Uroczystość Objawienia Pańskiego od kilkunastu już lat związana jest z Orszakiem Trzech Króli. Kolorowe korowody, przechodzące przez miasta i wioski naszego kraju, przypominają drogę, jaką przeszli Mędrcy ze Wschodu. Podobnie uczestnicy Orszaków Trzech Króli przyozdobieni w korony, a często także ubrani w kolorze danego orszaku, przechodzą ulicami swoich miejscowości, aby dać świadectwo radości z faktu objawienia się Nowonarodzonego Syna Człowieczego.
W archidiecezji przemyskiej liczba orszaków stale rośnie. Przybywa miejsc, w których orszak odbył się po raz pierwszy, jak choćby w Leżajsku. W innym, jak w Przemyślu, Sanoku czy Krośnie orszak odbył się po raz kolejny i zgromadził coraz więcej uczestników.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przemyśl
Reklama
W stolicy archidiecezji orszak rozpoczął się Eucharystią, której przewodniczył abp Adam Szal. Metropolita przemyski mówił w homilii, że Trzej Królowie stali się ludźmi podążającymi ku prawdziwemu Światłu. – W ich umyśle była mocna nadzieja, że ich wędrówka ma sens – wyjaśniał kaznodzieja. – Zrozumieli, że zostali wysłani i trzeba im iść do Betlejem – dodał, wskazując, że Mędrcy byli zasłuchani w słowo Boże. – Dlatego nadzieja połączona z wysiłkiem fizycznym i duchowym zaowocowała spotkaniem z Jezusem – podkreślił i wytłumaczył, że przynosząc dary: złoto – moc Bożą, kadzidło – modlitwę i mirrę – zapowiedź męki i śmierci – Mędrcy przynieśli to, co mieli najcenniejszego. Otrzymali w zamian dar samego Boga. I tak jest w naszym życiu. Przynosimy do Pana Boga samych siebie, swoje dobre uczynki, swoje szlachetne postępowanie, przynosimy także grzechy, z których zostaliśmy uwolnieni – mówił arcybiskup i wskazał, że efektem podróży monarchów, jak i podróży każdego człowieka powinno być przylgnięcie do Pana Boga i uznanie w Jezusie Zbawiciela, Króla i Pana.
Orszak przeszedł od archikatedry do Rynku starego miasta, gdzie odbyło się tradycyjne kolędowanie przy szopce umieszczonej w rynku Przemyśla.
Krosno
W Krośnie orszak tradycyjnie już został zorganizowany przez środowisko związane z katolickimi szkołami prowadzonymi przez księży michalitów. Wydarzenie rozpoczęła Msza św., której przewodniczył bp Stanisław Jamrozek. W homilii wskazał powinność niesienia światłości, jaką przynosi Chrystus. Kaznodzieja nawiązał do światła gwiazdy, która prowadziła Mędrców do betlejemskiej stajenki. Zaznaczył, że każdy człowiek wierzący powinien być takim światłem dla wszystkich ludzi: – Jeśli jestem światłem, to mam to światło zanieść drugiemu człowiekowi, bo jestem do tego powołany jako uczeń Chrystusa, by nieść światło wszędzie tam, gdzie panuje ciemność, żeby ktoś mógł odzyskać nadzieję, a przecież jesteśmy pielgrzymami nadziei.
Biskup Jamrozek zachęcał uczestników spotkania, aby udział w Orszaku Trzech Króli, który przechodzi ulicami miast i wsi, był wyznaniem wiary. – Idziemy za Królem, bo Go spotkaliśmy i chcemy podzielić się Jego obecnością w naszym mieście, żeby inni, patrząc na naszą postawę, mogli się przybliżyć do Chrystusa – wskazał biskup.
Leżajsk
Reklama
Po raz pierwszy Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Leżajska. Rozpoczął się w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Ojców Bernardynów, a następnie przeszedł pod Miejski Dom Kultury, gdzie oddano pokłon Dzieciątku Jezus. Wspólne kolędowanie, kolorowe stroje i świetna atmosfera, to wszystko sprawiało, że z pewnością tradycja ta będzie kontynuowana.
Ujezna
Tradycyjnie w gminie Przeworsk orszak co roku odbywa się w innej miejscowości gminy. Tego roku wydarzenie odbywało się w Ujeznej. Orszak został podzielony na trzy kolorowe orszaki wskazujące na kontynenty. – Orszak w kolorze niebieskim z Rozborza, z królem afrykańskim Baltazarem. Orszak w kolorze zielonym z Chałupek, z królem azjatyckim Melchiorem. Trzeci orszak w kolorze czerwonym z Ujeznej, z królem europejskim Kacprem na czele – opowiadają organizatorzy.
Orszak wyruszył spod Wiejskiego Domu Kultury w Ujeznej, a barwny korowód, pełen radości i śpiewu, dotarł do stajenki na plac przy kościele, gdzie wspólnie z uczestnikami oddano hołd Nowonarodzonemu. Na wydarzeniu nie zabrakło również żywej szopki. Uczestnicy mogli podziwiać zwierzęta, które umiliły czas najmłodszym. Na zakończenie odbyło się wspólne kolędowanie przy ognisku, a ciepły posiłek, kawa i herbata dodały wszystkim sił na resztę dnia.
Orszaki Trzech Króli odbyły się także w Soninie, Mrzygłodzie, Niebieszczanach, Medyce, Pakoszówce, Besku, Jaworniku Polskim, Gniewczynie Łańcuckiej i wielu innych miejscowościach archidiecezji. To wielkie świadectwo wiary i przynależności do Chrystusa, a także manifestacja wiary. Oby ten zwyczaj wciąż się rozwijał.