Reklama

Rodzina

Kiedy boisz się mieć dzieci

Co zrobić, kiedy myśl o potomstwie wywołuje strach przed nadchodzącym nowym etapem życia?

2025-02-18 13:38

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 36-37

[ TEMATY ]

rodzina

Witold Gadowski

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Myśl o byciu mamą kojarzy się z nieprzespanymi nocami i ograniczonym czasem wolnym, nie mówiąc już o bólu i niedogodnościach. Myśl o posiadaniu własnych dzieci jest dla mnie niewyobrażalna. W najbliższej przyszłości nie będę mieć dzieci – mówi ona.

On: W mediach ojcowie są przedstawiani jako niezdolni do troszczenia się o innych, nawet o siebie, a rodzicielstwo – jako koniec beztroskiego okresu małżeństwa. Nie śpisz, nie masz czasu dla siebie...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pojawia się tu nie tylko pytanie: dziecko – tak czy nie?, ale przede wszystkim zły doradca – strach.

Strach przed utratą tożsamości

„Życie będzie się kręcić wyłącznie wokół dziecka, a mój rozwój osobisty pójdzie na marne”.

Nowy członek rodziny zajmuje dużo czasu i miejsca, szczególnie w pierwszych miesiącach i latach, a także w pewnym stopniu dyktuje, co i kiedy będzie. Jednak to, czy będziesz w stanie dalej się rozwijać, to przede wszystkim kwestia znajomości własnych potrzeb. Porozmawiajcie już teraz o „mapie potrzeb” i „mapie pomocy”, np. ile czasu potrzebuję choćby na spacer i kto wtedy zaopiekuje się dzieckiem. Wasz rozwój osobisty zależy od tego, czy pozwolicie sobie na refleksję, szczerą rozmowę i pomoc. Korzystne jest także spojrzenie na życie etapami: okres, w którym dziecko wymaga intensywnej opieki, nie będzie trwać wiecznie. W miarę jak dziecko/dzieci będą starsze, będę mieć więcej czasu dla siebie i swoich pasji. Początkowa trudność, którą podsyca strach, wynika zwykle z konfliktów wewnętrznych i wewnętrznej walki. Dobrze jest więc założyć, że wczesny okres niemowlęcy nie jest momentem w życiu, w którym samorealizacja jest priorytetem. Zamiast tego warto zaangażować się w to wyjątkowe zadanie i zaufać, że zupełnie nowe doświadczenia z nim związane pozwolą także na rozwój osobisty i poszerzenie zrozumienia tożsamości w nieprzewidziany sposób.

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 8/2025 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak rozerwać sieć

Przyszła pora na prawdziwą, międzyludzką solidarność. Nie ma się czego bać – mamy prawo do wolności, ale musimy się o to prawo upomnieć.

Celem jest osamotnienie! Mamy dojść do przekonania, że jesteśmy kompletnie wyizolowani, samotni, bezsilni. Drugi człowiek – dotychczasowy bliźni – stał się zagrożeniem, potencjalnym „naczyniem na zarazę”. Oderwani od siebie mamy zatracić poczucie wspólnoty, solidarności między sobą. W efekcie mamy stracić wyczucie realnego świata. Dlaczego? Bo globaliści właśnie owładnęli siódmym kontynentem – światem wirtualnym. Tam mają już wielką przewagę. Skupili wszelkie możliwe środki masowego komunikowania się, przejęli kontrolę nad znaczącymi mediami, mają wiodącą rolę na największych portalach.
CZYTAJ DALEJ

Bóg potrzebuje pokornego i uniżonego serca człowieka

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock.pl

Rozważania do Ewangelii Mt 16, 13-19.

Sobota, 22 lutego. Święto katedry św. Piotra Apostoła
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz też jest zagrożony uzależnieniem od sieci

2025-02-22 14:07

[ TEMATY ]

internet

uzależnienie

Formacja Stała Księży

Adobe Stock

Kapłani także mogą uzależnić się od internetu

Kapłani także mogą uzależnić się od internetu

Także duchowni mogą być uzależnieni od internetu. Dyskutowali o tym uczestnicy Formacji Stałej Księży, które odbyło się w dniach 21-22 lutego w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. Wykład do księży skierowała dr hab. Monika Przybysz, medioznawczyni z Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa Wydziału Teologicznego UKSW.

- Ksiądz, jak każdy z nas, jest narażony na różne mechanizmy manipulacyjne obecne w sieci. Każdy z duchownych musi sam wypracować w pewne nawyki, które będą przypominały o tym, że jest już późno, że przed zaśnięciem nie warto korzystać z urządzeń elektronicznych, że lepiej jest korzystać z tradycyjnego papierowego brewiarza niż odmawiać modlitwy za pomocą smartfona - przekonywała Monika Przybysz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję