Ksiądz Jerzy Popiełuszko, polski duchowny, tercjarz franciszkański, kapelan warszawskiej „Solidarności”, obrońca praw człowieka w PRL, katecheta, męczennik, błogosławiony to postać wyjątkowa we współczesnej historii.
Od najmłodszych lat inspirowała go osoba Maksymiliana Kolbe, franciszkanina, który oddał swoje życie za współwięźnia w obozie koncentracyjnym. Będąc już kapłanem ks. Jerzy poświęcił się przede wszystkim pracy duszpasterskiej i katechetycznej. Swoją działalność opierał na przesłaniu św. Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” oraz na nauczaniu papieża Jana Pawła II i prymasa Stefana Wyszyńskiego. Od sierpnia 1980 r. ks. Popiełuszko był związany ze środowiskiem robotniczym. Aktywnie wspierał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. Podczas stanu wojennego organizował Msze św. za Ojczyznę, podczas których wygłaszał religijno-patriotyczne kazania. Jego niezłomna i odważna postawa była wsparciem dla prześladowanych robotników i działaczy związkowych. Stał się autorytetem z szerokim poparciem społecznym. Taka działalność nie podobała się ówczesnej władzy. Kapelanem „Solidarności” zaczęła interesować się Służba Bezpieczeństwa, rozpoczęły się prześladowania: w mieszkaniu założono podsłuch, podstawiono agentów udających przyjaciół, uszkodzono jego samochód, podrzucono do mieszkania nielegalne materiały i ładunek wybuchowy, grożono śmiercią, zniesławiano w mediach. Ksiądz Jerzy nie dał się jednak zastraszyć, wciąż celebrował Msze św. i wygłaszał patriotyczne kazania, które gromadziły tysiące robotników. Ostatnie publiczne słowa wypowiedział 19 października 1984 r. podczas spotkania ludzi pracy w Bydgoszczy. Mówił o wolności od lęku, zastraszania, a przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy. Tego dnia w drodze powrotnej do Warszawy został uprowadzony przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, skatowany i wrzucony do Wisły. Pogrzeb odbył się przy warszawskim kościele św. Stanisława Kostki i był wielką patriotyczną manifestacją. Uczestniczyło w nim ponad 600 tys. osób, demonstrując przede wszystkim pokój i przebaczenie. Ksiądz Jerzy Popiełuszko stał się patronem prześladowanych chrześcijan, społeczeństw zmagających się z totalitaryzmem, konsumpcjonizmem i chaosem wartości. Proces beatyfikacyjny otwarto w 1997 r. Ogłoszenie ks. Jerzego Popiełuszki błogosławionym Kościoła katolickiego miało miejsce się 6 czerwca 2010 r. przez papieża Benedykta XVI.
W 40. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, w niedzielę 20 października w bazylice Trójcy Przenajświętszej i św. Anny w Prostyni wystawiony został montaż słowno-muzyczny pod hasłem: „Zło dobrem zwyciężaj!”. Program przygotowali parafianie prostyńscy pod kierunkiem katechetki Doroty Koroś i prezes parafialnej Akcji Katolickiej Bożeny Mazurek. W montażu przedstawiono życiorys bł. ks. Jerzego, jego umiłowanie wolności, prawdy oraz jego odwagę i niezłomność. Wykorzystano również wiersze o błogosławionym kapelanie „Solidarności”. W programie dominowały pieśni o tematyce patriotycznej i wolnościowej: Wolność, Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej, Ojczyzno ma, Miejcie nadzieję i Modlitwa o wschodzie słońca (Każdy Twój wyrok). Niemal wszystkie te pieśni sięgają do początku lat 80., gdy swoją działalność patriotyczną prowadził bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Wiele osób zebranych w bazylice pamiętało tamte wydarzenia sprzed 40. lat i wielu śpiewało razem z występującymi. Program zakończył się słowami o przebaczeniu i triumfie dobra nad złem: „Zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie!”.
„Jestem święta Anna, idę oddać cześć Trójcy Świętej” – powiedziała matka Maryi podczas objawienia w Prostyni.
Te słowa już od ponad pięciuset lat nieustannie wiodą rzesze wiernych do prostyńskiego sanktuarium, aby tu pokłonić się Bogu w Trójcy Jedynemu i przez wstawiennictwo św. Anny prosić o potrzebne łaski. Święta Anna – żona Joachima, matka Maryi, babcia Jezusa jest patronką małżeństw i rodzin.
Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia
Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
Bez wygód, ale gotowi na wysiłek, z sercami otwartymi na zmianę. Dziewięcioosobowa grupa młodzieży wraz z duszpasterzem - ks. Radosławem Piotrowskim wyruszyła na wyjątkową pielgrzymkę - nie pieszo, nie autokarem, lecz... rowerem. Ich celem jest Rzym, a motywacją - Rok Jubileuszowy, ogłoszony przez papieża Franciszka i Jubileusz Młodych, który odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia w Wiecznym Mieście.
Ks. Radosław Piotrowski, duszpasterz młodzieży diecezji siedleckiej i inicjator wyprawy, zdradza, że wszystko zaczęło się rok wcześniej, podczas pielgrzymki pieszej. „Chcieliśmy pójść gdzieś dalej niż Polska. I kiedy papież Franciszek ogłosił Rok Jubileuszowy i zaprosił młodych do Rzymu, to automatycznie przyjęliśmy, że to jest właśnie to wołanie Pana Boga, żebyśmy odwiedzili Wieczne Miasto - na rowerach” - wskazuje.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.