Reklama

Wiara

Franciszkański ekspres cudów

Żaden inny święty nie zyskał takiej popularności jak on. Choć żył w średniowieczu, dziś jest stawiany za wzór do naśladowania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oczywiście, mowa o św. Franciszku z Asyżu. Co sprawiło, że ten skromny zakonnik, żyjący w ubóstwie, został wyniesiony na ołtarze zaledwie 2 lata po swojej śmierci? Co przemawiało za tak ekspresowym przeprowadzeniem jego procesu kanonizacyjnego? Jeśli przyjrzymy się uważniej jego życiu, zobaczymy, że obfitowało w znaki świętości. Prześledźmy największe cuda św. Franciszka.

Reklama

Za czasów św. Franciszka włoskie miasta trawiły nie tylko wojny z sąsiadami, ale także konflikty wewnętrzne. Przelewem krwi naznaczone było także Arezzo, które stało się miejscem jednego z najbardziej spektakularnych cudów z udziałem Biedaczyny z Asyżu. Pewnego dnia św. Franciszek, podróżując do Florencji, zatrzymał się we wspomnianym Arezzo pogrążonym w bratobójczej walce. Widok w mieście zjeżył mu włosy na głowie: nie był nim wcale obraz pobojowiska, ujrzał coś znacznie bardziej przerażającego. Obdarzony charyzmatem zakonnik zobaczył to, co dla zwykłego śmiertelnika niedostępne – świat duchowy. Widział tłumy demonów, nakłaniających mieszkańców miasta do wzajemnego zwalczania się i czerpiących z przelewu krwi niewypowiedzianą wręcz rozkosz. Zakonnik bez zwłoki upadł na kolana. Jeszcze przed rozpoczęciem modlitwy nakazał br. Sylwestrowi, by biegł do miejskiej bramy i nawoływał demony do opuszczenia miasta. Na efekt modlitwy świętego nie trzeba było długo czekać. Wkrótce demony jeden za drugim zaczęły uciekać z Arezzo, aż do ostatniego z demonicznego legionu. Uwolnieni mieszkańcy mogli wreszcie zdobyć się na zawarcie pokoju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nadnaturalne zjawiska towarzyszyły św. Franciszkowi tak często, że wielu prostaczków patrzyło na niego jak na cudotwórcę. Bóg obdarował go nie tylko stygmatami i darem wypędzania demonów, ale również darem uzdrawiania – i ten ostatni charyzmat w oczach zwykłych ludzi był najbardziej spektakularny. Zdarzało się, że chorzy wracali do zdrowia, gdy św. Franciszek tylko wykonał nad nimi znak krzyża. Dlatego też nie brakowało osób, które garnęły się do Biedaczyny z Asyżu, by choćby dotknąć kawałka jego szaty, z nadzieją na cud. Cudowną moc przypisywano więc każdej rzeczy związanej ze św. Franciszkiem, nawet wodzie, w której płukał ręce. Taką popłuczkę jeden z hodowców w Rieti podał wołom dotkniętym ciężką zarazą i po jej wypiciu chore zwierzęta natychmiast wróciły do zdrowia. Podobną moc uzdrawiania miała mieć żywność, którą błogosławił Biedaczyna.

Jedno z bardziej frapujących uzdrowień za wstawiennictwem św. Franciszka związane było z pewnym bluźniercą cierpiącym na trąd, którym opiekowali się franciszkanie. Człowiek ten „nie tylko obrzucał tych, którzy mu usługiwali, strasznymi przekleństwami i zniewagami, ale także, co gorsza, ranił ich wszelkiego rodzaju biczami i rózgami” – jak zapisał średniowieczny biograf św. Franciszka. Tym jednak, co najbardziej doskwierało braciom, były bluźnierstwa, które padały z ust chorego. Donieśli więc o jego przypadku św. Franciszkowi. Biedaczyna z Asyżu, gdy spotkał się z trędowatym, do razu rozpoznał, że dręczy go zły duch, postanowił więc osobiście usługiwać temu mężczyźnie. Ów poprosił świętego, by go wykąpał. „W miarę jak z zewnątrz obmywała go woda z trądu, tak wewnątrz oczyszczała się jego dusza. Gdy trędowaty zaczął odzyskiwać zdrowie, ogarnęła go skrucha i zaniósł się gorzkimi łzami. Woda oczyszczała jego ciało z trądu, a łzy chrzciły i oczyszczały jego sumienie z wszelkiej niegodziwości. Kiedy już został całkiem umyty i uzdrowiony z zewnątrz, jego dusza jakby namaszczona balsamem została uleczona wewnątrz”. W ten sposób św. Franciszek uzdrowił nie tylko ciało udręczonego mężczyzny, ale i jego duszę.

Cytaty za: Opowieści o Świętym Franciszku i jego współbraciach, przeł. prof. Stanisław Stabryła, wyd. Esprit.

2024-07-16 18:41

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: 65. rocznica "Cudu Lubelskiego"

[ TEMATY ]

cuda

Lublin

Katarzyna Artymiak

- Tam, gdzie odrzuca się Boga, niszczy się człowieka – mówił w czasie homilii bp Milan Šašik, który przewodniczył w Lublinie obchodom 65. rocznicy „Cudu Lubelskiego”. Dla archidiecezji lubelskiej był to także dzień szczególnego dziękczynienia za życie, pontyfikat i kanonizację św. Jana Pawła II.

- Gromadzimy się u stóp katedry w 65. rocznicę Lubelskiego Cudu. Decyzją Stolicy Apostolskiej po raz pierwszy obchodzimy dziś święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej. Dziękujemy Bogu, że w „nocy stalinowskiej” dał naszemu ludowi szczególny znak swojej dobroci i Opatrzności. Dał nam Matkę swojego Syna, która nie tylko stała pod Jego krzyżem, ale zawsze jest obecne w cierpieniach swoich dzieci, wstawia się za nimi, dodaje im odwagi, umacnia ich wiarę i miłość. Chcemy dziś dziękować, że w czasach naszej trudnej wolności i niełatwego dialogu Ewangelii z kulturą dał Kościołowi i światu wielkiego proroka i apostoła Jana Pawła II – powiedział we wstępie do Mszy świętej metropolita lubelski abp Stanisław Budzik. Uroczystej Mszy świętej przewodniczył bp Milan Šašik, biskup eparchii mukaczewskiej Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-rusińskiego na Ukrainie.
CZYTAJ DALEJ

Afganistan/ MSW: trzęsienie ziemi - ponad 800 osób zginęło

2025-09-01 08:56

[ TEMATY ]

trzęsienie ziemi

Afganistan

PAP/EPA/SAMIULLAH POPAL

Do ponad 800 ofiar śmiertelnych i co najmniej 2,8 tys. rannych wzrósł bilans trzęsienia ziemi we wschodnim Afganistanie - poinformował w poniedziałek rzecznik rządu w Kabulu Mawlawi Zabihullah Mujahid. Liczba ofiar może dalej wzrosnąć, trwa akcja ratunkowa - dodał.

Wcześniej informowano o co najmniej 622 zabitych i ok. 1300 rannych.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent RP w Wolanowie: To wy, drogie dzieci, jesteście dziś najważniejsze

2025-09-01 17:26

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

- Niech to wszystko, co zawierzamy, co będzie wypełniane, kształtuje dzieci i młodzież - powiedział bp Marek Solarczyk, który celebrował Mszę św. na rozpoczęcie roku szkolnego dla uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Specjalnych i Placówek Oświatowych im. św. Brata Alberta w Radomiu. Z kolei prezydent RP Karol Nawrocki wraz z małżonką Martą Nawrocką wzięli udział w inauguracji roku szkolnego 2025/2026 w Publicznej Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Wolanowie koło Radomia.

Bp Solarczyk celebrował liturgię w kościele św. Brata Alberta w Radomiu. - Stajecie wobec siebie i dla siebie, i mówicie: Jestem przy tobie. Przez moje życie, przez moje poświęcenie, przez moją miłość dokonają się ważne dzieła. Prosimy Boga, aby był opiekunem tych dzieł. To jest wielka nasza nadzieja, ale też wielka wdzięczność za to, co robicie. Niech Pan Bóg błogosławi i umacnia. Niech to wszystko, co zawierzamy, co będzie wypełniane, kształtuje dzieci i młodzież - powiedział biskup radomski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję