Reklama

Franciszek

Najdłuższa pielgrzymka pontyfikatu

Bogactwo to ludzie

Papież Franciszek w dobrej formie zakończył swoją – jak dotychczas – najdłuższą podróż. W jej ostatniej części odwiedził Timor Wschodni i Singapur. Państwa, które różni niemal wszystko oprócz jednego zasobu – bogactwa. Są nim ludzie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Niemal połowa obywateli państwa na Mszy św. z papieżem! To oddaje specyfikę trzeciej części najdłuższej pielgrzymki pontyfikatu Franciszka, która miała miejsce w Timorze Wschodnim. Szacuje się, że w Eucharystii na placu Taçi Tol w stolicy Timoru Wschodniego – Dili uczestniczyło ponad 600 tys. osób. Część z nich przybyła pieszo z daleka. Ludzie zapełnili plac na długo przed rozpoczęciem Eucharystii. Proboszczowie przychodzili z niemal całymi parafiami. Kto żyw, biegł, aby spotkać się z papieżem. Najmłodsze państwo w Azji jest uważane za najbardziej katolickie, oczywiście, po Watykanie, państwo na świecie. Do wierności Rzymowi przyznaje się 98% z 1,5-milionowej populacji, a państwo istnieje od 2002 r. Kiedy ogłaszano niepodległość, Watykan był jednym z pierwszych podmiotów prawa międzynarodowego, który to uznał. Przed 2002 r. Timor Wschodni był częścią Indonezji, choć od kilkudziesięciu lat walczył, aby wybić się na niepodległość. Wielką rolę odegrał w tym Kościół i zasadniczo w czasie tego zmagania misja ewangelizacyjna przyniosła największe owoce, dzięki niej bowiem niemal cały Timor jest katolicki. Co ciekawe, relacje Timorczyków ze swoim niedawnym, potężnym okupantem, od którego doznali wielu krzywd, nie są nacechowane otwartą wrogością. Indonezja pomaga Timorowi, a sam Timor, co charakterystyczne, także stać na gesty przyjaźni. Niedawno prezydent José Ramos-Horta ogłosił, że jego kraj przyjmie „Dokument o braterstwie wszystkich ludzi”, współautorstwa Watykanu, jako dokument krajowy. Papież Franciszek podpisał ten łączący religie muzułmańsko-chrześcijańskie dokument pokojowy w 2019 r. w Abu Zabi na Półwyspie Arabskim wraz z Wielkim Imamem Al-Azhar Ahmadem Mohammadem al-Tayyebem. Katolicki Timor Wschodni, ze swoją specyficzną historią, odgraniczeniem od potężnego muzułmańskiego sąsiada i byłego wroga – Indonezji, zobowiązał się jako państwo do przestrzegania dokumentu pokojowego łączącego religie.

Pochwała wiary

Reklama

Franciszek przebywał w Timorze w dniach 9-11 września. Tradycyjnie rozpoczął pielgrzymkę od spotkania z władzami, a w jego słowach, w których podkreślał znaczenie wiary, która przenika duszę i prowadzi do pojednania, wyrażało się poniekąd przesłanie do podzielonego świata. „Niech Bóg sprawi, aby również w innych sytuacjach konfliktowych, w różnych częściach świata, zwyciężyło pragnienie pokoju i oczyszczenia pamięci, by zasklepić rany i zastąpić nienawiść pojednaniem, a konflikt współpracą! – zaapelował Franciszek. – Niech wiara, która was oświecała i podtrzymywała w przeszłości, nadal inspiruje waszą teraźniejszość i waszą przyszłość. Niech wasza wiara będzie waszą kulturą, tzn. niech inspiruje wasze kryteria, wasze projekty, wasze wybory według Ewangelii – kontynuował. Oczywiście, nie oznacza to, że w Timorze Wschodnim już się spełniło królestwo Boże. Społeczeństwo i Kościół mają pewne problemy. W przemówieniu do duchowieństwa w katedrze Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Franciszek wskazał na archaiczne, a czasem zabobonne formy i tradycje kultury, na alkoholizm, przemoc i brak szacunku dla godności kobiety oraz pokusy pychy i władzy wśród duchownych. Zgromadzonym na wspomnianej wyżej – imponującej, jeśli chodzi o liczbę uczestników – Eucharystii papież zwrócił uwagę na szacunek dla nowego życia. Choć to społeczeństwo młode, to w ciągu ostatnich dwóch dekad przyrost naturalny w Timorze Wschodnim obniżył się niemal o 40% i znajduje się dużo poniżej wskaźnika zastępowalności pokoleniowej. – Było to historyczne wydarzenie, święto dla mieszkańców Timoru, święto wiary, 35 lat po pierwszej wizycie św. Jana Pawła II – powiedział kard. Virgilio do Carmo da Silva, arcybiskup stołecznego Dili. I dodał: – Tym razem następca Piotra przybył do naszej ojczyzny już jako kraju suwerennego. Wizyta Franciszka była sukcesem dla wszystkich i powiodła się dzięki współpracy rządu, Kościoła i całego narodu. Timorczycy poruszyli papieża, a za pośrednictwem mediów – również cały świat. Pokazali, że w tym młodym kraju, w tym katolickim narodzie jest moc wiary, że siłą tego narodu są jego mieszkańcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Harmonia dzięki inkluzywności

Ostatnim akordem papieskiej odysei była wizyta w Singapurze. To wielowyznaniowe państwo-miasto, w przeciwieństwie do względnie jednorodnych miejsc z poprzednich etapów podróży, i zarazem jedno z najbogatszych na świecie, w kontrze do poprzednich, o wiele biedniejszych. Sukces zawdzięcza nie bogactwom naturalnym, ale ludziom.

Reklama

Czego przykładem dla świata jest Singapur? Papież, w przemówieniu do oficjeli na początku pielgrzymki powiedział: – Singapur jest mozaiką grup etnicznych, kultur i religii żyjących razem w harmonii – i to słowo jest bardzo ważne: harmonia. Osiągnięcie i zachowanie tej pozytywnej inkluzywności jest ułatwione przez neutralność władz publicznych, zaangażowanych w konstruktywny dialog ze wszystkimi. Umożliwia to każdemu wniesienie swego charakterystycznego wkładu w dobro wspólne i nie pozwala ekstremizmowi i nietolerancji zyskać na sile i zagrażać pokojowi społecznemu. W wypowiedzi Ojca Świętego dostrzegamy pochwałę, ale i kluczową rolę władzy, która z jednej strony jest neutralna, ale w tej neutralności dostrzega bogactwo w różnorodności, w tym tej religijnej, prowadząc konstruktywny dialog, żeby z tych grup wydobyć wartość dodaną dla dobra całego społeczeństwa. Bogactwem Singapuru są właśnie ludzie w swej różnorodności. Największą grupę etniczną z 5,6 mln mieszkańców stanowią Chińczycy – to ponad 76% ludności, następnie Malajowie (15%) i Hindusi (7,4%). Większość Chińczyków z kolei stanowią buddyści, Malajowie to głównie muzułmanie. Wśród innych religii znajdują się taoizm i hinduizm, a chrześcijanie stanowią ok. 18% populacji, z czego katolicy – 3,5%.

Kluczem jest miłość

Nawiązując do zachwytu świata nad sukcesem Singapuru, podczas Mszy św. sprawowanej dla 50 tys. uczestników na Stadionie Narodowym w Singapurze Ojciec Święty stwierdził: – Zatem to, co my widzimy, jest znakiem, a za każdym z dzieł, jakie stoją przed nami, kryje się wiele historii miłości, które trzeba odkryć: mężczyzn i kobiet zjednoczonych ze sobą nawzajem we wspólnocie, obywateli oddanych swojemu krajowi, matek i ojców zatroskanych o swoje rodziny, specjalistów i robotników wszelkiego rodzaju i stopnia, uczciwie zaangażowanych w swoje różne role i zadania. I warto, abyśmy nauczyli się odczytywać te historie, wypisane na fasadach naszych domów i na trasach naszych ulic, i przekazywać ich pamięć, by przypominały nam, że nic trwałego nie rodzi się i nie rozwija bez miłości.

Przebywając w Singapurze, papież jakby delikatnie pukał do zamkniętych dotąd „chińskich drzwi”. Na pokładzie samolotu, którym wracał 13 września do Rzymu, nie ukrywał, że chciałby odwiedzić Państwo Środka. Oznajmił: – To wielki kraj, podziwiam Chiny, szanuję Chiny. To kraj o tysiącletniej kulturze, zdolny do dialogu i wzajemnego zrozumienia, niezależnie od różnych systemów władzy, jakie miał. Uważam, że Chiny są obietnicą i nadzieją dla Kościoła. Czy Franciszkowi to się uda? Na razie trudno to sobie wyobrazić, ale mówiono też przecież, że papież ze względu na swój wiek nie będzie już podróżował daleko. Kolejny raz komentatorzy się pomylili.

2024-09-17 14:50

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: niesienie nadziei powołaniem periodyku o misjach

[ TEMATY ]

misje

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Franciszek przyjął na audiencji osoby przyczyniające się do wydawania włoskiego periodyku „Świat i misja” obchodzącego właśnie 150 lat istnienia. Ojciec Święty zauważył, że to dzieło odznacza się wyjątkową aktualnością, ponieważ pozostaje od początku szczególnie powiązane z Kościołem, który „wychodzi na zewnątrz”. Gazeta, podobnie jak kilka innych inicjatyw, jest prowadzona przez Papieski Instytut Misji Zagranicznych (PIME).

Samo powstanie periodyku stanowiło wyraz potrzeb Ludu Bożego, jak podkreślił Franciszek. Chrześcijanie czuli pragnienie bliskości z głosicielami Chrystusa w odległych krajach, ale chcieli także poznać te dalekie lądy oraz ich mieszkańców w sposób pełen szacunku, znajdując równocześnie „ziarna Słowa”, jakie Duch Święty mógł tam zasiać. Jak wskazał Papież, nazwa gazety się zmieniła, bowiem do 1969 r. były to „Misje katolickie”, ale powołanie pozostało identyczne: udzielać głosu osobom go pozbawionym oraz przypominać, iż zanoszenie innym Ewangelii powinno stać w centrum naszej wiary.
CZYTAJ DALEJ

USA: przywódcy chrześcijańscy żądają od Rosji oddania prawie 20 tysięcy wykradzionych dzieci ukraińskich

2025-04-11 19:28

[ TEMATY ]

Ukraina

przywódcy chrześcijańscy

wykradzione dzieci

PAP/EPA

Ambasada USA w Moskwie

Ambasada USA w Moskwie

Koalicja amerykańskich organizacji chrześcijańskich poprosiła prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio, aby wpłynęli na władze Rosji w sprawie natychmiastowego powrotu do kraju prawie 20 tysięcy dzieci ukraińskich, wywiezionych stamtąd od wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Prośbę tę zawiera list otwarty, podpisany przez 40 zwierzchników i wysokich przedstawicieli organizacji chrześcijańskich różnych wyznań i poglądów politycznych.

Dokument ten zwraca uwagę, że dzieci ukraińskie w wieku od 4 miesięcy do 17 lat doświadczyły reedukacji politycznej, przymusowej rusyfikacji, przeszły szkolenie wojskowe, zaznały przemocy fizycznej oraz pozbawiono je podstawowej troski. Niektóre z nich przekazano rodzinom rosyjskim, zmieniono im świadectwa urodzenia, żeby zatrzeć ich tożsamość ukraińską.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza debata prezydencka za nami. Jak odpowiadali kandydaci?

2025-04-11 20:20

[ TEMATY ]

pierwsza debata

kandydaci na prezydenta

Telewizja Republika

Pierwsza debata prezydencka

Pierwsza debata prezydencka

W pierwszej debacie prezydenckiej wzięli udział kandydaci na prezydenta: Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez PiS, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski i była posłanka SLD Joanna Senyszyn.

TV Republika wspólnie z TV wPolsce24 i TV Trwam zorganizowały debatę, na którą nie przyszedł Rafał Trzaskowski. Prowadząca debatę podkreśliła, że kandydat KO został zaproszony.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję