Reklama

Aspekty

Trzeba tworzyć nowe dobre czasy

Członkowie Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka z diecezji pielgrzymowali do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 41/2024, str. I

[ TEMATY ]

Rokitno

Karolina Krasowska

Ta modlitwa daje mi siłę i moc – mówi Andrzej Włodarczyk

Ta modlitwa daje mi siłę i moc – mówi Andrzej Włodarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zróbcie wszystko, cokolwiek Mój Syn wam powie” – pod takim hasłem w sobotę 5 października w sanktuarium w Rokitnie odbył się odpust z okazji święta Matki Bożej Różańcowej połączony z diecezjalną pielgrzymką grup Żywego Różańca oraz Apostolstwa Margaretka.

Kobieta modlitwy i czynu

Reklama

Wydarzenie rozpoczęło się powitaniem pielgrzymów i modlitwą różańcową na dróżkach rokitniańskich. Później był czas na konferencję „Wolny Człowiek”, którą wygłosił red. Rafał Porzeziński – publicysta Niedzieli, prezes Stowarzyszenia Ocaleni, twórca programu Ocaleni, trener terapii uzależnień. Oprawę muzyczną zapewnił zielonogórski muzyk Przemek Szczotko. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Siemieniewskiego z diecezji legnickiej. W homilii wskazywał bł. Paulinę Jaricot jako wzór dla wspólnot Żywego Różańca, bo to właśnie z jej inicjatywy zrodziło się to stowarzyszenie, a wkrótce minie 200 lat od tego wydarzenia. Przypomniał, że tych wielkich Bożych dzieł dokonała w trudnych czasach, w których przyszło jej żyć. – Nagle odczytuje, że trzeba nie tylko wspominać dawne dobre czasy, ale trzeba tworzyć nowe dobre czasy. Organizuje więc zespół zjednoczony wiarą uczennic i uczniów Jezusa, walczących, ale mieczem ducha, czyli modlitwą, nie przeciw innym ludziom, ale o innych ludzi. Naśladując Paulinę Jaricot, trzeba przejąć i płomień modlitwy, i zdecydowanie do czynu w czasach trudnych – podkreślił bp Siemieniewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Siła i moc

Pielgrzymka różańcowa to najliczniejsza pielgrzymka w ciągu roku. Pielgrzymi przyjeżdżają z całej diecezji. – Przyjechałam z Niegosławic, z parafii św. Anny. W parafii mamy 4 róże. Spotykamy się raz w miesiącu, gdy jest zmiana tajemnic. Różaniec daje mi radość, gdy odmawiam tę modlitwę jestem po prostu szczęśliwa. To dla mnie wielka radość, że mogłam przyjechać, że jeszcze miałam na tyle siły – powiedziała Halina Piec. – Wartość modlitwy różańcowej odkryłem wiele lat temu. Ta modlitwa daje mi siłę, moc. Dzięki niej mogę być wierny Maryi, odczuwam, że Ona trzyma rękę nad nami – powiedział Andrzej Włodarczyk z parafii św. Marii Magdaleny w Nowym Miasteczku. Jak mówi, codziennie modli się z żoną na Różańcu. Razem też przybyli do Rokitna. – Ta pielgrzymka jest podziękowaniem Maryi za wszystkie łaski, jakimi nas obdarowała, jest wielką radością, że możemy się spotkać z wieloma innymi ludźmi i wymienić swoimi doświadczeniami i świadectwami – dodał pielgrzym. – Codziennie modlę się na Różańcu o zdrowie dla siebie, dla córek, za zmarłych braci – powiedziała Łucja Jasińska z parafii św. Józefa z Nowej Soli. Z parafii Matki Bożej Częstochowskiej przyjechał pan Mateusz: – Modlitwa różańcowa wzmacnia mnie. Co wieczór w rodzinie modlę się z żoną i dziećmi. To nas motywuje do działania, żeby miłować innych i pomaga w życiu codziennym. Pielgrzymka jest jedną wielką wspólnotą, towarzyszy nam intencja skierowana ku Bogu, żeby wypraszać łaski dla nas i dla wszystkich, którzy nie zawsze dobrze na tej drodze do Pana Boga idą i funkcjonują. Chcemy wspomóc siebie i innych tą modlitwą.

Modlitwa jak tlen

Na zakończenie Eucharystii bp Tadeusz Lityński wyraził podziękowanie i wdzięczność wspólnotom Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka za dar całorocznej modlitwy. Zwrócił uwagę na wielką siłę modlitwy różańcowej. – Zachęcam i proszę o tę modlitwę w naszych parafiach, nie tylko w tym miesiącu, ale również w ciągu całego roku. W tak wielu parafiach jest taka piękna praktyka wprowadzenia w liturgię modlitwą różańcową. O to też proszę wszystkich zelatorów i nie tylko członków Żywego Różańca, bo czasy mamy takie, że potrzebujemy tej modlitwy jak tlenu – podkreślił pasterz diecezji.

2024-10-08 14:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do Rokitna pielgrzymował Fatimski Apostolat Niepokalanego Serca Maryi

[ TEMATY ]

Rokitno

pierwsza sobota miesiąca

Fatimski Apostolat Niepokalanego Serca Maryi

Karolina Krasowska

Pielgrzymi z Fatimskiego Apostolatu Niepokalanego Serca Maryi odnowili dziś akt zawierzenia Matce Bożej

Pielgrzymi z Fatimskiego Apostolatu Niepokalanego Serca Maryi odnowili dziś akt zawierzenia Matce Bożej

Nie straszne im śnieg, deszcz i niesprzyjające warunki atmosferyczne. Od trzynastu lat, niestrudzenie, w każdą pierwszą sobotę miesiąca pielgrzymują z Międzyrzecza do Rokitna, wypełniając warunki nabożeństwa, o które Maryja prosiła w Fatimie.

4 lutego do Maryi Cierpliwie Słuchającej przybył Fatimski Apostolat Niepokalanego Serca Maryi. Za każdym razem uczestnicy pielgrzymki wypełniają cztery warunki, o które Matka Boża prosiła w Fatimie, a więc spowiedź, Komunię świętą wynagradzającą, Różaniec oraz medytację nad jedną tajemnicą różańcową w duchu wynagrodzenia za bluźnierstwa i grzechy przeciwko Jej Niepokalanemu Sercu. Dziś, w obecności bp. Tadeusza Lityńskiego, pielgrzymi odnowili akt zawierzenia Maryi, a pasterz diecezji udzielił im na trud pielgrzymowania i wynagradzania w duchu fatimskiego testamentu swojego pasterskiego błogosławieństwa.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: uznano kolejny cud

2025-04-17 11:36

pixabay.com

Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes we Francji ogłosiło w środę 16 kwietnia uznanie 72. cud, który dotyczy Włoszki wyleczonej z rzadkiej choroby nerwowo-mięśniowej ponad 15 lat temu. Ks. Michel Daubanes, rektor sanktuarium, ogłosił to w środę po zakończeniu różańca we francuskim sanktuarium.

Włoszka Antonietta Raco, która „cierpiała na pierwotne stwardnienie boczne” została „uzdrowiona w 2009 roku podczas pielgrzymki do Lourdes” - czytamy w tweecie. Biskup Vincenzo Carmine Orofino z Tursi-Lagonegro we Włoszech, gdzie mieszka Raco, również ogłosił uznanie cudu w środę.
CZYTAJ DALEJ

Niemal 200 interwencji strażaków; wojsko będzie pomagać w usuwaniu skutków ulewy (aktl2. wideo)

2025-04-19 00:17

PAP

Blisko 200 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które w piątek po południu i wieczorem przeszły nad częścią Podkarpacia. Najpoważniejsza sytuacja jest w gminie Pawłosiów, gdzie do pomocy w usuwaniu m.in. błota skierowane zostało wojsko.

Jak poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, interwencje polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, budynków, posesji i na udrażnianiu przepustów drogowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję