Reklama

Aspekty

Wstać z kanapy i iść przez życie

Podnosząc się z kanapy, mamy nadzieję na lepsze jutro w osobie Pana Boga, oczywiście – mówi ks. Paweł Grzesiak.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 46/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Ks. Paweł Grzesiak

Ks. Paweł Grzesiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kamil Krasowski: Przed nami Modlitewny Wieczór Młodych, tym razem w Zielonej Górze. Z pewnych źródeł już wiemy, że symbolem spotkania będzie kanapa.

Ks. Paweł Grzesiak: Pomysł wynika z bulli papieża Franciszka na Światowe Dni Młodzieży w diecezjach. Organizując Modlitewny Wieczór Młodych, włączamy się w inicjatywę, o którą prosił papież. Każda diecezja robi to według własnego pomysłu. Niektórzy rozdzielają to na 5 różnych wydarzeń, inni na modlitewne czuwanie. My robimy to centralnie, w tym roku w Zielonej Górze. Papież Franciszek w słowie do młodych, mówi, żeby nie pozwolili sobie na to, by usiąść na kanapie i tam spędzić całe życie. Zachęca, by wstać z niej i iść przez życie, a kanapa niech służy tylko do chwilowych przystanków, gdy trzeba po prostu odpocząć.

Reklama

Modlitewny Wieczór Młodych odbędzie się pod hasłem „Nadzieja”. Chodzi o to, że podnosząc się z kanapy, mamy nadzieję na lepsze jutro w osobie Pana Boga. Wydarzenie zapowiada się bardzo ciekawie. Ruszamy w wigilię uroczystości Chrystusa Króla 23 listopada o godz. 16 w parafii Ducha Świętego. Rozpoczynamy tzw. starterem, który będzie polegał na quizie i na zabawach z różnymi drobiazgami i upominkami. Później mamy w planach tzw. kanapówkę, czyli konferencję połączoną ze scenką teatralną, którą przygotuje Diakonia Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie. Centralnym punktem będzie Eucharystia. Później będzie jeszcze czas na nabożeństwo pod hasłem „W poszukiwaniu nadziei”, połączone z odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych, bo tam zaczyna się nasza chrześcijańska nadzieja w wymiarze duchowym. Zakończymy ok. godz. 22 koncertem uwielbienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wspomniał Ksiądz, że papież zachęca młodych, by zeszli z kanapy w poszukiwaniu Boga i nadziei. Jak dziś rozmawiać z dziećmi i młodzieżą o Bogu i wierze? To zapewne nie lada wyzwanie, gdy media głównego nurtu robią Kościołowi zły PR. Co robić, by młodzi chętnie przyjmowali w swoim życiu wartości, które są przekazywane w Kościele?

Myślę, że nie należy potępiać. Często może nam się wydawać, że ktoś, kto nie chodzi na religię, jest zły; nie przygotowuje się do bierzmowania, więc jest zły; nie chodzi do Kościoła to jest zły. Myślę, że dziś młodzi ludzie mają i tak wiele presji na sobie: ze strony otoczenia, w domu, związanej z nauką, korepetycjami, z dodatkowymi zajęciami, itd., że na pewno Kościół nie potrzebuje takiego podejścia do młodego człowieka, aby wywierać na nim presję. Odpowiadając na pytanie, myślę, że trzeba przede wszystkim nawiązywać z młodymi relacje i z nimi rozmawiać. Relacje, ponieważ oni mają tysiące znajomych na Instagramie i obserwujących na TikToku, ale w relacjach czysto ludzkich są często bardzo ubodzy. Więc to, co my możemy dać im jako księża, siostry zakonne, katecheci i katechetki – jako „ludzie Kościoła” – to możemy z nimi nawiązać relacje. Nie mówię tu o relacji przyjacielskiej, bo to nie jest ten poziom, tylko takiej zdrowej relacji jako ten, który lideruje jakiejś wspólnocie czy katecheta, kiedy lideruje na lekcji, kiedy ma przed sobą kilkanaście bądź kilkadziesiąt osób.

Istotna jest rozmowa. Sam doświadczam tego, że program nauczania to bardzo ważna rzecz w katechezie, ale czasami pod wpływem różnych tematów, w zależności, oczywiście, od klasy, są różne pytania. I wtedy nawiązuje się rozmowa, dyskusja. Młody człowiek nie ma często gdzie się wygadać. Może okazać swoją ekspresję np. w Internecie, ale generalnie nie ma za bardzo z kim pogadać, tak od serca. Może być to oczywiście mama, tata, wychowawca, ale czasami to za mało. Dlatego rozmowa jest dobrym punktem wyjścia, aby później ich zaprosić do czegoś więcej.

Reklama

Chyba nieprawdą wydają się stereotypy, że młodzi nie chcą rozmawiać o Bogu i o wierze. Oni poszukują tych wartości.

Myślę, że naszym głównym zadaniem jako „ludzi Kościoła” jest to, aby w młodych ludziach wzbudzić pasję duchowości. A wszystko inne to już jest rzecz wtórna. Obserwując młodzież dzisiaj, widzę, że nie wszyscy mają pasję, że nie wszyscy mają zainteresowania, więc gdzie tutaj jeszcze szukać czegoś związanego z religijnością. Myślę, że gdy mówimy o wierze, dawanym świadectwem musimy w nich wzbudzić pasję ducha, pasję religijności. I to jest nasze główne zadanie, bo, mówiąc trochę literacko, „jak załapią bakcyla”, łatwiej będzie ich później na coś zaprosić. Jednak nie zmienia to faktu, że trudno jest ich dziś zachwycić Panem Bogiem, bo jest tyle bodźców, że Pan Bóg schodzi gdzieś na dalszy plan.

Mimo tego, z roku na rok coraz więcej dzieci i młodzieży uczestniczy w organizowanych przez Was w Domu Młodych w Rokitnie spotkaniach i rekolekcjach. Jak to robicie, że młodzi ludzie za każdym razem chętnie, bez przymusu, odwiedzają to miejsce?

Upatruję w tym łaskę Pana Boga. Mówię to na wielu spotkaniach, wobec wielu ludzi, wszem i wobec, że my nie mamy na to wpływu. My tylko, tak jakby tworzymy przestrzeń i wierzę, że w tej przestrzeni też dobrą atmosferę do wspólnego poznawania się, wzrastania przy Panu Bogu, ale też przy drugim człowieku – koledze, koleżance; animatorze, animatorce. Generalnie to tylko i aż łaska Pana Boga nam w tym pomaga. Dom Młodych jest taką przestrzenią, gdzie młody człowiek może przyjść i odetchnąć. Wiele osób pyta nas, kiedy w końcu będzie jakaś nazwa Domu Młodych. Obecna nazwa tego miejsca wyraża wszystko. To jest „Dom”, czyli miejsce gdzie czuję się dobrze i swobodnie, i mam takie ognisko życia domowego, nie zastąpimy, oczywiście, rodziny, żeby była jasność. I „Młodych”, bo jest przeznaczony dla konkretnej grupy wiekowej. Wierzę, że inicjatywy, które mamy – od najmłodszych dzieci do młodzieży studenckiej – naprawdę zostają w sercu.

Reklama

Dom Młodych to od pewnego czasu prawdziwy fenomen w diecezji. Proszę opowiedzieć, co to za miejsce i jakie wydarzenia w nim organizujecie?

Fenomen domu polega również na tym, że jest konkretnie oddelegowany ksiądz, który tym miejscem się zajmuje, o ten dom się troszczy i tworzy tam dobrą atmosferę. Mówię o ks. Damianie Dropie. Drzwi tego domu są zawsze otwarte – na weekendy, kiedy organizujemy rekolekcje, weekendowe spotkania, ale też w tygodniu, kiedy młody człowiek chce i ma taką potrzebę, ten dom jest zawsze dla niego otwarty.

W Domu Młodych przeprowadzamy wiele serii rekolekcji dla różnych stanówy i grup wiekowych. Najbliższe rekolekcje „Abba Ojcze” to nowość. Do tej pory nie mieliśmy propozycji dla dzieci, więc postanowiliśmy na razie zrobić to pilotażowo. Co ciekawe, w 3-4 dni zapisało się prawie 50 dzieci. Mamy rekolekcje „Córki Króla” (15-17 listopada), kierowane dla dziewcząt od 7 klasy wzwyż. Rekolekcje prowadzone są przez siostry zakonne, więc przekaz dzięki temu też jest bardzo dobry. Organizujemy rekolekcje „Bohaterowie Boga”, dedykowane dla chłopaków. Mamy „Akademię dojrzewania” (6-8 grudnia), przed nami edycja adwentowa, później będzie wielkopostna. Akademia ma też trochę charakter warsztatów z psychologii, ale oczywiście wszystko w kontekście duchowym. Poza tym dom jest otwarty na inne grupy. Rekolekcje przeżywają tu np. członkowie Ruchu Światło-Życie, teraz organizujemy rekolekcje dla szkoły katolickiej z Nowej Soli, a za chwilę dla SP 17 z Zielonej Góry.

Reklama

Czy to, co robicie w Domu Młodych przynosi owoce? Jakie są doświadczenia ludzi młodych związane z tym miejscem, czy młodzież dzieli się swoim świadectwem?

Świadectwa są bardzo pozytywne. Cieszymy się, bo dla nas tak naprawdę największym zwrotem wobec tego co się wydarzyło, jest to, że ten młody człowiek przyjedzie znowu. Nie ma dla nas lepszego prezentu i potwierdzenia, że to, co robimy, ze współpracą z łaską Pana Boga, robimy w porządku.

Z drugiej strony, nie ma lepszej metody przekazywania informacji niż „poczta pantoflowa”. Młodzi po rekolekcjach jadą do swoich wspólnot, do szkoły, do swojej klasy, opowiadają, że weekend spędzili w Rokitnie i często później z nowym kolegą, z nową koleżanką, ponownie przyjeżdżają do Domu Młodych. To jest niesamowite!

W ostatnim czasie dużym zainteresowaniem cieszyły się rekolekcje dla chłopców „Bohaterowie Boga”. Postacie biblijne inspirują młodych?

Myślę, że dobrze pokazane postacie biblijne – nie jako skostniałe relikty przeszłości, ale jako ludzie, którzy przeżywali to samo, co my, mimo że 2 tys. lat temu albo często jeszcze później – mogą inspirować. Każda postać ma coś do powiedzenia młodym ludziom. Każdy, kto przygotowuje się do funkcji lektora w parafii, jest zaproszony, żeby chociaż raz w trakcie swojej rocznej formacji wybrał się na „Bohaterów Boga” i doświadczył tych rekolekcji. Wielu księży wysyła młodych ludzi, którzy przyjeżdżają odmienieni.

„Takie będą Rzeczypospolite jakie młodzieży chowanie” – to sentencja, której i dziś trudno odmówić aktualności. Trudno jest dziś przekazywać młodzieży wiarę w Boga i życiowe wartości? Wasza posługa wśród młodych będzie procentowała w ich przyszłości?

Papież Jan Paweł II mówił, że młodzież jest przyszłością Kościoła, a papież Franciszek zwrócił się do młodzieży, że jesteście przyszłością Kościoła, ale jesteście też „tu i teraz”. Myślę sobie, jakkolwiek to zabrzmi, że młodzież jest bardzo dobrą inwestycją. Kiedy młodzi znajdą swoje miejsce na ziemi, na przykład w Domu Młodych, to niezależnie od tego, czy uczą się w podstawówce, szkole średniej, czy wyjadą na studia, będą wiedzieli, że mogą tam wrócić i jako osoby posługujące przeżywać rekolekcje z lekko młodszymi, ale także są dla nich dedykowane rekolekcje dla studentów. W tamtym roku cieszyły się one dużym zainteresowaniem – uczestniczyło w nich 101 studentów. Młodzi do nas wracają, a to, co robimy, oczywiście procentuje! Klerycy, którzy są dzisiaj na I roku studiów, przeszli przez Dom Młodych. Nie mówimy, że to nasz sukces, ale cieszymy się, że możemy dołożyć cegiełkę, daj Panie Boże, do przyszłych powołań kapłańskich. Często uczestniczymy też w zawarciu sakramentu małżeństwa przez naszych animatorów i tu też swoją cegiełkę dołożyliśmy w tworzeniu pięknych, chrześcijańskich rodzin, opartych na wartościach ewangelicznych. Wierzę, że to nie jest czas bez sensu, on prędzej czy później w życiu młodych zaowocuje!

2024-11-12 12:51

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Międzypokoleniowa wymiana doświadczeń

[ TEMATY ]

KSM

Zielona Góra

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

ks. Marcin Bobowicz

W Domu Rekolekcyjnym Emaus w Zielonej Górze 11 maja odbyło się spotkanie przedstawicieli zarządu Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z seniorami KSM.

- Chcieliśmy, żeby mogli wspólnie powspominać lata działalności w Stowarzyszeniu i mieli okazję odnowić swoje dawne znajomości. Celem było również spotkanie przedstawicieli obecnego zarządu z seniorami KSM, aby zintegrować się, przedstawić im naszą działalność i nowe pomysły na KSM – wyjaśnia Barbara Krumholc. - A my mogliśmy wysłuchać seniorów, którzy podzielili się swoją historią, jak dołączyli do KSM i jak tworzyli tę wspólnotę. Podzielili się także swoim doświadczeniem, które było dla nas bardzo pomocne oraz motywujące, ponieważ usłyszeliśmy, ile czasu poświęcili na działanie w KSM. Razem mieliśmy okazję spędzić czas, wpadliśmy na nowe, wspólne pomysły. Kolejne spotkanie za miesiąc i już nie możemy się doczekać.
CZYTAJ DALEJ

Apel biskupa do uczestników Jubileuszu Młodych: angażujcie się w politykę

2025-08-04 16:52

[ TEMATY ]

młodzież

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

PAP/EPA

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych w Rzymie

„Jesteście teraźniejszością, ale również przyszłością. Angażujcie się w politykę i przygotowujcie się do przejęcia sterów państwa” - z takim apelem zwrócił się do peruwiańskich uczestników Jubileuszu Młodych ordynariusz prałatury Chota, bp Victor Villegas Suclupe. Z Peru przyleciała do Rzymu stuosobowa delegacja młodzieży.

Widok wielu tysięcy młodych ludzi, którzy się spotykają w Rzymie, ale także w miastach i parafiach Peru, napełnia radością i „entuzjazmem, ponieważ jesteśmy młodym krajem, w którym około 25% populacji ma od 15 do 30 lat, ale musimy to wszystko ukierunkować”, powiedział hierarcha włoskiej agencji SIR.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Pincerato po Jubileuszu Młodych: Chrystus w centrum, nielękanie się słabości, głód sensu

2025-08-04 14:52

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

ks. Riccardo Pincerato

papieskie przesłanie

PAP/EPA

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych w Rzymie

Chrystus w centrum, nielękanie się słabości, głód sensu - takie są trzy główne elementy papieskiego przesłania z zakończonego w wczoraj w Rzymie Jubileuszu Młodych zdaniem ks. Riccardo Pincerato, odpowiedzialnego za Biuro Duszpasterstwa Młodzieżowego przy Włoskiej Konferencji Biskupiej.

Konieczność ponownego postawienia Chrystusa w centrum wiary i życia było - zdaniem duchownego - nicią przewodnią całego Jubileuszu. „Zmartwychwstały Chrystus jest konkretną nadzieją na dokonanie trudnych wyborów. Temat wybierania powracał kilkakrotnie, zwłaszcza w czasie [sobotniego] czuwania modlitewnego i [niedzielnej] Mszy. Papież wezwał młodzież, cytując św. Augustyna, do szukania źródła tego, co nas porusza: nie zatrzymywania się na pięknie, stworzeniu, sercu, ale wychodząc ku czemuś więcej, które na nas czeka. A tym więcej jest Chrystus. Nie ideał do obrony, ale relacja, którą mamy przeżywać. Tylko zaczynając od spotkania, żywej relacji, możemy dokonywać ważnych wyborów. Powiedział to wyraźnie [papież]: chodzi nie o to, by coś mieć, ale by spotkać kogoś” - analizuje ks. Pincerato.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję