanii aresztowała w tym tygodniu mężczyznę oskarżonego o zdetonowanie ładunku wybuchowego na ołtarzu kaplicy katolickiej.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: indoktrynacja jest niemoralna

Katolicka Nauka Społeczna powołana jest do dostarczenia kluczy interpretacyjnych, które wprowadzają dialog między nauką a sumieniem, dając tym samym zasadniczy wkład w wiedzę, nadzieję i pokój – wskazał Ojciec Święty podczas spotkania z członkami Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice. W Rzymie odbywa się doroczna międzynarodowa konferencja i zgromadzenie ogólne.

Indoktrynacja jest niemoralna, gdyż „uniemożliwia krytyczne myślenie, narusza świętą wolność sumienia – nawet jeśli jest ono błędne – i zamyka się na nowe refleksje, bo odrzuca ruch, zmianę, ewolucję idei wobec nowych wyzwań” – powiedział Papież. Nauczanie Kościoła zaś jest poważną, spokojną i rygorystyczną refleksją; ono chce nas nauczyć jak zbliżać się do sytuacji i do ludzi. „To właśnie poważne podejście, rygor i spokój są tym, czego należy uczyć się z każdej doktryny – również Katolickiej Nauki Społecznej” – dodał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję